piątek, 23 września 2011

Młot czy młotem?

Po dzisiejszej sesji giełdowej liczący na odbicie już dopatrują się młota na wykresie głównych indeksów. Na razie jest to bardzo wstępna hipoteza i wymaga wybicia górą w poniedziałek. Poziom pesymizmu jest odpowiednio wysoki na taki ruch, ale nie ma co na siłę zgadywać.

Na dodatek mamy bardzo eleganckie zniesienie 50% całej fali wzrostowej mierzonej od dołka w lutym 2009 roku aż do szczytu w kwietniu tego roku.



kliknij, aby powiększyć

















W ogóle 50% jest bardzo fajnym poziomem na większym rynku, równie wartym obserwacji:
















Tak to wygląda na moich obrazkach, ale są to tylko wykresy. Nic więcej, ani mniej.