Od początku bloga w zakładkach można znaleźć link do Steve`a Pavliny. To naprawdę świetna strona dla znających język angielski. Kopalnia wiedzy. Pewne rzeczy mnie niezbyt interesują jak kwestia wegetarianizmu czy wczesnego wstawania, ale znajdują się tam artykuły i nagrania, z których próbuję wynieść jakąś naukę.
W sekcji audio są dostępne podcasty na różne tematy. Mnie oczywiście zaintrygował ten o tytule „How to Make Money Without a Job”, czyli jak zarabiać pieniądze bez etatu. Zarabianie bez chodzenia do pracy? To mnie zawsze interesuje.
sobota, 30 sierpnia 2008
piątek, 29 sierpnia 2008
Portfel. Udany koniec wakacji.
Po pewnej stagnacji, miniony tydzień pozwolił mi powiększyć kapitał o kolejnych 6%. Bardzo miły koniec wakacji. Jeśli chodzi o naszą giełdę nadal czekamy na wybicie i przełamanie trendu spadkowego, ale obraz rynku jest nieco bardziej optymistyczny, kiedy zerkniemy na jego wsparcie.
Linia około 2500 wydaje się istotna, ponieważ zbiega się z kilkoma ważnymi historycznie datami. Na 2510 wyznaczyliśmy szczyt hossy internetowej w marcu 2000 roku. Ponownie wróciliśmy na ten poziom dopiero w 2005. Potem przypomnijmy sobie ostrą korektę w maju/czerwcu 2006, która też zakończyła się w tym obszarze (absolutny dołek intra był na 2450, ale zamknięcie tego dnia już >2500).
Linia około 2500 wydaje się istotna, ponieważ zbiega się z kilkoma ważnymi historycznie datami. Na 2510 wyznaczyliśmy szczyt hossy internetowej w marcu 2000 roku. Ponownie wróciliśmy na ten poziom dopiero w 2005. Potem przypomnijmy sobie ostrą korektę w maju/czerwcu 2006, która też zakończyła się w tym obszarze (absolutny dołek intra był na 2450, ale zamknięcie tego dnia już >2500).
czwartek, 28 sierpnia 2008
Cel inwestowania
Chciałbym dziś przypomnieć jaki jest mój cel inwestowania.
Niektórzy działają na rynku, żeby dowieść swojej racji. Przykładowo sądzą, że akcje X posiadają wewnętrzną wartość znacznie przewyższającą aktualny kurs i nawet po spadku o kilkadziesiąt procent nie zmieniają zdania. Trzymają je dalej masakrując portfel.
Inni szukają idealnego systemu – swojego świętego Graala, który da im bogactwo. Nie zrażają ich bieżące straty, bo w końcu chodzi o wypracowanie świetnego sposobu zarabiania i trzeba tylko go udoskonalić, a pieniądze zaczną do nich płynąć szerokim strumieniem.
Niektórzy działają na rynku, żeby dowieść swojej racji. Przykładowo sądzą, że akcje X posiadają wewnętrzną wartość znacznie przewyższającą aktualny kurs i nawet po spadku o kilkadziesiąt procent nie zmieniają zdania. Trzymają je dalej masakrując portfel.
Inni szukają idealnego systemu – swojego świętego Graala, który da im bogactwo. Nie zrażają ich bieżące straty, bo w końcu chodzi o wypracowanie świetnego sposobu zarabiania i trzeba tylko go udoskonalić, a pieniądze zaczną do nich płynąć szerokim strumieniem.
środa, 27 sierpnia 2008
Rolowanie pozycji -zamknąłem po 2518 i czekam wyżej
Widząc sporą emocjonalność uczestników rynku zamknąłem przed chwilą pozycję na FW20U8 po 2518. Zysk wyniósł 2571-2518=53 x 10 PLN= 530 PLN. Od tego odjąć trzeba prowizje, czyli 19,8 PLN. Zostaje 510,2 PLN brutto na plusie.
Teraz kolejny ruch to ustawienie się wyżej z eską na 2538 (połowa dzisiejszej rozpiętości cen - ATR). Stoploss bliski - nieco ponad 2560. Jest to kontynuacja tej samej spekulacji na spadki, którą zacząłem wczoraj. Jeśli nie wejdzie, odpuszczam sobie na razie.
Teraz kolejny ruch to ustawienie się wyżej z eską na 2538 (połowa dzisiejszej rozpiętości cen - ATR). Stoploss bliski - nieco ponad 2560. Jest to kontynuacja tej samej spekulacji na spadki, którą zacząłem wczoraj. Jeśli nie wejdzie, odpuszczam sobie na razie.
wtorek, 26 sierpnia 2008
Dlaczego dziś zaszorciłem na fut?
Z rana oglądałem sobie krótkoterminowy wykres na futures i zauważyłem, że mamy opór nieco powyżej 2600. Z tego wynika, że można zamknąć szorta po około 2620 w razie niepowodzenia misji. Skoro mogłem otworzyć eskę po 2571, transakcja spełnia mój warunek maksymalnej straty 2- 2,5% kapitału (około 500 zł).
Kolejna zasada, żeby stosunek zysk/ryzyko wyniósł przynajmniej 2/1 oznacza, że powinienem czekać z zamknięciem aż spadniemy poniżej 2500. I tej wersji muszę się trzymać, choć krótkoterminowe wsparcia są wyżej.
Kolejna zasada, żeby stosunek zysk/ryzyko wyniósł przynajmniej 2/1 oznacza, że powinienem czekać z zamknięciem aż spadniemy poniżej 2500. I tej wersji muszę się trzymać, choć krótkoterminowe wsparcia są wyżej.
poniedziałek, 25 sierpnia 2008
Własny fundusz akcji
Alternatywą dla funduszy inwestycyjnych może być samodzielna budowa portfela indeksowego, którego skład będzie odzwierciedlał mniej więcej WIG czy WIG20.
Liderem jest tu PKOBP. Udział banku w indeksach wynosi odpowiednio 11,3% i 17,8%.
Dołożenie do PKOBP czterech innych spółek, czyli PEKAO, TPSA, KGHM oraz PKN Orlen pozwala nam pokryć w przypadku WIG ponad 40%, a w przypadku WIG20 aż ponad 60% rynku. Wystarczy dorzucić w mniejszej ilości takie spółki jak BZWBK czy PGNiG i mamy gotowy dość solidny portfel zbliżony wyglądem do indeksu. Plusem tego rozwiązania jest korzystanie z dywidend, których nie dostaniemy inwestując w kontrakty terminowe czy certyfikaty.
Liderem jest tu PKOBP. Udział banku w indeksach wynosi odpowiednio 11,3% i 17,8%.
Dołożenie do PKOBP czterech innych spółek, czyli PEKAO, TPSA, KGHM oraz PKN Orlen pozwala nam pokryć w przypadku WIG ponad 40%, a w przypadku WIG20 aż ponad 60% rynku. Wystarczy dorzucić w mniejszej ilości takie spółki jak BZWBK czy PGNiG i mamy gotowy dość solidny portfel zbliżony wyglądem do indeksu. Plusem tego rozwiązania jest korzystanie z dywidend, których nie dostaniemy inwestując w kontrakty terminowe czy certyfikaty.
niedziela, 24 sierpnia 2008
Jak poprawić wyniki inwestycji?
Jeśli nie jesteś aktywnym traderem zaangażowanym non- stop na rynku możesz łatwo poprawić swoje rezultaty przez zmianę perspektywy z jakiej patrzysz na giełdę czy w ogóle swoje inwestycje.
Popatrzmy na taki wykres:
Szczerze mówiąc rzut oka niewiele nam pomoże w ocenie, co się dzieje na rynku.
Popatrzmy na taki wykres:
Szczerze mówiąc rzut oka niewiele nam pomoże w ocenie, co się dzieje na rynku.
piątek, 22 sierpnia 2008
Portfel. WIG20 w rejonie 2600.
Mijający właśnie tydzień niewiele zmienił w sytuacji na rynku. Pozytywem wydaje się, że w końcu nie spadamy. Na razie czekamy czy uda nam się pokonać ostry trend spadkowy.
czwartek, 21 sierpnia 2008
Wracamy na rynek?
Osoby takie jak ja, z niemal pustymi portfelami akcyjnymi powinny zacząć uważniej się przyglądać rozwojowi sytuacji na giełdzie. Znowu znaleźliśmy się przy ważnych wsparciach rynku. Przypomnę, że podobne poziomy notowaliśmy na szczycie z 2005 roku, a potem w dołku w czerwcu 2006. Niżej było jedynie w tym roku w połowie lipca.
środa, 20 sierpnia 2008
Jak wygląda giełdowa apokalipsa?
Zabawiłem się dziś w wyszukanie najczarniejszego scenariusza dla naszej giełdy.
Trochę rysunek jest niewyraźny, ale chodzi mi tu tylko o zarys, a nie precyzyjne obliczenia.
Trochę rysunek jest niewyraźny, ale chodzi mi tu tylko o zarys, a nie precyzyjne obliczenia.
wtorek, 19 sierpnia 2008
Co z pożyczkami kłamców? Kto zapłaci za NINJA?
"Liar loans" to kredyty hipoteczne udzielone ludziom, którzy nie mieli udokumentowanych żadnych dochodów, ani zabezpieczeń. Inaczej nazywano je też NINJA, czyli No Income No Job/Assets, co znaczy mniej więcej po polsku "bez dochodów, bez pracy czy aktywów".
Goniąc za zyskiem amerykańskie banki na potęgę wręcz wciskały ludziom te kredyty licząc, że w razie czego i tak się sprzeda zabezpieczenie w postaci nieruchomości.
Niestety ceny nieruchomości zaczęły spadać, kredytobiorcy jak było wiadomo od początku nie spłacali kolejnych rat (bo niby z czego) i zaczęły się problemy.
Goniąc za zyskiem amerykańskie banki na potęgę wręcz wciskały ludziom te kredyty licząc, że w razie czego i tak się sprzeda zabezpieczenie w postaci nieruchomości.
Niestety ceny nieruchomości zaczęły spadać, kredytobiorcy jak było wiadomo od początku nie spłacali kolejnych rat (bo niby z czego) i zaczęły się problemy.
poniedziałek, 18 sierpnia 2008
Chiny płoną w ogniu olimpijskim
Wiele osób - łącznie ze mną, oczekiwało, że początek igrzysk w Pekinie może oznaczać kolejną fazę spadków na giełdach światowych. O ile Ameryka dzielnie pompuje indeksy i podtrzymuje innych na duchu, Chiny lecą coraz niżej.
Głównym indeksem interesującym zagranicę jest Shanghai-B Share Index, który obejmuje akcje dostępne również dla inwestorów spoza Chin w przeciwieństwie do praktycznie zamkniętego dla obcokrajowców indeksu Shanghai-A Share.
Głównym indeksem interesującym zagranicę jest Shanghai-B Share Index, który obejmuje akcje dostępne również dla inwestorów spoza Chin w przeciwieństwie do praktycznie zamkniętego dla obcokrajowców indeksu Shanghai-A Share.
piątek, 15 sierpnia 2008
Nie przywiązuj się do spółki, tylko do zysków
Zauważyłem, że część inwestorów trapi pewien problem. Kupują jakieś akcje i nawet, kiedy ich cena spada, wcale ich to nie zraża. Co więcej, fatalne wyniki czy niedotrzymywanie prognoz i obietnic przez zarząd także ich nie wzruszają. Skoro podjęli już decyzję, muszą się jej trzymać za wszelką cenę.
Przypomina mi się wtedy znana książka Cialdiniego „Wywieranie wpływu na ludzi” i rozdział „Zaangażowanie i konsekwencja”. Autor opisał tam między innymi taką historyjkę, kiedy wraz ze znajomym profesorem logiki udali się na prezentację kursu medytacji. Rzekomo dzięki niemu uczestnicy mieli zyskać niesamowite umiejętności, nie wyłączając latania i przenikania przez ściany. I to wszystko za jedyne 75 dolarów. W trakcie wykładu, profesor wiercił się, wyraźnie męcząc się bzdurami jakich słuchał. W końcu doszło do zadawania pytań prowadzącym i wtedy ruszył do ataku. W swoim wystąpieniu logik zmiażdżył punkt po punkcie wątłą argumentację sprzedawców. Wydawało się, że ponieśli oni klęskę i na sali zapanowała krępująca cisza. I co się wtedy stało?
Przypomina mi się wtedy znana książka Cialdiniego „Wywieranie wpływu na ludzi” i rozdział „Zaangażowanie i konsekwencja”. Autor opisał tam między innymi taką historyjkę, kiedy wraz ze znajomym profesorem logiki udali się na prezentację kursu medytacji. Rzekomo dzięki niemu uczestnicy mieli zyskać niesamowite umiejętności, nie wyłączając latania i przenikania przez ściany. I to wszystko za jedyne 75 dolarów. W trakcie wykładu, profesor wiercił się, wyraźnie męcząc się bzdurami jakich słuchał. W końcu doszło do zadawania pytań prowadzącym i wtedy ruszył do ataku. W swoim wystąpieniu logik zmiażdżył punkt po punkcie wątłą argumentację sprzedawców. Wydawało się, że ponieśli oni klęskę i na sali zapanowała krępująca cisza. I co się wtedy stało?
czwartek, 14 sierpnia 2008
Portfel. W konsolidacji.
Jutro mamy wolne z powodu święta, więc publikuję portfel już dziś, bo nic się w nim praktycznie nie zmieni.
WIG20 tkwi w konsolidacji lekko się wahając, ale wciąż nie może pokonać linii trendu spadkowego, ani kolejnych oporów w rejonie 2750.
Z drugiej strony rynek wykazuje niezłą odporność na spadki i nie podlega poważniejszej przecenie, więc znaleźliśmy się w sytuacji remisowej. Stąd wskazany wydaje się brak gwałtownych ruchów.
WIG20 tkwi w konsolidacji lekko się wahając, ale wciąż nie może pokonać linii trendu spadkowego, ani kolejnych oporów w rejonie 2750.
Z drugiej strony rynek wykazuje niezłą odporność na spadki i nie podlega poważniejszej przecenie, więc znaleźliśmy się w sytuacji remisowej. Stąd wskazany wydaje się brak gwałtownych ruchów.
środa, 13 sierpnia 2008
7 zasad dla początkującego inwestora
Coraz więcej młodych ludzi, szczególnie studentów, a nawet jeszcze młodszych interesuje się rynkiem kapitałowym i inwestowaniem. Gdybym dziś zaczynał swoją przygodę na rynku, chciałbym usłyszeć kilka wskazówek. Oto i one.
1. Zacznij teraz
Najgorszą chorobą jest zwlekanie. Zacznij nawet od 50 złotych, ale już dziś, jak najszybciej. A dlaczego? Odpowiedzią jest procent składany. Załóżmy, że odkładasz rozpoczęcie inwestowania za 2 lata. W tym czasie byłbyś w stanie zgromadzić powiedzmy 3000 złotych. Kwota nie wydaje się zbyt imponująca, ale jeśli zamierzasz oszczędzać długoterminowo, to te same 3 kawałki przy oprocentowaniu 5 % powyżej inflacji dają za 20 lat 11 000, a za 25 lat blisko 15 000 w dzisiejszych pieniądzach. A gdybyś uzyskał powiedzmy 8 % ponad inflację, wynik byłby odpowiednio 23 000 oraz 35 000 złotych. Innymi słowy zwlekanie kosztuje Cię potencjalnie utratę możliwości kupna co najmniej samochodu nawet przy bardzo skromnej kwocie oszczędności.
1. Zacznij teraz
Najgorszą chorobą jest zwlekanie. Zacznij nawet od 50 złotych, ale już dziś, jak najszybciej. A dlaczego? Odpowiedzią jest procent składany. Załóżmy, że odkładasz rozpoczęcie inwestowania za 2 lata. W tym czasie byłbyś w stanie zgromadzić powiedzmy 3000 złotych. Kwota nie wydaje się zbyt imponująca, ale jeśli zamierzasz oszczędzać długoterminowo, to te same 3 kawałki przy oprocentowaniu 5 % powyżej inflacji dają za 20 lat 11 000, a za 25 lat blisko 15 000 w dzisiejszych pieniądzach. A gdybyś uzyskał powiedzmy 8 % ponad inflację, wynik byłby odpowiednio 23 000 oraz 35 000 złotych. Innymi słowy zwlekanie kosztuje Cię potencjalnie utratę możliwości kupna co najmniej samochodu nawet przy bardzo skromnej kwocie oszczędności.
wtorek, 12 sierpnia 2008
Notowany.pl
I stało się. Od dziś w sieci ukazują się moje teksty pod adresem notowany.pl w dziale „notowani spekulanci”. Strona należy do spółki o2.pl. Wraz ze mną pisze tam Wojciech Suchomski znany ze strony Astrobiznes oraz analiz na stooq.pl. Zresztą on mnie zarekomendował i za to mu jeszcze raz dziękuję :)
Dodatkowo ukazują się tam teksty Pawła Jusia z HotMoney.
Myślę, że strona może się też przydać jako agregat wiadomości, bo ma sporo źródeł informacji uaktualnianych na bieżąco.
Jak to się dalej rozwinie, zobaczymy.
Nie wpłynie to w żaden sposób na moją aktywność na blogu (przynajmniej mam taką nadzieję), bo wysyłam teksty równolegle już od kilkunastu dni.
Dodatkowo ukazują się tam teksty Pawła Jusia z HotMoney.
Myślę, że strona może się też przydać jako agregat wiadomości, bo ma sporo źródeł informacji uaktualnianych na bieżąco.
Jak to się dalej rozwinie, zobaczymy.
Nie wpłynie to w żaden sposób na moją aktywność na blogu (przynajmniej mam taką nadzieję), bo wysyłam teksty równolegle już od kilkunastu dni.
Oto spółka odporna na bessę – WSiP
Przeglądając małe i średnie spółki natknąłem się na WSiP. Wydawnictwo znane jest głównie ze sprzedaży podręczników i największe zyski notuje w drugiej połowie roku. Tym bardziej cieszą dobre rezultaty za drugi kwartał opublikowane w zeszły piątek.
Spadek przychodów wynika z powodu pozbycia się udziałów w spółkach Dom Książki i WKRA. Przede wszystkim wyrzucenie WKRY z portfela znacząco poprawiło wynik operacyjny i z nadzieją można oczekiwać na kolejne miesiące, kiedy spółka odnotowuje najlepsze wyniki.
Firma aktualnie stara się o przejęcie od SP Bellony oraz Wydawnictwa Naukowo-Technicznego.
WSiP wypłaciło w lipcu 92 grosze dywidendy, czyli całkiem przyjemnie.
Spadek przychodów wynika z powodu pozbycia się udziałów w spółkach Dom Książki i WKRA. Przede wszystkim wyrzucenie WKRY z portfela znacząco poprawiło wynik operacyjny i z nadzieją można oczekiwać na kolejne miesiące, kiedy spółka odnotowuje najlepsze wyniki.
Firma aktualnie stara się o przejęcie od SP Bellony oraz Wydawnictwa Naukowo-Technicznego.
WSiP wypłaciło w lipcu 92 grosze dywidendy, czyli całkiem przyjemnie.
poniedziałek, 11 sierpnia 2008
10 najdroższych obrazów sprzedanych na aukcjach
W ubiegłym tygodniu Times na blogu Lauren Thompson zamieścił listę 10 najdroższych obrazów w historii, które sprzedano na aukcjach. Podaję ją w przeliczeniu na złote po kursie 4,18 GBP/PLN. Kolejność nie do końca się zgadza z cenami obrazów.
1. Pablo Picasso – Chłopiec z fajką, 1905.
Cena 216,7 mln złotych.
Sprzedano na aukcji Sotheby`s w Nowym Jorku w maju 2004.
1. Pablo Picasso – Chłopiec z fajką, 1905.
Cena 216,7 mln złotych.
Sprzedano na aukcji Sotheby`s w Nowym Jorku w maju 2004.
niedziela, 10 sierpnia 2008
Czas na zagraniczne inwestycje?
Zauważyłem już dawno, że mój portfel jest w zbyt dużej mierze skoncentrowany na Polsce i aktywach niemal wyłącznie powiązanych z naszym rynkiem. Dopóki złoty umacniał się, można było się cieszyć, że w przeliczeniu na euro czy dolary jego wartość dodatkowo rosła.
Ostatnie dni, kiedy dolar nagle skoczył do góry aż o 15 groszy, przypomniało mi o konieczności zakupu walorów zagranicznych. Na pewno nie można od razu obwieszczać zmiany kierunku trendu spadkowego zielonego, ale 2 zł staje się podwójnie istotną granicą –zarówno z punktu widzenia czystej psychologii, jak i AT.
Ostatnie dni, kiedy dolar nagle skoczył do góry aż o 15 groszy, przypomniało mi o konieczności zakupu walorów zagranicznych. Na pewno nie można od razu obwieszczać zmiany kierunku trendu spadkowego zielonego, ale 2 zł staje się podwójnie istotną granicą –zarówno z punktu widzenia czystej psychologii, jak i AT.
piątek, 8 sierpnia 2008
Portfel. 888.
Nie będę powtarzać tego samego co przed tygodniem, więc tylko pokrótce przypomnę, że WIG20 nie potrafi przebić trendu spadkowego na wykresie liniowym. Dopiero wybicie się ponad 2800 mogę uznać za sygnał kupna i zabrać się za zbieranie akcji z dość bliskim stopem (ok.10%).
Najciekawsze rzeczy w ostatnich dniach zaczęły się dziać na walutach, gdzie dolar zaczął gwałtownie umacniać się szczególnie względem złotego. W chwili, kiedy piszę tego posta kurs wynosi już powyżej 2,15 PLN. Długoterminowo zielony znajduje się wciąż w trendzie spadkowym, ale uważam, że być może sprawdzi się efektowna teoria, że czeka nas teraz faza spadków na giełdzie, rynkach surowcowych oraz złotym
Najciekawsze rzeczy w ostatnich dniach zaczęły się dziać na walutach, gdzie dolar zaczął gwałtownie umacniać się szczególnie względem złotego. W chwili, kiedy piszę tego posta kurs wynosi już powyżej 2,15 PLN. Długoterminowo zielony znajduje się wciąż w trendzie spadkowym, ale uważam, że być może sprawdzi się efektowna teoria, że czeka nas teraz faza spadków na giełdzie, rynkach surowcowych oraz złotym
czwartek, 7 sierpnia 2008
Teoria cykli Kondratiewa. Czy nadeszła zima?
Świat przyrody opiera się na zasadzie cykliczności. Ciąg wiosna, lato, jesień, zima niezmiennie powtarza się co roku. Czy podobne zjawiska zachodzą też w gospodarce?
Nad tym właśnie zastanawiał się rosyjski ekonomista Nikołaj Kondratiew. Stworzył on teorię, że gospodarka również rozwija się w cyklach. Postawił śmiałą tezę, że dzieje się to w uporządkowanej strukturze o długości 50-54 lat. Szukanie porządku i rozrysowanie fal znają doskonale zwolennicy teorii fal Elliotta, ale tam struktura jest nieco inna (5 fal wzrostowych 1-2-3-4-5 i 3 duże spadkowe A-B-C, tak w dużym skrócie).
Nad tym właśnie zastanawiał się rosyjski ekonomista Nikołaj Kondratiew. Stworzył on teorię, że gospodarka również rozwija się w cyklach. Postawił śmiałą tezę, że dzieje się to w uporządkowanej strukturze o długości 50-54 lat. Szukanie porządku i rozrysowanie fal znają doskonale zwolennicy teorii fal Elliotta, ale tam struktura jest nieco inna (5 fal wzrostowych 1-2-3-4-5 i 3 duże spadkowe A-B-C, tak w dużym skrócie).
środa, 6 sierpnia 2008
Fatalna wtopa na Agorze
Dziś zagrałem niczym mistrz wtopy. Z powodu nagłego natłoku różnych spraw, nie miałem czasu śledzić dziś notowań, więc zamknąłem pozycję krótką na Agorę FAGOU8 po kursie 34,85. Podejrzewałem, że dobre notowania w USA mogą pociągnąć naszą GPW za sobą, a skoro nie mogę za bardzo ani śledzić, ani analizować, zdecydowałem się zlikwidować pozycję. W sumie istnieje taka zasada, że jak nie wiesz co robić dalej, wychodzisz z rynku.
I co się okazało?
Wyznaczyłem maksimum notowań kontraktu, a akcje Agory zanurkowały w notowaniach ciągłych, kończąc sesję na poziomie 32,15. Sam kontrakt zaliczył na koniec 32,60.
I co się okazało?
Wyznaczyłem maksimum notowań kontraktu, a akcje Agory zanurkowały w notowaniach ciągłych, kończąc sesję na poziomie 32,15. Sam kontrakt zaliczył na koniec 32,60.
wtorek, 5 sierpnia 2008
Co dalej z KGHM? Do ilu spadnie cena?
KGHM należy zaliczyć do grupy spółek o dość wysokim ryzyku. Zysk lubińskiego giganta w dużej mierze nie zależy od samej firmy, ale od notowań surowców na świecie. KGHM jest nie tylko producentem miedzi, ale też srebra oraz operatorem telekomunikacyjnym (Dialog + udziały w Polkomtelu).
Niestety, spółka nie do końca wykorzystuje potencjał wynikający z wysokich cen miedzi.
Po pierwsze, Skarb Państwa mocno ją naciska na wypłatę bardzo wysokich dywidend. W ten sposób spółka ma mocno ograniczany budżet na inwestycje.
Po drugie, w KGHM lawinowo rosną koszty wydobycia tony miedzi. W pierwszym kwartale wyniosły już 11 062 PLN za tonę, czyli około $5400. W ciągu roku wzrosły one aż o 15%. Odpowiadają za to głównie rosnące płace i ceny energii. Część tych kosztów stanowią premie za zysk, ale ciekawy jestem co zrobiliby górnicy, gdyby ich nie wypłacono?
Niestety, spółka nie do końca wykorzystuje potencjał wynikający z wysokich cen miedzi.
Po pierwsze, Skarb Państwa mocno ją naciska na wypłatę bardzo wysokich dywidend. W ten sposób spółka ma mocno ograniczany budżet na inwestycje.
Po drugie, w KGHM lawinowo rosną koszty wydobycia tony miedzi. W pierwszym kwartale wyniosły już 11 062 PLN za tonę, czyli około $5400. W ciągu roku wzrosły one aż o 15%. Odpowiadają za to głównie rosnące płace i ceny energii. Część tych kosztów stanowią premie za zysk, ale ciekawy jestem co zrobiliby górnicy, gdyby ich nie wypłacono?
poniedziałek, 4 sierpnia 2008
Spektakularna porażka Investors w lipcu:strata -8,98%
W 2005 powstało Investors TFI założone przez grupę finansistów zupełnie niezależnie od dużych instytucji finansowych. W tej chwili najpopularniejszym produktem są certyfikaty Investor FIZ.
Certyfikaty można nabywać w ofercie pierwotnej w placówkach BGŻ, ale co istotne są one w miarę płynne, ponieważ handluje się nimi na GPW w systemie notowań ciągłych.
Tak naprawdę jest to fundusz hedgingowy, ponieważ zarządzający arbitralnie ustalają, czy w danym momencie warto kupić akcje, a może zagrać na spadki, wejść w rynek surowców i tak dalej.
Zarządzający dość odważnie twierdzą, że mogą zarabiać w czasie każdej koniunktury giełdowej ze względu na swoją elastyczność i fachowość.
Certyfikaty można nabywać w ofercie pierwotnej w placówkach BGŻ, ale co istotne są one w miarę płynne, ponieważ handluje się nimi na GPW w systemie notowań ciągłych.
Tak naprawdę jest to fundusz hedgingowy, ponieważ zarządzający arbitralnie ustalają, czy w danym momencie warto kupić akcje, a może zagrać na spadki, wejść w rynek surowców i tak dalej.
Zarządzający dość odważnie twierdzą, że mogą zarabiać w czasie każdej koniunktury giełdowej ze względu na swoją elastyczność i fachowość.
niedziela, 3 sierpnia 2008
Blogi miliarderów
Zupełnie przypadkiem trafiłem na przedruk artykułu z Forbesa na temat blogujących miliarderów. Wydaje się, że zawsze warto sprawdzić co mają do powiedzenia najbogatsi.
Pierwszy blog, który odwiedziłem pisany jest przez Pierre`a Omidyara. Może nazwisko nie każdemu coś mówi, ale właśnie ten człowiek wymyślił eBay.
Pierwszy blog, który odwiedziłem pisany jest przez Pierre`a Omidyara. Może nazwisko nie każdemu coś mówi, ale właśnie ten człowiek wymyślił eBay.
piątek, 1 sierpnia 2008
Portfel. Czy już koniec wzrostów?
Niektórzy inwestorzy próbują negować wpływ rynków zagranicznych na sytuację na warszawskim parkiecie tłumacząc na przykład, że kłopoty z kredytami subprime zupełnie nas nie dotyczą i nie powinniśmy się nimi przejmować.
Zamiast toczyć dyskusję proponuję zerknąć na obrazek, na którym widać wyraźnie jak nasz indeks największych spółek WIG20 wyraźnie odwzorowuje tendencje większych giełd.
Zamiast toczyć dyskusję proponuję zerknąć na obrazek, na którym widać wyraźnie jak nasz indeks największych spółek WIG20 wyraźnie odwzorowuje tendencje większych giełd.