Powoli zbliżamy się do końca roku i nic dziwnego, że zarówno w komentarzach na blogu jak też mailach, które przysyłacie do mnie, pojawiają się pytania o rachunki emerytalne IKE i IKZE.
Czy warto je zakładać? A jeśli taki/takie już posiadamy - czy jest sens w pełni wykorzystać limity na 2017 r.?
Przypomnę, że tegoroczny górny limit wpłat na IKE wynosi 12 789 zł, a IKZE 5 115,60 zł. W przyszłym roku stawki wzrosną do odpowiednio: 13 329 zł na IKE oraz 5 331,60 zł na IKZE.
W największym skrócie obecny system wygląda tak, że możemy posiadać zarówno rachunek IKE jak też IKZE. Ten pierwszy pozwala nam oszczędzać na emeryturę bez podatku Belki i wypłatę wszystkich środków z zyskami po ukończeniu 60. roku życia, a drugi odliczenie od podatku dochodowego wpłaconej kwoty, czyli tworzy szczególnie atrakcyjne rozwiązanie zwłaszcza dla płacących 32 procent podatku dochodowego. Natomiast przy wypłacie płacimy ryczałtowo stawkę 10 procent od całej zgromadzonej sumy.
Więcej na temat IKE i IKZE przeczytacie tutaj oraz tutaj.
Teoretycznie tego typu formy odkładania na emeryturę powinny być popularne z powodów podatkowych. Na dodatek inwestujący na giełdzie otrzymują kolejny bonus w postaci zwolnienia z podatku od dywidend 19%, a kupujący obligacje nie płacą podatku od otrzymywanych odsetek.
Jednak niestabilność polskiego prawa skutkuje w sporej nieufności, co zapewne będzie widać również w trwającej obecnie ankiecie na Twitterze:
— Zbyszek Papiński (@appfunds) 19 listopada 2017Tymczasem politycy nie ułatwiają nam życia. Wbrew zapowiedziom temat ostatecznej likwidacji i ponownej prywatyzacji OFE został odłożony aa półkę. Natomiast obecnie forsuje się inne, nowe rozwiązanie, czyli Pracownicze Programy Kapitałowe (PPK). Mają one zacząć funkcjonować od początku 2019 r.
Sam posiadam IKE w formie rachunku maklerskiego. Jaka jest moja tegoroczna decyzja?
Uznałem, że skoro nadal nie wiem, jak dokładnie będzie wyglądała kolejna odsłona systemu emerytalnego, po prostu wpłacę jakieś drobne w tym roku i będę spokojnie czekał na dalszy rozwój sytuacji.
A jakie są Wasze plany? Otwieracie nowe rachunki IKE/IKZE, dopłacacie do obecnych czy wstrzymujecie się z działaniem? Zapraszam do podzielenia się przemyśleniami.
W jednym z komentarzy Konrad zapytał o promocję, w której ING Bank Śląski oferuje 100 zł za otwarcie konta IKE. No to przyjrzyjmy się jej bliżej.
Zacznijmy od tego, że promocję IKE skierowano do obecnych klientów ING. A jeśli nie macie tam konta, możecie zyskać kolejną stówę za założenie Konta z Lwem Direct.
100 ZŁ ZA ZAŁOŻENIE KONTA Z LWEM DIRECT
Aby wziąć udział w tej promocji, należy być nowym klientem ING Banku Śląskiego, który nie posiadał w nim konta osobistego po 1 kwietnia 2016 r.
Najpierw składamy wniosek o otwarcie konta na specjalnie dedykowanej stronie przygotowanej przez bank. Równocześnie wnioskujemy o kartę debetową oraz otwarcie bezpłatnego konta oszczędnościowego OKO. Mamy na to czas do końca listopada.
Następnie czekamy na wizytę kuriera.
Warunkiem otrzymania premii 100 zł jest wydanie łącznie 1000 zł kartą debetową lub Blikiem do końca marca 2018 r. Premia 100 zł zostanie przelana przez bank 30 kwietnia 2018 r,, o ile będziemy mieli wtedy aktywne Konto z Lwem, oszczędnościowe i kartę debetową.
Konto z Lwem Direct oraz konto oszczędnościowe OKO są całkowicie bezpłatne. Natomiast zapłacimy za kartę debetową 7 zł, o ile w danym okresie rozliczeniowym nie wykonamy transakcji bezgotówkowych na kwotę 300 zł (200 zł dla osób w wieku 18-26 lat). W ING okres rozliczeniowy trwa od 29. do 28. dnia kolejnego miesiąca.
Dla celów promocji najlepiej płacenie kartą łącznie tysiąca złotych podzielić sobie na kilka miesięcy, żeby bank nie pobierał opłaty za kartę.
Teoretycznie można też na przykład wydać kartą tysiąc złotych, potem zastrzec ją w systemie banku i ponownie ją aktywować w kwietniu przyszłego roku, Jednak tego sposobu nie testowałem i nie gwarantuję, że zadziała.
Załóż Konto z Lwem Direct i zyskaj 100 zł >>
Przydatne dokumenty:
Regulamin promocji.
Tabela opłat i prowizji ING Banku Śląskiego.
100 ZŁ ZA OTWARCIE KONTA IKE
Jeżeli już dysponujemy kontem bankowym w ING, możemy przyjrzeć się promocji, w której bank oferuje 100 zł za założenie IKE.
Zacznijmy od tego, że dana osoba ma prawo posiadać tylko jedno IKE, więc jeśli wcześniej otworzyliście taki rachunek w biurze maklerskim, u ubezpieczyciela czy w banku, nie możecie wziąć udziału w tej promocji i otwierać kolejnego IKE.
Dodatkowo ING wymaga wyrażenia zgody na przetwarzanie danych do celów marketingowych.
Co trzeba zrobić, aby zdobyć 100 zł premii?
W najkrótszej wersji:
1. Do 29 grudnia br. załóż rachunek IKE w ING i kup jednostki funduszu za minimum 250 zł. Do wyboru jest jeden z 23. funduszy NN.
2. Złóż dyspozycję regularnego inwestowania na kwotę co najmniej 250 zł miesięcznie i dopilnuj, aby do 31 marca 2018 r. zrealizowały się co najmniej 3 takie zlecenia.
3. Po spełnieniu tych warunków do 16 kwietnia 2018 r. ING wypłaci premię 100 zł na twoje konto bankowe.
Więcej na stronie promocji.
Wychodzi na to, że trzeba wydać 1000 zł na fundusze inwestycyjne, aby otrzymać 100 zł premii (netto). Jeżeli zależy nam głównie na premii, najrozsądniej trzymać się bezpiecznych funduszy, czyli w tym przypadku mógłby to być na przykład NN Gotówkowy lub NN Lokacyjny Plus. Ten pierwszy w ostatnim kwartale zyskał 0,59%, a drugi 1%.
Po zakończeniu promocji i otrzymaniu bonusu możemy bezpłatnie zamknąć rachunek IKE w ING. Wymaga to jednak wycieczki do oddziału.
Moim zdaniem jest to decyzja strategiczna i warto nad nią dłużej się zastanowić, czy na przykład nie wybrać zupełnie inny fundusz NN (na przykład jeden z cyklu życia Perspektywa), zwłaszcza dlatego, że w ramach IKE wszystkie je kupujemy i sprzedajemy bez ponoszenia dodatkowych opłat. Również zamiana danego funduszu na inny dostępny w IKE NN Investment Partners (konwersja) nic nie kosztuje.
Przydatne dokumenty:
Regulamin promocji.
Regulamin konta IKE.
Tabela opłat i prowizji (patrz punkt 5).
Generalnie uważam fundusze NN za rozsądne rozwiązanie dla osoby, która nie ma czasu czy umiejętności, aby samodzielnie zarządzać swoimi oszczędnościami emerytalnymi na rachunku maklerskim. Przede wszystkim ze względu na poziom opłat niższy niż u konkurencji.
Dodam, że w tym roku serwis Analizy Online uznał IKE NN Investment Partners za najlepsze w kategorii TFI.
Oczywiście możemy założyć sobie samodzielnie IKE Plus lub IKZE Plus w NN bez pośrednictwa ING i przelewać środki na zakupy jednostek funduszy z dowolnego innego banku, w którym posiadamy konto (już bez premii 100 zł).
Załóż rachunek IKE/IKZE w NN Investment Partners >>
PODSUMOWANIE
Wicepremier Mateusz Morawiecki obiecywał prywatyzację środków w OFE, które miałyby w 75 procentach trafić na prywatne konta obywateli. Początkowo mówiono o rachunkach IKE, potem IKZE. Jednak czas płynie i nie wiemy, co dalej z tymi planami.
Aktualnie PFR i Paweł Borys mocno forsują PPK, do których z automatu będą zapisani etatowi pracownicy poniżej 55. roku życia. Do PPK ma trafiać minimum 2 procent wynagrodzenia netto pracownika i kolejne 1,5 proc. ze strony pracodawcy. Państwo ze swojej strony zaoferuje premię powitalną 250 zł, a później co roku po 240 zł. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Osobiście zakładam, że w obecnych IKE i IKZE nie zajdą w najbliższym czasie większe zmiany. Jednak politycy są na tyle nieprzewidywalni, że nie zdziwię się, jeśli na przykład w pewnym momencie zostanie zablokowana możliwość częściowych wypłat z IKE czy podniesiony wiek z obecnych 60. na 65 lat, kiedy będzie można wyjść z IKE bez podatku Belki. Dlatego proponuję wpłacać na rachunki IKE/IKZE z założeniem, że nie będziemy korzystali z tych pieniędzy przez wiele lat.
