Trading plan jest podstawą skutecznego inwestowania. Oznacza to, że musisz posiadać przynoszącą zyski metodę inwestowania, która jest przetestowana na możliwie wielu danych statystycznych na kilku różnych rynkach na tyle wystarczająco, aby jej zaufać, że będzie działać w przyszłości, szczególnie w momentach obsunięcia kapitału (uwaga na pułapkę przeoptymalizowania).
Dorzucamy do niej zarządzanie kapitałem, ale tu też trzeba pamiętać, że nawet idealne "money management" nic nam nie da przy stole do ruletki czy grze opartej na emocjach, pewnych infach od maklera czy rewelacyjnych rekomendacjach.
Staramy się też unikać niepłynnych rynków, jesteśmy konsekwentni, nie zmieniamy co chwila systemu itd.
Jednak w tych wszystkich wskazówkach z książek do inwestowania i seminariów brakuje mi wyraźnie jeszcze jednego elementu trading planu, czyli porządku w finansach osobistych.
Inaczej mówiąc, jeśli grasz/inwestujesz za pieniądze, które możesz stracić nawet w całości i nie zmieni to nic w twoim stylu życia, stres zdecydowanie spada. On nigdy nie znika, ale ważne, żeby nie był destrukcyjny.
Jeśli natomiast trading jest dla ciebie jedyną drogą do bogactwa, a czasem co gorsza do wyjścia z długów czy opłacenia bieżących rachunków, droga najczęściej prowadzi prosto do przepaści – potem można z niej się próbować wydostać pisząc książki, prowadząc seminaria czy sprzedając biuletyny/systemy itd.
Z tego powodu zwykły człowiek powinien starać się przede wszystkim zrobić porządek w swoim życiu (niektórzy mają w sobie świadome i podświadome elementy samodestrukcji, które ujawniają się na parkiecie) i finansach generując dodatni cash flow bez względu na wyniki jego inwestycji. Oczywiście, jeśli zarządza funduszem czy jest profesjonalnym inwestorem sprawa się nieco komplikuje, ale i w takiej sytuacji dobrze mieć wszystko ładnie poukładane.
Zanim przystąpisz do konstruowania trading planu, zacznij od porządku w finansach osobistych i swojej głowie. Warto zastanowić się na przykład czy na pewno chcesz zostać traderem/aktywnym inwestorem, a może szukasz tutaj głównie dreszczyku emocji?
W tym ostatnim przypadku proponuję zająć się jakimś ciekawym sportem czy egzotycznymi podróżami. Wspomnienia będą przyjemniejsze i wyjdzie taniej.
sobota, 14 maja 2011
Trading plan
Napisane przez
Zbyszek Papiński
o godz.
11:23
Tagi finanse osobiste, inwestowanie, inwestycje, trading plan