Fot. Ken Teegardin/Flickr |
Od inflacji. Odczyt GUS-u za luty pokazał już 2,2% w skali roku. Najnowszy szybki szacunek za marzec wyniósł nieco mniej, czyli 2%. Jeżeli uwzględnimy podatek Belki, tak naprawdę dopiero 2,5% na lokacie chroni nas przed inflacją. A gdzie zysk?
Według aktualnej projekcji NBP średnioroczna inflacja w 2017 i 2018 r. powinna oscylować w okolicach 2%.
źródło: NBP |
Czy w związku ze wzrostem inflacji możemy liczyć na lepszą ofertę depozytową banków?
Najnowsza ankieta KNF na temat planów banków na 2017 r. nie daje takich nadziei.
Banki spodziewają się, że w 2017 r. stopy procentowe w Polsce nie zmienią się, a stawka WIBOR 3M (stawka, po której banki pożyczają sobie nawzajem pieniądze na 3 miesiące) pozostanie na podobnych poziomach, co obecnie, czyli w okolicach 1,7-1,75%.
Tymczasem w lutym br. wartość depozytów gospodarstw domowych wzrosła o kolejne 6,1 mld zł i wynosi obecnie 711,4 mld zł.
Banki nie widzą powodu, aby podnosić oprocentowanie, skoro i tak pieniądze płyną do nich szeroką rzeką.
KONTA OSZCZĘDNOŚCIOWE
Porównując stawki oprocentowania większości lokat z najlepszymi kontami oszczędnościowymi widzimy, że zwykle lepiej wybrać te drugie. Bardzo często otrzymujemy wyższe oprocentowanie, możemy w dowolnej chwili wypłacić pieniądze i dodatkowo skorzystać z krótkoterminowych ofert lokat z wyższą stawką.
W Banku Millennium możemy połączyć solidnie oprocentowane konto oszczędnościowe z promocją ze zwrotem za wydatki:
1. Konto Oszczędnościowe Profit na 2,5% (przez 92 dni, nowe środki, do 100 tys. zł, 1,7% powyżej 100 tys. zł).
2. Konto 360° lub Konto 360° Student z promocją "Zyskaj 360 zł". Przez 6 miesięcy otrzymujemy zwrot 2% za transakcje kartą debetową oraz 5% za transakcje BLIK-iem. Zwrot jest ograniczony do 30 zł miesięcznie za kartę i BLIK, czyli realnie przez pół roku wszystkie zakupy kartą do 1500 zł miesięcznie są tańsze o 2%, a w przypadku BLIK-a zakupy do 600 zł na miesiąc są tańsze o 5%. I tak przez pół roku.
Należy tylko pamiętać, aby zapewnić sobie na konto wpływ minimum 1000 zł miesięcznie (może być przelew własny z innego banku) i wykonać w miesiącu przynajmniej jedną transakcje kartą.
>>> Załóż Konto 360° i płać mniej za zakupy
Regulamin promocji "Zyskaj 360 zł - 5 edycja."
Dodatkowo możecie zyskać jeszcze więcej w Money Manii - szczegóły znajdziecie w oddzielnym artykule.
W marcu pojawiła się nowa oferta w Getin Banku: 2,5% przez 122 dni na koncie oszczędnościowym (do kwoty 100 tys. zł). Stawka jest oferowana osobom, które po 1 stycznia 2016 r. nie posiadały żadnego produktu w Getinie (łącznie z lokatami). Dodatkowo należy otworzyć konto osobiste - Getin Up bez karty debetowej jest całkowicie bezpłatne.
Więcej kont oszczędnościowych znajdziecie w tabeli.
Aby powiększyć i wyostrzyć tabele w artykule, należy w nie kliknąć.
LOKATY PROMOCYJNE Z KONTEM
Tu jak zwykle wyróżniam pakiet z Nest Banku:
- trzymiesięczna Lokata Witaj na 4% (od 1 tys. do 10 tys. zł);
- konto oszczędnościowe na 2,25% (do 50 tys. zł, 2% powyżej, przez trzy miesiące);
- darmowe konto osobiste z bezpłatną kartą debetową.
Dodatkowo w zamian za otwarcie konta dostaniemy bilety do kina - szczegóły tutaj.
W Toyota Bank znajdziemy Plan Depozytowy na 160 dni na
Sam przerzuciłem na tę lokatę część tegorocznych zysków giełdowych.
Poza tym w prosty sposób da się wycisnąć 3,5% z trzymiesięcznej lokaty w mBanku (nowy klient, od 500 zł do 10 tys. zł). Wystarczy otworzyć lokatę z bezpłatnym eKontem bez karty.
POZOSTAŁE LOKATY
Zazwyczaj pod koniec miesiąca konkurencyjne stawki znajdowaliśmy w Idea Banku. Tym razem ktoś przekombinował - przez parę dni można było założyć lokatę na 2,75%, ale trzeba było koniecznie opłacić ją gotówką w mobilnym wpłatomacie (kwota minimalna wynosiła 50 tys. zł), czyli samochodzie Idei.
Może wymyślą coś mądrzejszego w kwietniu.
W międzyczasie nowym przypominam o możliwości założenia lokat bez konta z dostępem do bankowości elektronicznej.
1. Lokata Happy na 3,5-4% (od 1 do 3 miesięcy, od 500 zł do 10 tys. zł).
2. Lokata Happy Plus na
3. Lokata Happy Pro na 3% na 3 miesiące (od 500 zł do 10 tys. zł).
INBANK
Od niedawna lokaty polskim klientom oferuje estoński Inbank. Działa on na zasadzie notyfikacji i nie podlega KNF,, a depozyty nie są objęte BFG, tylko gwarancjami estońskiego odpowiednika Tagatisfond.
Jest to bardzo mały bank z aktywami poniżej 100 mln euro działający zaledwie od dwóch lat.
Oferuje następujące stawki:
Minimalna kwota lokaty wynosi 5 tys. zł, maksymalna 50 tys. zł. Jeden klient może maksymalnie ulokować 100 tys. zł.
Aktualizacja 7 kwietnia
Jak dowiedziałem się w Krajowej Izbie Rozrachunkowej, Inbank nie jest uczestnikiem systemu Elixir. Oznacza to możliwe opóźnienia w realizacji przelewów i ich ograniczenia kwotowe.
Aktualizacja 21 kwietnia
Inbank obniżył limity wpłat na lokaty oraz stawki oprocentowania. Szczegóły poniżej:
PODSUMOWANIE
Pomimo wzrostu inflacji nie zanosi się na poprawę w ofercie depozytowej banków. Relatywnie nieźle prezentuje się oprocentowanie niektórych kont oszczędnościowych.
Posiadacze większej gotówki chętnie kupują mieszkania na wynajem. Inni myślą o obligacjach indeksowanych inflacją czy inwestycjach. Generalnie zakładanie lokat na duże sumy obecnie zupełnie się nie opłaca.
Aktualizacja 3 kwietnia 2017 r. godz. 15:25
Zgodnie z propozycją z komentarzy pod wpisem można też pomyśleć o podkręceniu oprocentowania oszczędności przez udział w promocjach takich jak UniLokata Plus 1% więcej. W skrócie za kupno jednostek relatywnie bezpiecznego funduszu UniLokata za kwotę 10 tys, 50 tys. lub 100 tys. zł TFI wypłaci nam 1% premii, czyli w zależności od ulokowanej kwoty dodatkowe 100, 500 lub 1000 zł, co daje zysk wyższy niż z lokaty przy niskim ryzyku. Poprzednie edycje zakończyły się sukcesem i zyskiem 4-5% w skali roku - opis z września ubiegłego roku.
Regulamin promocji.