Po pewnej stagnacji, miniony tydzień pozwolił mi powiększyć kapitał o kolejnych 6%. Bardzo miły koniec wakacji. Jeśli chodzi o naszą giełdę nadal czekamy na wybicie i przełamanie trendu spadkowego, ale obraz rynku jest nieco bardziej optymistyczny, kiedy zerkniemy na jego wsparcie.
Linia około 2500 wydaje się istotna, ponieważ zbiega się z kilkoma ważnymi historycznie datami. Na 2510 wyznaczyliśmy szczyt hossy internetowej w marcu 2000 roku. Ponownie wróciliśmy na ten poziom dopiero w 2005. Potem przypomnijmy sobie ostrą korektę w maju/czerwcu 2006, która też zakończyła się w tym obszarze (absolutny dołek intra był na 2450, ale zamknięcie tego dnia już >2500).
Teraz w lipcu wydawało się, że czeka nas prawdziwa rzeź ze zjazdem na 1800 czy niżej, ale rynek się obronił i w mijającym tygodniu wsparcie 2500 ponownie zadziałało. Można roboczo przyjąć, że strefą wsparcia do obserwacji przez inwestorów długoterminowych powinien być zakres 2400 - 2500. Z tym, że większe znaczenie nadałbym tej wyższej wartości. Spadki poniżej nie wzbudzą mojego entuzjazmu i w takim wypadku wstrzymam się z zakupami czekając na kolejne dołki.
Patrząc na wykres w krótszej perspektywie czasu, łatwo zauważyć, że WIG20 zbliża się do linii trendu spadkowego, ale póki jej nie przełamał trzeba zachować dużą ostrożność i nie szarżować z zakupami.
Stan portfela 22 556,01 PLN (6953,26 PLN+332,75 PLN+12 720 PLN+2550 PLN).
Biuro maklerskie 6953,26 PLN:
PKN Orlen 35 akcji wartość 1157,1 PLN
gotówka 5796,26 PLN
+ przelew 120
Jeszcze w niedzielę byłem spokojnym i statecznym inwestorem z 15 certyfikatami na WIG20 UCW20AOPEN. Miałem plan ich spokojnego dobierania w równych porcjach. W poniedziałek jednak przyjrzałem się dokładniej sytuacji krótkoterminowej na GPW i stwierdziłem, że sprzedam certyfikaty, bo da się je odkupić niżej. Zamknąłem zatem pozycję z symbolicznym zyskiem 11 zł.
We wtorek pomyślałem, że powinniśmy jednak znowu przetestować rejon 2500 i otworzyłem eskę po 2571, którą zamknąłem po 2518 w środę (zysk 510,2 PLN). Nie będę wracał do tej transakcji, bo pisałem o niej we wcześniejszych postach. W skrócie nie uważam jej za zbyt dobrą, a jedyną rozsądną rzeczą było jej prawidłowe zamknięcie.
Czwartkowe ostre odreagowanie było beze mnie, bo chciałem jednak nieco ochłonąć, żeby nie popełnić jakiegoś głupstwa.
Dziś ze świeżym umysłem postudiowałem rano wykresy i założyłem, że jeśli rynek zacznie rosnąć wsiadam na falkę i spróbuję z niej wycisnąć co nieco. Otworzyłem longa po 2594, którego zamknąłem po 2611 (chciałem po 2621, ale zlecenie nie weszło i musiałem obniżyć).
Pisałem o tym w shoutboxie, ale niedowiarkom wklejam screena z bossy.
Sam też nie lubię jak ktoś po fakcie pisze, że coś tam zarobił, więc wymagam tego samego od siebie i innych. Zarobek 153,1 PLN.
W przyszłym tygodniu jedyną możliwą opcją są dla mnie longi, ale to zależy od wielu czynników, więc nie wiem czy nawet cokolwiek otworzę.
Ze względu na razie dość ograniczony kapitał 22,5 k, nie czuję się jeszcze zbyt pewnie na fut. Będzie prawdopodobnie tak jeszcze dość długo, bo liczę, że dopiero >40k zyskam nieco więcej marginesu na błąd. Mogę się jeszcze posiłkować futures na pojedyncze akcje.
A teraz wracam do UCW20AOPEN. Tak, to świetny instrument przy małej kasie i braku czasu na budowę portfela, ale stwierdziłem, że mogę już zacząć konstruować swój własny portfel indeksowy, który pokona niejeden fundusz. Wystarczy przecież 5 spółek : PKO, Pekao, KGHM, PKN Orlen i TPSA i mamy ponad 60% WIG20. Z tego powodu wybrałem sobie dziś na początek PKN (35 sztuk po 33,01) skoro akurat Orlen znalazł się na swoim wsparciu 33 zł. Jak spadnie wyraźnie poniżej 30 to najwyżej wywalę. Naprawdę chciałbym mieć portfel pełen akcji, ale rynek jakoś się uparł i mi je zwykle wyrzuca z mieszka.
W przyszłym tygodniu dorzucę do biura maklerskiego 100 zł z kolejnych oszczędności.
Fundusze inwestycyjne 332,75 PLN:
Legg Mason Akcji 1,068 j.u. 332,75 PLN
W poniedziałek popłynie 120 PLN do Legg Masona (100 nowe oszczędności + 20 z mBankowych rezerw).
Lokaty i depozyty 12 720 PLN:
mBank 1920 PLN
SKOK lokaty 10800 PLN
Skąd się ich wzięło więcej w mBanku, o tym niżej.
Pozostałe inwestycje 2550 PLN:
Monety kolekcjonerskie - srebrne 1450 PLN
Sztabka złota 1/2 uncji 950 PLN
Sztuka/kolekcjonerstwo 150 PLN
W końcu zmobilizowałem się i zaktualizowałem wartość monet. Nareszcie do góry. Główny zysk to rosnący Haczów (już przekracza 140zł). Kto wie, może wróci na 200? A skoro mam ich 7, to po 200 ze dwie chętnie oddam w dobre ręce. W tym tygodniu dostałem dotację 99 PLN od Michała – dzięki ! oraz przelew z Google AdSense 294 PLN (to przyszło dziś). We wrześniu przelew z AdSense chyba nie przyjdzie, bo koniec miesiąca w niedzielę, a do progu $100 jeszcze daleko.
Piszę też na notowany.pl, ale na szczęście udało mi się pogodzić to z blogiem.
W poniedziałek zaczynamy nowy miesiąc i każdemu proponuję dołożenie choć 100-150 PLN do puli oszczędzanych/inwestowanych środków. Nawet jak nie wiesz, gdzie ulokować pieniądze, możesz przecież wpłacić je na razie na konto lokacyjne. Tu nie trzeba być strasznie inteligentnym, tylko zdyscyplinowanym.