piątek, 27 lutego 2015

Niech żywi nie tracą nadziei, czyli powrót maluchów

Ubiegły rok był frustrujący dla inwestujących na polskiej giełdzie, zwłaszcza dla zainteresowanych mniejszymi spółkami. Frustrację pogłębiała obserwacja zagranicznych rynków w tym samym czasie bijących rekordy.
Giełda nowojorska wielokrotnie biła rekordy
Możemy wskazywać na wiele czynników odpowiedzialnych za taki stan rzeczy, w tym kastrację OFE czy wojnę na Ukrainie oraz generalną niechęć do większości rynków wschodzących.

Kiedy na dodatek 15 stycznia br. Szwajcarzy uwolnili kurs franka, stało się jasne, że za chwilę zacznie się narodowa dyskusja o CHF i nadejdą kłopoty dla banków oraz ich akcjonariuszy. Co paradoksalne, w tym momencie przeciętna rata kredytu spadła do poziomu niższego niż pod koniec ubiegłego roku, ale puszka Pandory została otwarta.

wtorek, 24 lutego 2015

Kolejny bank, kolejne podwyżki oraz sposób(?) na Toyotę

Od kilku dni Czytelnicy dopytują się w komentarzach i e-mailach o zmiany, które nastąpią wraz z końcem kwietnia w ofercie wołomińskiego SK banku. Próżno szukać tych informacji na stronie internetowej tej instytucji, co jest o tyle dziwne, że chodzi o wprowadzenie opłat za korzystanie z... bankowości internetowej.


Klienci otrzymują tradycyjną pocztą pismo i książeczkę przypominającą tę z wyborów samorządowych. Treść pisma nie brzmi zbyt jasno:
Kliknij, aby powiększyć
Zauważmy, że bank postępuje niezbyt elegancko i osobom nie zgadzającym się na nowe warunki grozi wypowiedzeniem umów o lokaty i na dodatek zwrotem pieniędzy bez odsetek.

A jakie są te nowe zasady?

Dopiero sięgnięcie po książeczkę pozwala nam zrozumieć, że z końcem kwietnia za dostęp przez Internet bank policzy sobie 3 lub 4 zł miesięcznie.

poniedziałek, 23 lutego 2015

Akcje warte grzechu?

Niedawno ukazał się coroczny raport Credit Suisse (po angielsku), w którym analitycy banku tradycyjnie przedstawiają inwestycje z interesującej perspektywy, z uwzględnieniem lokalnych różnic. Niestety bez Polski.

W pierwszym rozdziale znajdziemy przypomnienie, jak wielką potęgą były kiedyś koleje. W 1900 r. w gronie stu największych amerykańskich spółek firmy kolejowe obejmowały aż 63 proc. wartości rynku. Podobnie działo się w Wlk Brytanii.

Obecnie koleje mają marginalne znaczenie dla giełd, choć czasem i tu da się trochę zarobić.
źródło: YouTube
Koleje służą jako przykład ciągłych zmian i rotacji poszczególnych gałęzi przemysłu i usług. Oczywiście dzięki ETF-om na indeksy giełdowe nie musimy obecnie specjalnie tym problemem się przejmować. Jednak istnieje pewna trochę niepokojąca grupa liderów - akcji wartych grzechu.

środa, 18 lutego 2015

Bank Smart... podnosi oprocentowanie. Klienci zagłosowali nogami

Kiedy tydzień temu Bank Smart ogłosił nową tabelę oprocentowania i zejście do trzech procent na koncie Smart Procent, zadeklarowałem, że wynoszę się ze swoimi podręcznymi oszczędnościami. Nie ma sensu trzymać środki na 3% z jedną darmową wypłatą miesięczną, skoro tyle samo dostanę choćby w BGŻOptima z wyższym limitem kwotowym i z bezpłatnymi wypłatami bez ograniczeń.

Co więcej, w BGŻOptima da się nadal zastosować manewr z zamknięciem konta i ponownym jego otwarciem po miesiącu wraz z trzymiesięczną Lokatą Bezkarną na 4% do 20 tys. zł, z możliwością jej zerwania bez utraty odsetek.

Bank Smart działa od niedawna i dlatego dziwiłem się decyzji zarządu banku, prognozując masowy odpływ klientów. Można wprowadzać różne gadżety, typu logowanie głosem, ale dla mnie to są właśnie tylko gadżety i liczy się zupełnie coś innego, czyli oprocentowanie konta oszczędnościowego, brak opłat za konto i kartę (tu akurat bank należy pochwalić za nadal bezpłatne konto), sensowna oferta lokat, bezpieczeństwo systemu (różnie z tym bywa) itd.

Poza tym Smart nie zebrał bazy nieszczęśników przywiązanych do niego kredytami. Parę kliknięć i wynosimy się gdzie indziej. Widać, że klienci zagłosowali nogami i teraz zarząd w popłochu musiał szybko zareagować. Wczoraj wieczorem bank rozesłał mailing z nowym oprocentowaniem obowiązującym od dziś:
Kliknij, aby powiększyć tabelę

poniedziałek, 16 lutego 2015

Oto portfel Zbyszka po roku inwestowania w "Elementarzu Inwestora". Sprawdź wyniki

W lutym 2014 r. wraz z Michałem rozpoczęliśmy inwestowanie prawdziwych pieniędzy w ramach "Elementarza Inwestora". Założenie było proste - startujemy od absolutnego zera i co miesiąc dokładamy do portfeli po 200 zł, a kapitał staramy się pomnażać poprzez inwestowanie.
Fot. GPW
Michał przyjął strategię bezpieczną, z mniejszą liczbą transakcji, a mi przypadła rola inwestora agresywnego, który działa aktywniej na rynkach kapitałowych. Z jakim skutkiem?

Muszę przyznać, że wynik portfela Michała jest naprawdę znakomity: 14,2% średniej rocznej stopy zwrotu w sytuacji, kiedy nasza rodzima giełda pogrążyła się w marazmie wygląda doskonale. Kluczowy okazał się trafny wybór rynku i ryzykownego elementu portfela, czyli ETF-u opartego o główny indeks giełdy nowojorskiej  S&P500.  Kolejny, szósty rok hossy w USA połączony z umocnieniem dolara do złotego w drugiej połowie roku stworzyły właściwą mieszankę.

Rzecz jasna wynik z jednego roku o niczym jeszcze nie przesądza i wiele w nim zależy od szczęścia. Jednak lepiej, aby pozostawało ono po naszej stronie jak najdłużej i tego wszystkim życzę.

Na tym tle moje 9,51% CAGR (rezultat uwzględnia podatek giełdowy za 2014 r.) wyciśnięte z portfela EI nie prezentuje się aż tak imponująco, choć muszę przyznać, że jestem zadowolony, ponieważ większość transakcji wykonałem na trudnym polskim rynku - w 2014 r. WIG zyskał symboliczne 0,26%, a WIG20 wręcz stracił 3,5%.

Poza tym część moich transakcji wynikała raczej z chęci pokazania pewnych mechanizmów (np.jak działa dywidenda na przykładzie Budimeksu), niż walki o zysk za wszelką cenę.


Jeśli nie wiesz, co to jest CAGR, albo jak obliczyć średnią roczną stopę zwrotu z Twoich inwestycji - zajrzyj do artykułu Michała.

A co dokładnie znajduje się obecnie w moim portfelu?


To jest artykuł z cyklu „Elementarz Inwestora" prowadzonego równolegle na blogach Jak oszczędzać pieniądze? oraz App Funds. Jeśli chcesz być na bieżąco powiadamiana/-y o nowych artykułach, zapisz się na newsletter. Akcję można śledzić też na Facebooku przez dołączenie do grupy Elementarz Inwestora (tu na bieżąco podajemy zawierane transakcje) oraz na Twitterze - #ElementarzInwestora. Aktualny spis wszystkich materiałów znajdziesz tutaj.

środa, 11 lutego 2015

Bank Smart schodzi do 3%. Gdzie teraz ulokować oszczędności?

Bank Smart ogłosił nową tabelę oprocentowania obowiązującą od 12 lutego 2015 r.  Stawka dla rachunków Smart Procent otwartych do 11 lutego włącznie spada do 3% (do 50 tys. zł) oraz 2,5% (nadwyżka nad 50 tys. zł).

Z kolei nowi klienci, którzy założą rachunek Smart Procent po 11 lutego 2015 r, otrzymają odpowiednio 3,5% (do 50 tys. zł) oraz 3% (nadwyżka nad 50 tys. zł).

Uwaga na pułapkę - nowi klienci powinni poczekać z zakładaniem konta do jutra, czyli 12 lutego, aby otrzymać 3,5, a nie 3%.

Nowe oprocentowanie obowiązuje do 17 marca 2015 r.
Fot. Ken Teegardin
Równocześnie bank wprowadza do oferty rachunki w euro - Smart Konto EU i Smart Procent EU. Poza tym przypomnijmy, że dla poszukujących darmowego rachunku z bezpłatną kartą i przelewami w naszej walucie - takie wymogi spełnia Smart Konto.

niedziela, 1 lutego 2015

Najlepsze lokaty i konta bankowe luty 2015

Po uwolnieniu kursu franka przez Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) druga połowa stycznia upłynęła pod znakiem dyskusji o kredytach hipotecznych denominowanych w CHF. Temat jest złożony i nikt łatwo nie znajdzie magicznej recepty rozwiązującej ten problem.

Jednym z prostych działań do rozważenia przez kredytobiorców może być dokupowanie franków w lokalnych dołkach w kantorach internetowych. W ten sposób redukujemy ryzyko i budujemy pewną poduszkę bezpieczeństwa na wypadek kolejnych szaleństw na rynku walutowym.
Równocześnie ruszyła fala podwyżek opłat w bankach.

Dlatego lutowy zestaw najlepszych lokat i kont bankowych zacznijmy nieco inaczej niż zwykle, czyli od poszukania bezpłatnych rachunków często oferujących dodatkowe korzyści.

Moim zdaniem nie ma sensu przepłacać i lepiej od razu pozamykać zbędne rachunki, za które banki żądają od nas coraz więcej pieniędzy i otwierać darmowe.

Właśnie finalizuję pewną transakcję i za kilka dni stanę przed dylematem, gdzie zdeponować nieco większą gotówkę. Wykorzystałem już praktycznie wszystkie możliwe promocje (oprócz tych, które da się powtórzyć), więc muszę zadowolić się nieco niższym oprocentowaniem.

22 stycznia bez większego rozgłosu dawny Alior Sync wprowadził do oferty miesięczną promocję 125-dniowej lokaty na 3,8%. Lokata jest dostępna dla klientów T-Mobile Usługi Finansowe i co najważniejsze jej górny limit wynosi 50 tys. zł (dolny 1 tys. zł, można lokatę podzielić na kilka depozytów).

Dlatego w ten weekend zdecydowałem się na otwarcie rachunku w T-Mobile Usługi Finansowe. Przelałem 1 zł z innego banku i czekam na aktywację.

Dodatkowo konto spełnia warunek całkowitej bezpłatności (konto, karta, przelewy za free), a co więcej, dla osób przelewających wynagrodzenie, stypendium, rentę czy emeryturę dodatkowo płaci 3% na ROR-ze (do salda maksymalnie 5000 zł).