Moim zdaniem w tym momencie najważniejsze jest zadbanie o zdrowie i bezpieczeństwo najbliższych oraz swoje własne.
Dla mnie oznacza to również istotne zwiększenie funduszu bezpieczeństwa - płynnych środków, które pozwolą spokojniej przetrwać obecne zamieszanie.
Pieniądze mają być łatwo dostępne, czyli do rozważenia jest przede wszystkim gotówka, konta osobiste uzupełnione kontami oszczędnościowymi, ewentualnie krótkoterminowymi lokatami.
Z tym, że ze względów higienicznych zalecam nie używać do bieżących płatności gotówki i nie gromadziłbym jej przesadnych ilości.
Jak duży ma to być fundusz?
Według mnie wystarczający na minimum pół roku wydatków, lepiej większy.
Liczmy się z opcją utraty całości lub części dochodów w najbliższych miesiącach.
Priorytetem w finansach osobistych powinna być teraz płynność. Płynność, płynność i jeszcze raz płynność.
Warto przejrzeć comiesięczne wydatki i ściąć niepotrzebne - jaki obecnie ma sens abonament telewizyjnego pakietu sportowego?
Dodatkowo osobiście wycofałem część środków z rachunków maklerskich i brokerskich.
COVID-19 już spowodował perturbacje - przykładowo: niderlandzko-niemieckie DeGiro nie wyrabia się z obsługą i nie otwiera od razu nowych kont po rejestracji, tylko wpisuje na listę oczekujących.
Oczywiście wypłaty są realizowane terminowo.
niedziela, 29 marca 2020
niedziela, 22 marca 2020
Trwa wojna z epidemią. Co robić?
Trwa wojna z epidemią. Sytuacja zmienia się z dnia na dzień i na wiele rzeczy nie mamy wpływu.
Natomiast powinniśmy starać się podejmować rozsądne decyzje, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się koronwirusa oraz jego negatywne oddziaływanie na nasze życie.
Przede wszystkim powinniśmy ograniczyć kontakty z innymi ludźmi, czyli siedzieć na tyłku w domu. Wychodźmy tylko wtedy, kiedy musimy. Słuchajmy zaleceń ministerstwa zdrowia (profil na Twitterze z bieżącymi komunikatami).
Wiele osób źle znosi psychicznie obecną sytuację. Dlatego uważam, że do rozważenia jest limitowanie strumienia bieżących, negatywnych informacji - może na przykład wystarczy sprawdzić wiadomości raz dziennie? Porozmawiaj z bliskimi, poczytaj książkę, obejrzyj film, zagraj w coś..
No i odwiedzaj blog :-)
To już kwestia indywidualna - akurat nie mam z tymi negatywnymi informacjami większego problemu. Jednak wiem, że różni ludzie różnie reagują, zwłaszcza ci, którzy pierwszy raz w życiu zetknęli się z tak ekstremalnymi warunkami.
A co z finansami osobistymi?
Natomiast powinniśmy starać się podejmować rozsądne decyzje, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się koronwirusa oraz jego negatywne oddziaływanie na nasze życie.
Przede wszystkim powinniśmy ograniczyć kontakty z innymi ludźmi, czyli siedzieć na tyłku w domu. Wychodźmy tylko wtedy, kiedy musimy. Słuchajmy zaleceń ministerstwa zdrowia (profil na Twitterze z bieżącymi komunikatami).
Wiele osób źle znosi psychicznie obecną sytuację. Dlatego uważam, że do rozważenia jest limitowanie strumienia bieżących, negatywnych informacji - może na przykład wystarczy sprawdzić wiadomości raz dziennie? Porozmawiaj z bliskimi, poczytaj książkę, obejrzyj film, zagraj w coś..
No i odwiedzaj blog :-)
To już kwestia indywidualna - akurat nie mam z tymi negatywnymi informacjami większego problemu. Jednak wiem, że różni ludzie różnie reagują, zwłaszcza ci, którzy pierwszy raz w życiu zetknęli się z tak ekstremalnymi warunkami.
A co z finansami osobistymi?
piątek, 13 marca 2020
Koronakrach 2020 - zachowaj spokój, kapitał i zdrowie
Rośnie liczba zarażonych kotonawirusem w Polsce. Jednak dopiero po ogłoszeniu zamknięcia na dwa tygodnie przedszkoli, szkół i uczelni wielu Polaków opanowała panika i rzucili się na zakupy w sklepach.
Podobne paniczne zachowania obserwujemy w ostatnich dniach na giełdach. Z tym, że w tym przypadku inwestorzy rzucili się do wyprzedaży.
Koronakrach 2020 zbiera swoje czarne żniwa na całym świecie.
Przecena nabrała przyspieszenia wczoraj: w jeden dzień WIG20 stracił aż 13,3%, WIG 12,65%, mWIG40 11,9%, a sWIG80 10,7%.
Tak samo w przepaść poleciały indeksy zagraniczne: amerykański S&P 500 potaniał o 9,5%, a Dow Jones IA o blisko 10%.
Zanurkowały kryptowaluty (bitcoin w okolice 5 tys. USD), spadło nawet złoto (w znacznie mniejszej skali).
W takiej sytuacji wszyscy szukają płynności i obowiązuje hasło "cash is king".
Dla Czytelników bloga nie jest to do końca zaskoczeniem, skoro w poprzednim wpisie podkreślałem, żeby postawić przede wszystkim na płynność i trzymać pod ręką środki na co najmniej kilka miesięcy życia (na przykład na łatwo dostępnym koncie oszczędnościowym).
Natomiast dla większości z nas wręcz szokujące jest tempo i gwałtowność przeceny - w ostatnim miesiącu WIG20 stracił blisko 40%, a S&P 500 26,6%.
Podobne paniczne zachowania obserwujemy w ostatnich dniach na giełdach. Z tym, że w tym przypadku inwestorzy rzucili się do wyprzedaży.
Koronakrach 2020 zbiera swoje czarne żniwa na całym świecie.
Przecena nabrała przyspieszenia wczoraj: w jeden dzień WIG20 stracił aż 13,3%, WIG 12,65%, mWIG40 11,9%, a sWIG80 10,7%.
Tak samo w przepaść poleciały indeksy zagraniczne: amerykański S&P 500 potaniał o 9,5%, a Dow Jones IA o blisko 10%.
Zanurkowały kryptowaluty (bitcoin w okolice 5 tys. USD), spadło nawet złoto (w znacznie mniejszej skali).
W takiej sytuacji wszyscy szukają płynności i obowiązuje hasło "cash is king".
Dla Czytelników bloga nie jest to do końca zaskoczeniem, skoro w poprzednim wpisie podkreślałem, żeby postawić przede wszystkim na płynność i trzymać pod ręką środki na co najmniej kilka miesięcy życia (na przykład na łatwo dostępnym koncie oszczędnościowym).
Natomiast dla większości z nas wręcz szokujące jest tempo i gwałtowność przeceny - w ostatnim miesiącu WIG20 stracił blisko 40%, a S&P 500 26,6%.
sobota, 7 marca 2020
Jak chronić portfel przed koronawirusem? Nie panikuj, pomyśl, zachowaj płynność
Koronawirus odciska swoje negatywne piętno również na gospodarce i portfelach inwestorów. Początkowo zakładano, że będzie to głównie lokalny problem w Chinach. Teraz, kiedy rozprzestrzenia się po całym świecie, zrobiło się nerwowo, także na giełdach.
W ostatnich dwóch tygodniach indeks szerokiego rynku w Polsce - WIG stracił 14 procent, a amerykański S&P 500 blisko 11 procent.
Najgorsze, co możemy teraz zrobić, to spanikować i podejmować irracjonalne decyzje.
Dlatego w weekend warto na spokojnie przemyśleć swoją strategię inwestycyjną, na przykład w czasie długiego spaceru czy rozbiegania.
Sprzyjają nam zamknięte rynki, które nie dostarczają mózgowi niepotrzebnych, negatywnych bodźców.
Od czego proponuję zacząć?
Od sprawdzenia, czy posiadamy odpowiednią płynność, czyli łatwo dostępne środki, które pozwalają nam przeżyć co najmniej kilka miesięcy, lepiej rok lub dłużej i równocześnie kontynuować realizację naszej strategii inwestycyjnej (na przykład regularnych zakupów funduszy indeksowych i ETF-ów).
Kto prowadzi budżet domowy, na pewno doskonale o tym wie i posiada lub buduje fundusz awaryjny czy fundusz bezpieczeństwa.
To ma być gotówka i jej ekwiwalenty - tu sprawdza się konto oszczędnościowe.
Osobiście trzymam środki między innymi na Koncie Oszczędnościowym Profit w Banku Millennium, w którym nowy klient może dodatkowo zyskać premię za założenie konta i spełnienie prostych warunków:
Zyskaj 200 zł + 2,6% na KO Profit w Banku Millennium >>
W ostatnich dwóch tygodniach indeks szerokiego rynku w Polsce - WIG stracił 14 procent, a amerykański S&P 500 blisko 11 procent.
Najgorsze, co możemy teraz zrobić, to spanikować i podejmować irracjonalne decyzje.
Dlatego w weekend warto na spokojnie przemyśleć swoją strategię inwestycyjną, na przykład w czasie długiego spaceru czy rozbiegania.
Sprzyjają nam zamknięte rynki, które nie dostarczają mózgowi niepotrzebnych, negatywnych bodźców.
Od czego proponuję zacząć?
Od sprawdzenia, czy posiadamy odpowiednią płynność, czyli łatwo dostępne środki, które pozwalają nam przeżyć co najmniej kilka miesięcy, lepiej rok lub dłużej i równocześnie kontynuować realizację naszej strategii inwestycyjnej (na przykład regularnych zakupów funduszy indeksowych i ETF-ów).
Kto prowadzi budżet domowy, na pewno doskonale o tym wie i posiada lub buduje fundusz awaryjny czy fundusz bezpieczeństwa.
To ma być gotówka i jej ekwiwalenty - tu sprawdza się konto oszczędnościowe.
Osobiście trzymam środki między innymi na Koncie Oszczędnościowym Profit w Banku Millennium, w którym nowy klient może dodatkowo zyskać premię za założenie konta i spełnienie prostych warunków:
Zyskaj 200 zł + 2,6% na KO Profit w Banku Millennium >>
poniedziałek, 2 marca 2020
Najlepsze lokaty i konta oszczędnościowe marzec 2020 r.
Otwieramy nowy miesiąc, więc sprawdźmy, gdzie znajdziemy najlepsze lokaty i konta oszczędnościowe, tym razem na marzec 2020 r.
Pomimo wyraźnie rosnącej inflacji Rada Polityki Pieniężnej od pięciu lat nie zmienia stóp procentowych, a banki nie muszą walczyć o depozyty klientów, więc oprocentowanie lokat i kont nie tylko nie rośnie, ale wręcz spada.
W tej sytuacji osobiście nie zakładam nowych lokat, a w przypadku płynnych środków korzystam przede wszystkim z kont oszczędnościowych. W obecnych czasach w banku najłatwiej zarobić przez udział w prostej promocji, bez angażowania większego kapitału.
Możemy oczywiście połączyć promocję z relatywnie niezłym oprocentowaniem, tak jak w Banku Millennium:
Zgarnij łatwe 200 zł za założenie konta + 2,6% na koncie oszczędnościowym >>
A jeśli już posiadamy konto w Millennium, możemy poszukać podobnej promocji w innym banku.
Pomimo wyraźnie rosnącej inflacji Rada Polityki Pieniężnej od pięciu lat nie zmienia stóp procentowych, a banki nie muszą walczyć o depozyty klientów, więc oprocentowanie lokat i kont nie tylko nie rośnie, ale wręcz spada.
W tej sytuacji osobiście nie zakładam nowych lokat, a w przypadku płynnych środków korzystam przede wszystkim z kont oszczędnościowych. W obecnych czasach w banku najłatwiej zarobić przez udział w prostej promocji, bez angażowania większego kapitału.
Możemy oczywiście połączyć promocję z relatywnie niezłym oprocentowaniem, tak jak w Banku Millennium:
Zgarnij łatwe 200 zł za założenie konta + 2,6% na koncie oszczędnościowym >>
A jeśli już posiadamy konto w Millennium, możemy poszukać podobnej promocji w innym banku.