Austriacki Raiffeisen Bank stara się pozyskać najbogatszych klientów i kusi nową promocją. Osobom, które otworzą konto Premium do końca tego roku i do 15 stycznia dokonają transakcji kartą MasterCard Class&Club, zwrócą całość aż do 150 PLN włącznie.
Raiffeisen kusi takim zestawem:
Jeden z czytelników pytał na czacie czy opłaca się założyć konto Premium w Rajtku, inny zastanawiał się wysyłając e-maila.
Pomijając marketingowy bełkot w stylu "prestiżowa karta debetowa", liczy się pewien istotny niuans.
Aby konto Premium było bezpłatne, musimy otrzymywać na rachunek wpływy miesięczne w wysokości co najmniej 8 000 PLN. W widełkach 5 000 PLN- 7 999,99 PLN zapłacisz już 9,99 PLN miesięcznie, a w przypadku niższych wpływów aż 49,99 PLN za luksus bycia klientem Raiffeisena.
Można się wykpić z opłat też przez posiadanie lokat i innych inwestycji w banku o wartości minimum 100 000 PLN (a właściwie 150 k). Zastanawiam się tylko po co?
Osobiście zawsze obstaję przy zdaniu, że to właśnie bank powinien mi płacić za to, że mu pożyczam pieniądze na bardzo niski procent, a nie odwrotnie.