Właśnie rozpoczął się konkurs organizowany przez Alior Bank, w którym główną nagrodą jest 100 tysięcy złotych.
źródło: Alior Bank |
Chodzi o to, żeby do 5 lipca uzyskać najwyższą stopę zwrotu na rynku forex, na którym handlujesz przy pomocy platformy Alior Trader. Szczegółowe zasady znajdziesz w regulaminie.
Aby wziąć w nim udział, trzeba wpłacić 1500 zł (albo 400 USD/300 euro).
Czy warto zagrać?
Moim zdaniem raczej nie.
Z typowych produktów bankowych Aliora wyróżniłbym opisywane na blogu Konto Rozsądne ze zwrotem za zakupy spożywcze.
Zauważmy, że ryzykujemy realnymi pieniędzmi na mocno lewarowanym rynku, a bilet na loterii kosztuje 1500 zł. Niemało.
Sam od dawna uważam, że takie konkursy są dobre przede wszystkim dla organizatorów, którzy osiągają dwa główne efekty:
1. Marketingowy - przyciągają nowych inwestorów/graczy + mówi się o marce w mediach.
2. Promują ryzykowną spekulację prowadzącą do szybkiego wyzerowania rachunku/bankructwa.
Dlatego proponuję patrzeć na te konkursy z innej perspektywy, czyli na przykład broker za uczestnictwo daje jakiś gadżet (na przykład książkę), to zabieram gadżet i nie tracę czasu na hazard.
Natomiast można potrenować bez nagród na demo u brokera, czy na niedawno powstałej platformie giełdowej GPW Trader
.