Na ten ruch od razu nerwowo zareagowały notowania banków i ostatecznie indeks branżowy WIG-banki stracił w środę 6,8 proc., w sumie aż 40 proc. od początku roku. Taniały nie tylko średniaki i mniejsze podmioty, ale również najciężsi gracze typu PKO BP -6,4 proc. czy Bank Pekao ("żubr") -9,5 proc.
źródło: Bank Pekao SA |
Tu możecie przejrzeć aktualnie najlepsze lokaty i konta oszczędnościowe >>
Oprócz tego osobiście korzystam również z obligacji skarbowych indeksowanych inflacją CPI (oferta kwietniowa).
Cięcie stóp procentowych ma wesprzeć kredytobiorców i jest elementem walki z kryzysem wywołanym pandemią. Wytaczane są coraz cięższe działa.
NBP zapowiada operacje zakupu skarbowych papierów wartościowych oraz dłużnych papierów wartościowych, a także kredyt wekslowy na refinansowanie kredytów udzielanych przedsiębiorstwom przez banki.
Z kolei na konferencji prasowej po godz. 14 pojawili się dziś razem premier Mateusz Morawiecki i prezes NBP Adam Glapiński.
Ten pierwszy przedstawił założenia nowej "tarczy finansowej" dla firm o łącznej wartości 100 mld zł. Jej konkretna wysokość waha się w zależności od wielkości danego przedsiębiorstwa. Generalna zasada jest taka, że subwencja zostaje przyznana na 3 lata, z możliwością dużej redukcji zobowiązania po roku, o ile przedsiębiorca kontynuuje działalność i nie zwolni pracowników.
Prezes Glapiński zapewnia, że wypłaty ruszą w ciągu dwóch-trzech tygodni.
Technicznie będzie wyglądać to tak, że PFR wyemituje obligacje, które kupi NBP, a uzyskane środki PFR przekaże przedsiębiorcom.
Tutaj znajdziesz więcej szczegółów "tarczy finansowej."
Dodatkowo PFR deklaruje również skup z rynku niektórych obligacji korporacyjnych. W marcu br. fundusze inwestycyjne zanotowały rekordowe odpływy, a szczególnie dużo środków wycofano z funduszy dłużnych - wszyscy szukali płynności, zarówno klienci indywidualni jak i korporacyjni. Falę umorzeń napędzały też ostatnio gorsze stopy zwrotu tej grupy funduszy.
A co z inflacją?
Tryskający dobrym humorem prezes Glapiński zapewniał na konferencji, że w obliczu spowolnienia gospodarczego większym problemem będzie... deflacja.
Poza tym mówił o wiarygodności Polski w oczach inwestorów, co mają wspierać niedawne zakupy fizycznego złota przez NBP i sprowadzenie jego części do Polski.
Złoty przyjął cięcie stóp z dużym spokojem i w tym momencie tylko nieznacznie słabnie do głównych walut (euro kosztuje 4,53 zł, USD 4,17 zł, frank 4,29 zł, a funt 5,17 zł).
Czy rzeka taniego pieniądza zalewająca rynek powstrzyma kryzys?
Trudno ocenić. Na pewno złagodzi część jego skutków.
I tak kluczowe jest teraz zahamowanie pandemii i restartowanie gospodarki. Premier Morawiecki zapowiada, że rząd przedstawi harmonogram odmrażania gospodarki po Wielkanocy.
Natomiast sam jestem ciekaw, czy skutkiem ubocznym cięć stóp i programów pomocowych będzie kontynuacja odbicia na GPW.
A może jednak przeważą twarde dane z gospodarki i spółek?
W środę banki zaciążyły głównym indeksom i w efekcie na wykresie WIG-u możemy doszukiwać się oznak wyczerpywania krótkoterminowego ruchu wzrostowego (tzw. gwiazda wieczorna):
Osobiście wstrzymałbym się z wyrokowaniem, zwłaszcza w tak krótkim horyzoncie czasu. Poza bankami wiele innych sektorów szło dziś do góry - w tym wyróżniały się telekomy: Play +13,1 proc. i Orange +7,5 proc.
W czwartek odbędzie się ostatnia sesja giełdowa na GPW przed przerwą świąteczną. Przynajmniej początek notowań nie powinien wyglądać jakoś specjalnie źle po tym, kiedy amerykańscy inwestorzy przyjęli z entuzjazmem wycofanie się lewicowego Bernie Sandersa z ubiegania się o fotel prezydenta.
A jak Wy oceniacie decyzje RPP i tarczę finansową?