sobota, 3 lipca 2010

RGR z krzyżem śmierci straszą na wykresach

Zakończone w środę półrocze było średnio udane dla posiadaczy akcji. Tak naprawdę najlepszą taktyką było trzymanie pieniędzy na lokatach dających premię sporo powyżej przepisowych 3% nad inflację i wejście w IPO PZU. Owszem, przytrafił się też rajd do góry wczesną wiosną i potem zjazd od połowy kwietnia dający zarobić spekulantom, ale ogół lokujących środki na giełdzie czy w funduszach raczej jest niezadowolony.

Co gorsza, straszy też nas analiza techniczna.

Proszę sobie zerknąć na rynek amerykański. Na S&P 500 mamy ewidentne wybicie dołem z formacji RGR, która na szczęście dla posiadaczy akcji ma sprawdzalność zbliżoną do rzutu monetą, z tym małym zastrzeżeniem, że dotyczy to akcji, a w przypadku dużych indeksów jej skuteczność rośnie.

Na dodatek średnia 50 SMA dotknęła od góry 200 SMA i za chwilę wygeneruje się „krzyż śmierci”, czyli sygnał sprzedaży akcji:



Technikę potwierdzają fundamenty, a raczej ich brak w amerykańskiej gospodarce, która po dawce narkotyku ożywiła się i teraz ma ciężkie zejście.

Trochę tylko zastanawia relatywna siła rynku na GPW, gdzie wciąż jesteśmy dużo wyżej od lutowych dołków, a przez ostatnie dwa dni nasi (?) magicy postanowili popłynąć pod prąd. W poniedziałek nie ma sesji w USA, więc może będą dalej się tak bawić.

Gdyby Amerykanie uciekli spod stryczka, możemy próbować wykonać jakiś ruch powrotny w stronę 200 SMA i linii trendu spadkowego, ale sam pozostaję sceptykiem.


 
Wbrew opinii kilku analityków nie widzę żadnych sygnałów pokazujących jakąkolwiek istotną moc rynku, która mogłaby pociągnąć na przykład te 20-30% do góry sprawiając, ze kupowanie akcji miałoby teraz większy sens.

Oczywiście mogę się mylić, ale powiedzmy ten wariant wygląda na mało prawdopodobny

Portfel wartość razem 61 789,66 zł (20810,45+27 227,35+1061,82+6223+6466,94)

Biura maklerskie 20 810,45 zł:

FKGHU10 -1
RCSCRAOPEN x 6 2082 zł

NewConnect:

Digital Avenue 2500 akcji 1725 zł
Krynicki Recykling 400 akcji 1760 zł
Photon Energy 400 akcji 1880 zł
Plasma SYSTEM 150 akcji 2160 zł

gotówka +depozyt na fut 11203,45 zł

Tak jak wcześniej zapowiadałem, postanowiłem podzielić środki na dwie części i jedna posłuży do tradingu (także na futures i opcjach), a druga spokojnego inwestowania.

Z tego powodu, że niższe prowizje oferuje XTB, właśnie tam zostawiłem niespełna 12 tysięcy do jazdy w obie strony.

Aktualnie mam otwartą 1 eskę na KGHM (po 89,35 zł) oraz 6 certyfikatów na spadek cen ropy naftowej wziętych po 338,8 zł.

Oprócz tego kupiłem w ostatnim miesiącu w bossie 150 akcji Plasmy SYSTEM na NewConnect po 14,2 zł i mam zamiar w tym roku kupić jeszcze jedną spółkę na NC (leży wolne 1600 zł na rachunku i wkrótce dorzucę do tego kolejne pieniądze).

Poza tym w czerwcu zanotowałem same straty na akcjach: Arctic Paper -832,35 zł/-15,2% (miałem tu maksymalnie 300 akcji, potem zmniejszyłem do 100 – uwzględniam dywidendę), Lena -77,65/-6,1%, Hydrobudowa Polska -144,3 zł/-11% oraz .Bomi – 136,63 zł/-9,5%.

A na "deser" doszedł Tauron - 60,99 zł/-1,3% od przyznanych akcji/-0,6% od całego zaangażowanego kapitału początkowego.

Zobaczymy jak pójdzie w lipcu.

Lokaty i depozyty 27 227,35 zł:

Open Finance / Noble Bank 4942,08 zł
SKOK Wołomin 22 000 zł
eurobank 285,27 zł

Udało mi się zrolować lokaty w Open Finance na 5,98% netto, dzięki temu, że złożyłem wnioski 30 czerwca wieczorem (okropnie nie chciało mi się wtedy).
Mam dwie trzymiesięczne lokaty w SKOK Wołomin po 11k na 6,9% brutto i drobne w eurobanku (4,25% netto trochę odstrasza).

Fundusze inwestycyjne 1061,82 zł:

Legg Mason Akcji 1061,82 zł

Doszło kolejne 200 zł.

Waluty 6223 zł:
2001 CHF

Dokupiłem 140 chf po 2,94 zł i doszedł frank odsetek (zaokrągliłem w dół).

Złoto 6466,94 zł:
49,44 g w monetach i sztabce

Widzę szansę na korektę, która może znieść cenę złota do mniej więcej 3500 zł za uncję i wtedy pewnie dobiorę jakąś monetę.

Doszły przychody z reklam 834 zł oraz dotacje, za które dziękuję. W tym roku plan wpłat własnych 12 x 550 zł wykonałem w pierwszym półroczu i raczej nic nie będę dorzucał poza jakimiś drobnymi.

Wszystkim życzę udanego wakacyjnego wypoczynku, ale nie zostawiajcie przypadkiem dużych otwartych pozycji samopas licząc, że „jakoś to będzie”.

PS

Ze względu na sezon wakacyjny (będę nadawał z różnych miejsc), który na dodatek zbiegł się u mnie w domu z pewnymi kłopotami z internetem, moja aktywność na blogu nieco spadnie, co najmniej do połowy lipca. Podobnie nieco później będę odpowiadał na pytania w komentarzach i maile. Sorry za utrudnienia i liczę na wyrozumiałość.