poniedziałek, 13 marca 2017

120 zł + dwucyfrowy zysk z regularnego inwestowania w ING. Testujemy promocję

W poprzednim wpisie szukaliśmy sensownej alternatywy dla coraz mniej atrakcyjnych lokat bankowych. Mogą nią być obligacje skarbowe indeksowane inflacją.

Tym razem postanowiłem wrócić do promocji w ING Banku Śląskim, na którą zwrócił uwagę w komentarzu jeden z Czytelników.

Miesiąc temu już ją krótko opisywałem i temat wzbudził duże zainteresowanie, o czym świadczy choćby dyskusja w komentarzach. W takim razie, skoro w marcu bank dorzucił jeszcze dwie dyszki do konta, postanowiłem przetestować część inwestycyjną na własnej skórze.

O co w niej chodzi?

Jeżeli do końca marca otworzymy rejestr funduszy w ING i zainwestujemy minimum 100 zł oraz zadeklarujemy regularne inwestowanie w wybrany fundusz po minimum 50 zł przez kolejne 12 miesięcy, już w maju bank wypłaci nam premię 100 zł netto.


Co ważne, promocję możemy połączyć z inną, w której za założenie przez Internet Konta Direct otrzymamy 120 zł.

W sumie da się zgarnąć 220 zł, a dla mnie istotne jest, że zainteresowani do tej pory wyłącznie oszczędzaniem mogą zainwestować z niemal pewnym dwucyfrowym zyskiem.


100 ZŁ PREMII ZA REGULARNE INWESTOWANIE 

Zwykle z promocji, w których bank oferuje bonus lub atrakcyjną lokatę, wyklucza się bezpieczne fundusze.

Dlatego zysk nie jest wcale taki pewny. Akurat teraz zaliczyliśmy kilka miesięcy wzrostów na polskiej giełdzie i cieszę się, ze realizuje się mój optymistyczny scenariusz. Jednak nikt nie da gwarancji, że taką samą zieleń przy notowaniach ujrzymy w kolejnych miesiącach.

Tymczasem w promocji ING nie ustalono ograniczenia, co do rodzaju funduszu, który wybierzemy w promocji z bonusem 100 zł - regulamin. Na dodatek nie musimy wcale wydać wiele pieniędzy, aby otrzymać premię. Tak naprawdę wystarczy zainwestować zaledwie 150 zł.

No to pomyślałem, że warto przetestować ją na własnej skórze, żeby przekonać się, co z tego wyjdzie.

Przede wszystkim jest ona przeznaczona dla klientów banku ING (również obecnych), którzy nie posiadają otwartego rejestru funduszy prowadzonego w banku.

Moim zdaniem dla nowego najbardziej optymalna opcja to Konto Direct - LINK do wniosku.

Dzięki niemu możecie połączyć dwie promocje, czyli zyskać w sumie 220 zł - szczegóły tej drugiej promocji znajdziecie w dalszej części artykułu pod nagłówkiem "120 zł premii".

Oczywiście udział w promocji z bonusem 120 zł nie jest obowiązkowy i możemy równie dobrze samodzielnie zastrzec kartę w bankowości elektronicznej lub zanieść ją do oddziału i korzystać wyłącznie z bezpłatnego rachunku bankowego.

Jeżeli już posiadamy konto bankowe w ING, logujemy się do bankowości elektronicznej i po wypełnieniu krótkiej ankiety przystępujemy do promocji.

Równocześnie pamiętajmy o zaznaczeniu zgód marketingowych.

Z różnych sygnałów od użytkowników wynika, że niektóre osoby będą musiały w tym celu wybrać się do oddziału - ten sam przypadek dotyczył również mnie. Jak mi wyjaśniono, posiadałem kiedyś w ING rachunek OKO i trzeba było zaktualizować dane oraz podpisać umowę ramową. Najprawdopodobniej problem dotyczy przede wszystkim osób, które otwierały kiedyś konto przelewem z innego banku, a teraz ING potrzebuje wzór podpisu.

Z automatu system podpowiadał mi, żeby wybrać jeden z trzech pakietów funduszy ING (zakup i sprzedaż bez dodatkowych opłat):

- Pakiet Ostrożny;

- Pakiet Umiarkowany;

- Pakiet Dynamiczny.

Tymczasem w regulaminie wcale nie znajdziemy takiego ograniczenia i równie dobrze możemy nabyć zupełnie inny fundusz dostępny w banku. Ważne, aby otworzyć rejestr i dokonać pierwszego zakupu do końca marca oraz zlecić dyspozycję regularnego inwestowania z pierwszą realizacją do końca kwietnia.

Przykładowo  - jeśli wybierzemy fundusz Investor Płynna Lokata (lub dowolny inny), to opcja wyboru regularnego inwestowania znajduje się w lewym dolnym rogu:

Aby powiększyć obrazki w artykule, należy w nie kliknąć.


Jeżeli jesteście przyzwyczajeni do takich platform jak SFI mBanku czy bossafund, na których kupujemy i sprzedajemy jednostki funduszy bez dodatkowych prowizji, możecie się tu trochę zdziwić. Część funduszy pobiera te opłaty i trzeba wszystko wcześniej dokładnie  sprawdzać - tabele opłat.

Każdy powinien przyjąć własną strategię i pomocniczo podsuwam artykuł:

"Jak wybierać fundusze inwestycyjne i samodzielnie zbudować portfel?"

Sam uznałem, że w tym przypadku nie interesuje mnie zysk czy strata funduszu, ale głównie premia. Dlatego powinienem wpłacić minimalną wymaganą kwotę i wybrać jednostki funduszu bezpiecznego, których wartość będzie stabilna i ewentualnie dodatkowo zarobię jakieś drobne.

Przejrzałem całą ofertę ING w poszukiwaniu stosunkowo bezpiecznych funduszy, które pozwalają na pierwszą wpłatę 100 zł i kolejne po 50 zł oraz za które nie poniosę żadnych dodatkowych kosztów.

Na placu boju pozostały tylko trzy:

-  ING Pakiet Ostrożny;

- Investor Gotówkowy;

- Investor Płynna Lokata.

Podlinkowałem profile tych funduszy z serwisu Analizy Online i proponuję samodzielnie je postudiować.

Początkowo planowałem kupić jednostki Investor Płynna Lokata. Jednak pomyślałem, że znacznie więcej uczestników promocji zdecyduje się na ING Pakiet Ostrożny.

Jest to tak zwany fundusz funduszy, czyli zarządzający buduje portfel z jednostek innych funduszy inwestycyjnych, za co liczy sobie rocznie 1% (opłata równomiernie rozłożona i wliczona w bieżącą wycenę jednostek).

Według karty funduszu obecnie jego portfel składa się w większości z funduszy obligacyjnych oraz gotówkowych:


Wyniki nie powalają na kolana i szczerze mówiąc, gdyby nie bonus 100 zł w promocji, ciężko byłoby mi się do niego przekonać.


Z drugiej strony powinien mniej więcej utrzymać wartość wpłaconych pieniędzy. Może minimalnie zyska, może minimalnie straci - zobaczymy.

Na co jeszcze zwróciłbym uwagę?

Przy składaniu zlecenia regularnego inwestowania system banku z automatu sugeruje swoją datę rozpoczęcia - na przykład dziś byłoby to 24 marca.

Lepiej nią się nie sugerować i zmienić na jakąś inną, kwietniową, najlepiej po 16 kwietnia. Ja akurat wybrałem 20 kwietnia.


Skąd wziąłem datę po 16 kwietnia?

Jeżeli otworzymy rejestr i nabędziemy pierwsze jednostki wybranego funduszu za co najmniej 100 zł w marcu, to w tym samym miesiącu nie musimy wcale równocześnie kupować po raz kolejny w ramach regularnego inwestowania. Ten drugi warunek powinniśmy spełnić do końca kwietnia.

U mnie wygląda to tak, że 8 marca zleciłem kupno jednostek ING Pakiet Ostrożny za 100 zł.


W poniedziałek okazało się, że zlecenie zrealizowało się 9 marca przy cenie jednostki uczestnictwa 101,95 zł (za wydane 100 zł zapisano mi na rachunku 0,980873 jednostki). Najnowszą wycenę mamy z 10 marca i po jednym dniu jednostka zyskała 4 grosze. 
źródło: Analizy Online
Oby wycena szła tylko do góry :)

Dodatkowo zleciłem regularne inwestowanie co miesiąc, począwszy od 20 kwietnia:


W regulaminie promocji wyraźnie napisano, że uczestnik jedynie deklaruje, że będzie regularnie nabywał jednostki uczestnictwa wybranego funduszu przez 12 miesięcy.

Natomiast nie ma mowy o tym, że te zlecenia muszą być wykonane. Nie ma też ani słowa na temat tego, co się stanie, jeśli anulujemy tę dyspozycję.

Dlatego logika wskazuje, że postępujemy następująco:

1. Otwieramy rejestr i kupujemy jednostki wybranego funduszu za min. 100 zł w marcu.

2. Do końca kwietnia realizuje się pierwsza dyspozycja regularnego inwestowania za min. 50 zł.

3. Do 16 maja bank przelewa nam na konto 100 zł premii.

4. Po otrzymaniu premii decydujemy, co robimy dalej.

Jak widać, w ciągu około dwóch miesięcy wydajemy 150 zł, aby otrzymać 100 zł premii, co teoretycznie oznacza zysk 66,7% netto (100 zł/150 zł) + zysk/strata z funduszu.

Osobiście wyznaczyłem cel dla ING Pakiet Ostrożny jako zysk 0,5%, licząc od 9 marca do dnia wypłaty premii. Jeśli wynik będzie gorszy, prawdopodobnie zrezygnuję z regularnego inwestowania z tym pakietem i zlecę sprzedaż jednostek.

Do tematu można podejść jeszcze inaczej, edukacyjnie i od razu założyć, że przez rok wpłacimy łącznie 700 zł, a ta stówa będzie dla nas buforem zapewniającym nam wyjście z inwestycji na plusie.

A co z poważniejszymi kwotami?

Przy okazji wycieczki do oddziału otworzyłem sobie darmowe konto maklerskie elastyczne (prowizja za akcje 0,3%, min. 3 zł). Taki rachunek można na przykład wykorzystać do regularnych zakupów ETF-ów.

Konto maklerskie jest dostępne od razu w bankowości elektronicznej.  Na plus zaliczam możliwość szybkiego przerzucania środków między rachunkami w ING.

Teraz nie pozostaje mi nic innego tylko czekać na rozwój wypadków, a po wypłacie premii zaktualizuję artykuł i dopiszę, co zrobiłem później. Wszystko w rękach zarządzającego funduszem :)

Regulamin promocji.

Jeśli 100 zł premii to za mało, w takim razie dorzućmy jeszcze 120 zł.

120 ZŁ PREMII

Aby wziąć udział w promocji, trzeba być nowym  klientem dla banku, czyli takim, który obecnie nie posiada i nie posiadał konta w ING od 1 lipca 2015 roku.

Konkretnie chodzi o konta osobiste Direct, Klasyczne, Komfort, Premium i Student.

W promocji może też wziąć udział obecny posiadacz OKO - należy otworzyć konto Direct po zalogowaniu się i wypełnić specjalny formularz

Konto otwieramy z kartą debetową i Otwartym Kontem Oszczędnościowym (2% do 100 tys. zł przez pierwsze 4 miesiące).

Mamy czas na przystąpienie do promocji najpóźniej do 14 kwietnia br.

Jak zdobyć 120 zł premii?

Bank zapłaci nam 100 zł za wykonanie transakcji kartą debetową lub BLIK-iem o wartości 1000 zł oraz kolejne 20 zł, jeśli zapłacimy BLIK-iem przynajmniej 3 razy (dowolna kwota).

Transakcje muszą być rozliczone i zaksięgowane do 14 sierpnia 2017 r.

Premia zostanie wypłacona do 15 września br. i przelana na Otwarte Konto Oszczędnościowe.
Samo Konto Direct jest bezpłatne. Natomiast karta debetowa kosztuje 7 zł miesięcznie. Z opłaty zwalniają transakcje bezgotówkowe w wysokości minimum 300 zł miesięcznie.

Bank wylicza transakcje kartą za okres od 29. do 28. dnia kolejnego miesiąca (liczy się data rozliczenia transakcji). Pierwszy cykl, w trakcie którego przyśle nam kartę, jest bezpłatny. Z tego wynika, że dla potrzeb tej promocji najlepiej zacząć wydawać pieniądze najwcześniej od 29 marca, o ile konto otwieracie teraz.  Kto otworzy konto po 28 marca optymalnie powinien zacząć płatności kartą i BLIK-iem od 29 kwietnia.

Na pozór mamy bardzo wysoki moneyback w wysokości 12% (120 zł premii/1000 zł wydatków).

Jednak musimy uwzględnić ewentualną opłatę za kartę. Najlepszym wariantem będzie podzielenie wydawania tysiąca złotych na 3-4 cykle rozliczeniowe.

W sumie przed nami będzie pięć lub sześć takich cykli, w trakcie których powinniśmy wydać po co najmniej 300 zł kartą:


Z tego wynika, że teoretycznie moneyback  wyniesie ok. 6,67% (120 zł/1800 zł)  lub ok. 8% (120 zł/1500 zł). Oczywiście wątpliwe, aby ktokolwiek dokładnie wycelował w równiutkie 300 zł co miesiąc, więc realnie zwrot wydatków sięgnie raczej 5-6%, czyli i tak całkiem nieźle.

Nawet jeśli zapomnimy w którymś z miesięcy o wymogach banku i zapłacimy te 7 zł za kartę i tak promocja wydaje się dość atrakcyjna.

Karta i konto muszą pozostać aktywne aż do końca promocji, czyli 15 września.


Osoby, które wcześniej posiadały konto w ING, mogą mieć problem ze złożeniem wniosku  przez Internet - ten typ tak ma.

Po 15 września możemy na przykład samodzielnie zastrzec kartę w bankowości elektronicznej i korzystać z darmowego konta Direct albo całkowicie zamknąć rachunek.

Dodam, że bank regularnie powtarza jeszcze jedną promocję, w której klientom posiadającym konto w zamian za wpływ wynagrodzenia przyznaje kolejne 100 zł premii - aktualna edycja.

Regulamin promocji.

Tabela opłat i prowizji banku ING

Regulaminy banku ING

Uwaga! Ten artykuł nie jest sponsorowany, ani nie powstał we współpracy z ING Bankiem Śląskim. Znajdują się w nim linki afiliacyjne, czyli otrzymam wynagrodzenie za niektóre założone przez Was konta. Z góry dziękuję za skorzystanie z moich linków!

PODSUMOWANIE 

Obecne oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych rozczarowuje, więc szukamy innych sposobów na podkręcenie zysków, także dzięki promocjom.

W sumie w dwóch promocjach możemy zyskać 220 zł, czyli całkiem nieźle. Dla mnie szczególnie interesująca jest akcja związana z regularnym inwestowaniem. Dzięki premii nawet kompletny laik nie powinien ponieść strat, wręcz przeciwnie, a przy okazji pozna trochę mechanizmy rynków finansowych.

A ja przetestuję na własnej skórze, ile faktycznie możemy zarobić na regularnym inwestowaniu w ING. Oczywiście w maju zaktualizuję artykuł i podam wynik oraz plan na kolejne miesiące.