Nic dziwnego, że część instytucji oferujących tego typu produkty emerytalne kusi promocjami nowych klientów.
Przykładowo do 12 grudnia (lub do wyczerpania limitu 160 osób) możemy otworzyć IKZE w NN Investment Partners i otrzymać 100 zł na zakupy na Allegro (tylko nowi klienci NN). W tym celu należy przy rejestracji wpisać w formularzu kod IKZEAF18 i dokonać pierwszej wpłaty w wysokości co najmniej 200 zł.
Pierwsze 50 zł na zakupy na Allegro zostanie przesłane na maila w formie kodu do 5 stycznia 2019 r. Kolejne 50 zł otrzymamy pod warunkiem, że przez pierwsze 3 miesiące od dnia nabycia jednostek wybranego funduszu nie zlecimy wypłaty, wypłaty transferowej ani zwrotu z założonego w promocji rachunku IKZE Plus. Po spełnieniu tego warunku kolejny kod o wartości 50 zł na zakupy na Allegro zostanie przesłany na maila w ciągu 14 dni roboczych.
Regulamin promocji.
Jestem ciekaw, jak popularne są tego typu rachunki wśród Was. Dlatego przygotowałem specjalną ankietę na Twitterze:
— Zbyszek Papiński (@appfunds) 6 grudnia 2018
Zapraszam również do podzielenia się Waszymi doświadczeniami i przemyśleniami w komentarzach.
Obydwa rozwiązania mają swoje plusy i minusy.
IKZE daje od razu tarczę podatkową, czyli odliczamy od dochodu wpłaty na ten rachunek, co jest szczególnie korzystne dla osób objętych stawką 32% - w takim wariancie podatek dochodowy za 2018 r. spada o 1706 zł (dla płacących 18% o 960 zł oraz 1013 zł dla "liniówki" 19%).
Jednak z wypłatą trzeba czekać do osiągnięcia 65. roku życia i wtedy płaci się ryczałtem podatek 10% od całości zgromadzonych środków.
W przypadku IKE możemy wypłacić pieniądze szybciej - standardowo po ukończeniu 60. roku życia, ale nie ma bieżących odliczeń od podatku dochodowego, tylko pozostaje ochrona przed podatkiem Belki (tak samo jest w IKZE). Z IKE możemy dokonywać też wcześniejszych częściowych wypłat (po opłaceniu podatku od zysku 19%).
Każdy może posiadać jedno IKZE i jedno IKE w dowolnej formie.
Sam korzystam z maklerskiego IKE w DM BOŚ.
Aktualna wartość rachunku wynosi 27 419,87 zł (dojdzie jeszcze 66 zł dywidendy w przyszłym tygodniu).
Zysk bezwzględny na tym rachunku przez rok wyniósł nieco ponad 5%, czyli tyłka nie urywa. WIG stracił w tym czasie ok 5,5%, a sWIG80 aż 23% - w takim razie mogło być też dużo gorzej.
Rozważam przeniesienie się do tańszego DM BPS. Dlatego obecnie tylko sprzedaję akcje/ETF-y i nie dobieram nic nowego.
W ostatnich tygodniach jedynie inwestowałem drobne w fundusze indeksowe inPZU.
Więcej na ich temat przeczytasz w artykułach:
Wystartowały fundusze indeksowe PZU. Testuję!
Rewolucja w polskich funduszach inwestycyjnych! Czas przygotować strategię.
Burzliwy miesiąc miodowy funduszy indeksowych PZU
Nadal mocno zastanawiam się, ile przeznaczyć na IKE w przyszłym roku (w tym wykorzystałem pełen limit). Na pewno dorzucę jakąś symboliczną kwotę w styczniu, a potem zobaczę. Nie sądzę, że wydam maksimum (14 295 zł; IKZE 5718 zł).
Drugą częścią mojego portfela emerytalnego są oddzielnie kupowane poza IKE czy IKZE dziesięcioletnie obligacje skarbowe indeksowane inflacją CPI:
Nadal będę je dobierał za niewielkie kwoty także w przyszłym roku.
Myślę, że warto też myśleć o rozwiązaniach mniej zależnych od kaprysów naszego państwa i jego niestabilnego systemu podatkowego. Przykładowe tropy - nieruchomości, metale szlachetne...
W najbliższym czasie czeka nas wzmożona kampania zachęcająca do PPK. Na pewno będą one korzystne dla polskiej giełdy, na którą popłynie świeży kapitał. A czy dla uczestników?
Zobaczymy.
Dla mnie ważnym testem wiarygodności programu jest podejście do OFE. Przypomnę, że premier obiecywał "prywatyzację" tych środków i przekazanie 75% na prywatne konta IKZE.
No i zapadła krępująca cisza...
Dlatego dałbym szansę PPK, ale bez wielkiego entuzjazmu i nadmiernych oczekiwań. Jeśli nic się nie zmieni w przepisach, w razie czego będzie można się wycofać i to prawdopodobnie z zyskiem dzięki odebraniu wraz ze swoimi składkami 70% składek dorzuconych przez pracodawcę.