O co toczy się gra?
źródło: emerytura.gov.pl |
A Ty co wybierasz? OFE czy ZUS?
Większość Polaków nawet nie wie, co trzeba zrobić, czyli jesteście już i tak w elicie, skoro czytacie ten artykuł :)
źródło: Money.pl |
źródło: Money.pl |
źródło: Fundacja Kronenberga |
Dowolna decyzja nie ma praktycznego wpływu na wymiar Twojej emerytury. Nie tylko mówimy o jakichś naprawdę drobnych kwotach, ale na dodatek z powodu zasady "suwaka" 10 lat przed emeryturą wszystkie Twoje środki i tak zaczną stopniowo trafiać do ZUS.
Z tego powodu pozostanie w OFE dla niektórych osób ma głównie wymiar symboliczny. Chcą one pokazać, że nie zgadzają się na manipulowanie przy ich przyszłej emeryturze i "robienie im wody z mózgu".
Na pewno OFE były ważnym elementem rynku kapitałowego, czyli zapewniały dopływ środków na GPW przy okazji napędzając gospodarkę. Na minus wskazuje się, że generowały wysokie koszty (a czy system nie był tak skonstruowany także przez obecnie nam miłościwie panujących krytyków?).
Teraz mają stać się na początku agresywnymi funduszami akcyjnymi, co nie każdemu pasuje.
Poza tym wszystkim, którzy zapomnieli, przypominam o trzech filarach reformy emerytalnej sprzed kilkunastu lat:
1. Państwowy ZUS wydający na bieżąco wszystkie środki.
2. Kapitałowe OFE gromadzące konkretne aktywa.
3. Indywidualne oszczędzanie i inwestowanie (IKE, IKZE, PPE itd.).
Dopiero łączna emerytura z nich trzech miała osiągnąć przyzwoite rozmiary. Po rozbiórce OFE zostanie nam już tylko III filar + obietnice w ZUS.
Obszerny materiał na ten temat pojawił się na blogu w grudniu:
Czy po zmianach w OFE warto oszczędzać na emeryturę w IKE i IKZE? Jak legalnie płacić niższe podatki?
Zwróćcie uwagę, że z IKE można wypłacić pieniądze po ukończeniu 60. roku życia (albo nawet wcześniej, jeśli jesteś górnikiem czy policjantem), a państwowa emerytura jest od 67 lat. Na dodatek nie płacisz podatku od dywidend wypłacanych przez spółki giełdowe.
Zaledwie 9 procent Polaków deklaruje, że oszczędza z myślą o emeryturze (str. 42). Jeśli słowo "emerytura" brzmi dla Ciebie zbyt abstrakcyjnie, zamień je na określenie "wolność finansowa".
A co z pozostałymi?
Przede wszystkim szukają pieniędzy w najgłupszy możliwy sposób: co drugi Polak uczestniczy w grach hazardowych, najczęściej w Lotto i innych zabawach o ujemnej wartości oczekiwanej.
A mnie śmieszy argument typu "nie mam z czego oszczędzać i inwestować". To jedna z większych bzdur, jakie słyszałem. Dowód?
Jeśli panuje taka bieda, dlaczego nie ma gdzie zaparkować przed centrum handlowym w sobotę? Czemu trzeba w knajpie dokonywać rezerwacji i jest ona gwarna do późna w nocy? Te miejsca są pełne narzekających później, że im się "nie opłaca" odłożyć choćby 100 czy 200 zł miesięcznie. W takim razie zwiększ kwotę do 500 zł i nie marudź.
System emerytalny się sypie - nadchodzi tsunami demograficzne i na ZUS zbytnio bym nie liczył. Nie wiadomo, czy kolejna władza nie zacznie majstrować przy trzecim filarze (pewnie poczekają aż się worek napełni pieniędzmi). Jednak nie stanie się to przecież z dnia na dzień i zawsze można się wycofać.
Poza tym nie ograniczałbym się do IKE czy IKZE. Możesz przecież inwestować w swoje kwalifikacje, w dzieci i ich edukację, własny biznes czy choćby kupować złote monety. Coś musisz robić już teraz.
Natomiast samo złożenie deklaracji pozostania w OFE jest tylko uspokojeniem sumienia i niczego realnie nie zmieni. Przynajmniej jeśli chodzi o wysokość Twojej emerytury.