piątek, 6 stycznia 2012

Seks, porno, narkotyki i... inwestowanie

Czy może być ktoś nudniejszy niż zarządzający funduszem obligacji?

A jednak...

Jeff Gundlach przez lata z sukcesami zarządzał funduszem obligacji TCW (należącym do banku Societe Generale - w Polsce właściciel eurobanku). Jednak w 2009 roku coś się popsuło i Gundlach odszedł z TCW zakładając własną firmę DoubleLine Capital.

Opowiadał o tym tak:



Jednak sprawa nie potoczyła się wcale gładko i za chwilę potężne działa wytoczył poprzedni pracodawca. Oskarżył Gundlacha o... seksualne wykorzystywanie pracownic oraz o to, że w jego biurze znaleziono filmy porno oraz fifki do palenia marihuany.

A skąd taka zaciekłość?

Po prostu, za Gundlachem poszli klienci (brzmi znajomo?) i nie wiadomo dokładnie czy nakłaniani przez niego, o co podejrzewał go bank, czy dobrowolnie. Zawsze jest to trudna kwestia do rozstrzygnięcia i znalazła swój epilog w sądzie. A żeby była jeszcze bardziej skomplikowana, Gundlach złożył kontrpozew domagając się wypłaty zaległego wynagrodzenia.

Sąd od razu wyłączył z postępowania wątki związane z seksem i narkotykami, a zajął się meritum. Najpierw przyznał Gundlachowi odszkodowanie w wysokości 66,7 mln dolarów, a kilka dni temu całkowicie zakończył sprawę, której finałem była tajna ugoda poza murami sądu. Historia mocno rozpalało cały finansowy światek,  a zwycięzcami na pewno okazali się prawnicy i Gundlach. Więcej pisze o tym "NYT".

Sam Gundlach radzi sobie obecnie bardzo dobrze, o czym świadczy fakt, że aktywa funduszu przekroczyły już 22 mld dolarów. Na deser proponuję dużą dawkę slajdów przygotowanych przez Gundlacha na prezentację dla inwestorów (hat tip ZeroHedge).

1-5-12_JEG_Just_Markets - FINAL JEG




Dla fanów wykresów powinna to być spora gratka.