Jaki jest tego efekt?
Nędzne oprocentowanie lokat, zwłaszcza tych dłuższych.
Na dodatek trzeba szukać w dość egzotycznych bankach (z gwarancjami BFG). Dlatego najwięcej na rocznej lokacie płaci prawdopodobnie Polski Bank Spółdzielczy w Ciechanowie: 5,96% (minimalny depozyt 3000 zł i na dodatek oprocentowanie jest zmienne).
Z kolei na pół roku najkorzystniej procentowo wypada wspominany już na blogu wołomiński SK bank i jego eLokata24: 6,66% (dla nowożeńców jest taka promocja: 6,8% na rok).
Ten sam bank lideruje w kategorii trzymiesięcznej: Interlokata Super: 6,75% (
Dołóżmy do tego jeszcze inne promocje dla nowych, jak dobrze nam znana Lokata na Start w Getinie i widać, że naprawdę ciężko o dobrą lokatę w bankach.
Alternatywą są na pewno SKOK-i - takie 8%. w SKOK-u Wołomin na 3 miesiące promowane przez Siudyma kasuje konkurencję, ale...
Przypominam niedawną dyskusję o SKOK-ach. Do 27 stycznia miały one przysłać do KNF raporty z audytów, które miały pokazać faktyczną kondycję finansową kas. Niestety w terminie wpłynęło tylko 29 z 55 raportów, ponieważ część z nich idzie sobie pocztą, której - jak zwykle. nigdzie się nie spieszy. Z tego względu KNF nie zabiera głosu, a w związku z ewentualną burzą medialną podsycaną przez banki zalecałem na blogu i mogę to podtrzymać, że znacznie pewniej będzie wpłacać większe pieniądze do SKOK-ów po oficjalnych wnioskach z audytu i rzeczywistym przejściu SKOK-ów pod kuratelę KNF. Sam trzymam tam tylko niezbyt wielką część płynnych środków.
Zupełnie inną kategorią są na pewno inwestycje, do których namawiam od początku istnienia bloga. Skończył się pierwszy miesiąc roku będący idealną ilustracją efektu stycznia - małe spółki są silniejsze od dużych na początku roku: WIG20 stracił 3,5%, a tymczasem sWIG80 zyskał w miesiąc aż 7,7% (co po części przyniosło pewną korzyść także i mnie). Oby luty był lepszy dla dużych spółek i pośrednio ETFW20L, który planuję kupić za kilka tysięcy na rachunek IKE.
Nie każdy jednak pewnie ma chęć/umiejętności/czas, aby wchodzić na rynki kapitałowe, więc na pociechę przypomnę, że dla zdecydowanej większości ludzi ważniejsze jest oszczędzanie niż inwestowanie (to drugie nabiera istotnego znaczenia przy większych kwotach) . Szerzej na ten temat pisałem oddzielnie i zainteresowanych odsyłam do właściwego wpisu.
Poza tym inwestowanie trzeba rozumieć znacznie szerzej niż zakup akcji czy spekulację na foreksie. Ostatnio kolega zapytał mnie w co zainwestować 150 tys. zł i znając jego kompletną ignorancję wobec rynków kapitałowych. zaproponowałem mu, żeby zainwestował w specjalistyczny sprzęt, dzięki któremu więcej zarobi w swojej podstawowej działalności. To będzie dla niego lepsze niż głowienie się nad notowaniami i wykresami, których nie rozumie.
No a wracając do oszczędzania - wiadomość z wczoraj: BGŻOptima w przyszłym tygodniu obniża oprocentowanie konta oszczędnościowego do 4,8%. i gwarantuje je zaledwie do końca lutego.
W tej sytuacji liderem konto oszczędnościowym staje się Deutsche Bank: 6 proc. do 10 tys. zł.
Więcej od BGŻOptimy płaci też DnB Nord (5,5%), BNP Paribas (5%) czy opisywany niedawno tutaj Meritum Bank (5%).
Dla poszukiwaczy promocji nowością jest uruchomiona niedawno przez mBank. Teoretycznie można zyskać nawet 600 zł. Główny problem - skąd wziąć człowieka, który nie ma konta w tym banku?
Poza tym wciąż można zyskać kilkadziesiąt złotych miesięcznie z BGŻ.
Zauważmy koniec promocji paliwowej (28.02) w Meritum Banku (w zamian 1% zwrotu wydatków kartą od 1 marca) oraz zmiany w Dobrym Koncie Millennium (od 1 marca).
Na pewno coś pominąłem i dlatego osoby, które znalazły jakąś ciekawą ofertę bankową (i nie tylko) i chcą się nią podzielić - zapraszam do komentarzy.