Od dwóch dekad U. S. Trust bada amerykańskich milionerów. W tym roku ankietowano 711. krezusów z płynnymi aktywami wartymi co najmniej 3 mln dolarów.
Jakie są najciekawsze wnioski?
Pierwszy jest taki: aż 75 proc. milionerów samodzielnie dorobiło się majątku, czyli tylko co czwarty bogacz odziedziczył fortunę. Na dodatek większość z nich pochodzi z klasy średniej i niższej.
Co interesujące, pryska też pewien mit o tak zwanym dochodzie pasywnym: najzamożniejsi czerpią z inwestycji mniej niż połowę dochodów, resztę zarabiają na bieżąco.
Zastanawia kontrast między poczuciem bezpieczeństwa, a posiadaną gotówką na koncie.
Aż 88 proc. czuje się bezpiecznie i uważa, że posiada wystarczające środki, aby zaspokoić swoje bieżące potrzeby (70 proc. przyszłe).
Równocześnie 56 proc. pytanych oznajmia, że posiada znaczne zasoby gotówki (pamiętajmy o bardzo niskich stopach procentowych i marginalnym oprocentowaniu kont bankowych w USA).
Dominują kobiety (65 proc.) oraz Generacja Y (69 proc.) - czyli przedział wiekowy 18-32 lata.
Intrygujący może być fakt, że pomimo rekordów wszech czasów na giełdzie w USA i licznych rekomendacji (bank Goldman Sachs, David Tepper...) zachęcających do kupna akcji, najmłodsi milionerzy (Generacja Y) wybierają namacalne aktywa. Niemal dwie trzecie z nich woli nieruchomości mieszkaniowe, ziemię rolną czy surowce (drewno).
Najstarsi, pamiętający hossę lat 1982 -1999, myślą zupełnie odwrotnie.
Ciekawe co na to młodzi Polacy? Też gromadzicie dużo gotówki na kontach i nie obchodzi was za bardzo giełda?
Bogaci lubią też kolekcjonować różne przedmioty (60 proc.). Najchętniej biżuterię i zegarki, sztukę oraz antyki.
Teraz przypomnę wpis z lutego, w którym David Merkel wskazał, że w większości wypadków najbogatsi drobili się nie na spekulacji giełdowej, tylko budując biznesy.
A polującym na miliony z rynków kapitałowych dużo do myślenia powinna dać konkretna informacja jak zarobić na foreksie 790 mln zł.