Powoli kończą żywot lokaty antybelkowe uśmiercone decyzją Sejmu. Co prawda próbujemy się łudzić, że Trybunał Konstytucyjny zatrzyma machinę i przesunie datę na początek 2013 roku, ale bezpieczniej dla oszczędzających jest teraz otwierać depozyty trzymiesięczne lub dłuższe z gwarancją oprocentowania i czekać na dalsze posunięcia banków.
Jedną z takich propozycji jest trzymiesięczna Lokata z Kuponem dostępna w Idea Banku z atrakcyjnym oprocentowaniem 6,83% netto. Gdzie tkwi haczyk?
Zgodnie z regulaminem, aby otworzyć Lokatę z Kuponem trzeba pofatygować się do oddziału banku, a niestety w Polsce nie ma ich aż tak znowu wiele.
Można założyć maksymalnie takie dwie lokaty o wartości 12,5 tys. złotych każda i trzeba sobie dokładnie skalkulować czy opłaca się fatygowanie i tracenie czasu na rozmowę z pracownikami banku próbującymi nam sprzedać "rewelacyjne" struktury itp., czy dać sobie spokój.
Cały proces wygląda mniej więcej tak:
"Pierwszym krokiem do założenia lokaty jest wypełnienie i wysłanie
wniosku on-line. Następnie konsultant banku oddzwania do klienta i
umawia go na spotkanie w jednym z oddziałów. Po zakończonej rozmowie
klient otrzymuje SMS-em indywidualny kod, który należy podać doradcy na
spotkaniu, aby móc założyć lokatę."
Może ktoś już przerabiał tę procedurę i zechce podzielić się wrażeniami w komentarzach?