środa, 26 lutego 2020

Giełdy pikują w obawie przed koronawirusem. Czas na zakupy na przecenie?

Ostatnie dni przyniosły gwałtowną przecenę na giełdach. Katalizatorem stało się szybkie rozprzestrzenianie się koronawirusa.

Do ostatniego weekendu był on raczej bagatelizowany przez rynki. Kiedy jednak okazało się, że już kilkaset osób zaraziło się we Włoszech, a ponad tysiąc w Korei Południowej, stało się jasne, że wirus nie zatrzyma się w Chinach.

Na pewno przyniesie on negatywne skutki gospodarcze, a dokładnie jakie, tego jeszcze nikt nie wie. Możemy jedynie zgadywać.

Nic dziwnego, że przy takiej skali niepewności tanieją akcje na całym świecie, również w Polsce.


My borykamy się ze swoimi własnymi problemami. GPW nie pomogła w tym tygodniu wypowiedź ministra Sasina, któremu nie podobają się dywidendy wypłacane przez spółki Skarbu Państwa.

W sumie polska giełda razi słabością od dawna. Natomiast przyspieszenie przeceny w ostatnich dniach oznacza, że mogą pojawić się jacyś łowcy okazji, których skusił choćby zjazd indeksu WIG20 poniżej 2000 punktów.

czwartek, 20 lutego 2020

Rzucił pracę, aby żyć z tradingu. Stracił wszystko i zmarnował 4 lata życia

W serwisie Reddit ukazał się wpis, który powinien zainteresować również polskiego czytelnika.

Autor pisze tak (przetłumaczyłem z drobnymi poprawkami):

Zawsze pracowałem na nisko płatnych stanowiskach, zarabiając ok. 25 tys. dolarów rocznie. Dowiedziałem się o tradingu na kontraktach CFD 4 lata temu i pomyślałem: świetnie, to wygląda na łatwy sposób zarabiania.

W pierwszym roku rozwaliłem konto warte 10 tys. dolarów. W kolejnych latach straciłem 25 tys. dolarów. W zeszłym roku próbowałem handlu amerykańskimi akcjami i indeksami - straciłem ok. 20 tys. dolarów.

Potem odkryłem Świętego Graala - oscylator stochastyczny i RVI (Relative Vigor Index). Używałem ich jako narzędzia do wyszarpania z powrotem moich pieniędzy i zyskałem 15 tys. dolarów.

Podpaliłem się i rzuciłem pracę. Potem dowiedziałem się, że te wskaźniki nie działają, kiedy rynki są w silnych trendach i parabolach.. No i straciłem 45 tys. dolarów w 3 miesiące.

Wykorzystałem do maksimum limit mojej karty kredytowej, mam pożyczkę do spłaty i jestem bez pracy.

Przy okazji - dałem się oszukać przez telefon prawnikowi na 10 tys. dolarów w 2014 r. 

Nigdy nie chodziłem do college'u. Jestem niewykwalifikowanym pracownikiem. Straciłem 4 lata życia, nigdy nie miałem dziewczyny. Mieszkam z rodzicami i nie posiadam samochodu. Mam 26 lat, bez przyjaciół i życia towarzyskiego. 

Mój ojciec był biedny, jego ojciec był biedny i ja też będę biedny.


Historia wzbudziła duże zainteresowanie na Reddicie i wywołała długą dyskusję (2,5 tys. komentarzy). Ze względu na jej uniwersalność sądzę, że może być przydatna również dla nas.

Ciekaw jestem, co o tym myślicie. Zapraszam do dyskusji w komentarzach.

niedziela, 9 lutego 2020

Wirus nie zatrzymał Amerykanów, a polscy inwestorzy stawiają na mniejsze spółki

Po krótkim strachu przed koronawirusem Amerykanie znowu wyciągnęli swoje indeksy giełdowe na maksima wszech czasów.

Na razie problem przede wszystkim dotyka Chiny i tamtejszą gospodarkę. Jednak naprawdę nie jest łatwo ocenić faktyczne zagrożenie wirusem i jego długoterminowe konsekwencje, w tym ekonomiczne.

Moim zdaniem ryzyko pozostaje wysokie, a jego ocenę utrudnia wątpliwa jakość chińskich statystyk (w tym momencie łącznie na całym świecie potwierdzono ponad 37 tys. przypadków zarażenia koronawirusem i 813 zgonów).

Nie wpływa to w żaden sposób na moje plany inwestycyjne na 2020 rok - nadal buduję defensywny portfel amerykańskich spółek dywidendowych, aby zapewnić sobie strumień przychodów w walutach obcych. Równocześnie czekam na głębszą korektę na rynkach, aby odebrać niżej tanie fundusze ETF.

Szerzej na ten temat pisałem tutaj:

Oto moja strategia giełdowa na 2020 r. >>

poniedziałek, 3 lutego 2020

Najlepsze lokaty i konta oszczędnościowe luty 2020 r.

Kiedy przeglądamy najlepsze lokaty i konta oszczędnościowe na luty 2020 r., nie znajdziemy większych zmian w porównaniu ze styczniem.

Nadal lepszym pomysłem od lokat jest korzystanie z kont oszczędnościowych i wspieranie się udziałem w wybranych promocjach bankowych.

Czasem da się połączyć premię wraz z solidnie oprocentowanym kontem oszczędnościowym - na przykład w Banku Pekao, który oferuje 200 zł za założenie konta osobistego i 3% na koncie oszczędnościowym (do 30 tys. zł, przez 120 dni).

Promocję skierowano do osób, które co najmniej od początku 2019 r. nie posiadają konta osobistego, oszczędnościowego ani lokaty w tym banku.

Wystarczy do końca marca br. złożyć wniosek o otwarcie Konta Przekorzystnego z kartą debetową oraz aplikacją PeoPay i zawrzeć umowę z bankiem online (weryfikacja za pomocą selfie).

Następnie do końca następnego miesiąca kalendarzowego po zawarciu umowy należy wykonać co najmniej jedną transakcję kartą lub płatność za pomocą aplikacji PeoPay oraz zapewnić sobie wpływ na konto otwarte w promocji w wysokości co najmniej 500 zł (akceptuje się przelewy na własny rachunek z innego banku). Dodatkowo trzeba przynajmniej raz zalogować się do aplikacji PeoPay.

Za spełnienie tych warunków bank wypłaci pierwsze 100 zł.