Po dzisiejszej sesji giełdowej liczący na odbicie już dopatrują się młota na wykresie głównych indeksów. Na razie jest to bardzo wstępna hipoteza i wymaga wybicia górą w poniedziałek. Poziom pesymizmu jest odpowiednio wysoki na taki ruch, ale nie ma co na siłę zgadywać.
Na dodatek mamy bardzo eleganckie zniesienie 50% całej fali wzrostowej mierzonej od dołka w lutym 2009 roku aż do szczytu w kwietniu tego roku.
kliknij, aby powiększyć
W ogóle 50% jest bardzo fajnym poziomem na większym rynku, równie wartym obserwacji:
Tak to wygląda na moich obrazkach, ale są to tylko wykresy. Nic więcej, ani mniej.