Po zmianie daty poznajmy 10 szokujących prognoz na 2014 r.
Oto pełny raport:
We wstępie główny ekonomista Saxo Banku Steen Jakobsen wskazuje, że zaledwie 20 procent gospodarki (na przykład wielkie banki) realnie korzysta ze sztucznie napędzanego ożywienia. Pozostałe 80 procent (przypomina się zasada Pareto), w tym zwykli ludzie, cierpi z powodu kryzysu.
Dlatego przyszły rok będzie poważnym testem dla takich gigantów, jak USA czy Niemcy. Zauważmy, że Bank Rezerwy Federalnej w końcu zapowiedział ograniczenie o 10 mld dol miesięcznie programu skupu obligacji i innych papierów wartościowych.
Według Saxo Banku wzrost gospodarczy największych spadnie do zera, a utrzymujące się na wysokim poziomie bezrobocie w UE może doprowadzić do niepokojów społecznych. W rezultacie Unia stanie przed poważnym testem w maju 2014 r. w czasie wyborów do Parlamentu Europejskiego, kiedy do głosu zapewne dojdą eurosceptycy i populiści.
Czy Unia Europejska rozpadnie się, tak jak Związek Radziecki?
Zobaczymy, co przyniesie czas. A teraz przejdźmy do konkretnych prognoz.
1. Unijny podatek majątkowy zwiastuje powrót sowieckiego modelu gospodarki.
Pomysł z dodatkowym opodatkowaniem oszczędności pojawia się w różnych wersjach - jedną z nich opisywałem na blogu. Na razie politycy deklarują, że chętnie przeznaczą do ewentualnego ratowania banków depozyty klientów powyżej 100 tys. euro (albo ich część). Jak te się skończą, zapewne poszukają innych rozwiązań... Przypomina to model sowiecki, znany nam z PRL-u, kiedy prawo własności znaczyło niewiele.
2. Sojusz anytunijny stanie się największą grupą w Parlamencie Europejskim.
W trzeciej dekadzie maja w całej Europie odbędą się wybory do PE. Duńczycy obstawiają, że kontrolę nad Parlamentem przejmą eurosceptycy.
3. Technologiczna "tłusta piątka" obudzi się w 2014 r. z wielkim kacem.
Choć generalnie sektor IT jest wyceniany przez rynek o 15 procent niżej niż spółki z S&P 500 i uważany jest przez Saxo Bank jako motor napędowy amerykańskiej gospodarki, to istnieją w nim pewne wyjątki.
Należy do nich "tłusta piątka", czyli pięć spółek z kursami akcji szybującymi w kosmosie: Amazon, Netflix, Twitter, Pandora Media oraz Yelp. Albo nie wykazują wcale zysku, albo notują współczynnik Cena/Zysk jak Amazon: aktualnie... 1432.
Ta bańka powinna pęknąć, a symbolem szaleństwa w branży jest akwizycja przygotowana przez Facebooka, który chciał przejąć
4. Bank Japonii skasuje dług publiczny, kiedy kurs USDJPY spadnie poniżej 80.
Jak miałby wyglądać taki proces? Coś podobnego testujemy w Polsce w trakcie "reformy emerytalnej", kiedy za dotknięciem czarodziejskiej różdżki mają zniknąć papiery skarbowe o wartości ok. 150 mld zł.
5. Deflacja w USA.
Słaby rynek nieruchomości w USA sprawia, że problemem tamtejszej gospodarki jest i będzie deflacja, z którą musi się zmierzyć zarówno Fed, jak też Kongres.
6. Wszystkie środki z monetarnego luzowania ilościowego (QE) rzucone na ratunek kredytom hipotecznym.
Zapomnijcie o ograniczeniu QE. Program wzrośnie z 85 do 100 mld dol miesięcznie.
Raport banku powstał przed ostatnim posiedzeniem FOMC Banku Rezerwy Federalnej, czyli prognoza już się nie sprawdziła, skoro w środę 18 grudnia ogłoszono ograniczenie skupu aktywów z 85 do 75 mld dol miesięcznie.
7. Cena ropy naftowej typu Brent spadnie poniżej 80 dol za baryłkę, ponieważ producenci w porę nie zareagują.
To byłaby świetna wiadomość dla nas i polskiej gospodarki.
Zdaniem Ole Hansena rynek zostanie zalany ropą naftową i zanim producenci zaczną ograniczać produkcję, cena ropy typu Brent poleci do poziomu poniżej 80 dol za baryłkę.
8. Niemcy w recesji.
Ekonomiści zakładają wzrost niemieckiej gospodarki o niespełna 2 procent w przyszłym roku.
Natomiast nie można wykluczyć, że najwięksi rywale Niemiec nie podejmą działań w celu zmiany bilansu handlowego. Dorzućmy tańszą energię w USA, wzrost płac u naszych zachodnich sąsiadów, żądania zwiększenia wydatków na cele socjalne ze strony SPD oraz niższy popyt Chińczyków. Dlatego Saxo Bank stawia na zaskoczenie i spowolnienie w Niemczech.
9. CAC 40 spada o 40 procent z powodu marazmu we Francji.
Indeks paryskiej giełdy ma zanurkować, ponieważ słabość francuskiej gospodarki pogłębia się pod rządami nieudolnego i niepopularnego prezydenta Hollande'a. Francuzi nie są konkurencyjni, a na dodatek rynek nieruchomości grozi falą przeceny.
10. "Krucha piątka" spadnie o 25 proc. względem dolara.
Mianem "kruchej piątki" John J. Hardy określił pięć gospodarek rynków wschodzących: Brazylię, Indie, Indonezję, RPA oraz Turcję.
Po latach dynamicznego rozwoju pora na zmianę kierunku i odpływ inwestycji zagranicznych, co ma między innymi zaowocować przeceną tamtejszych walut wobec amerykańskiego dolara.
Uwaga! W koszykach globalnych spekulantów Turcja często jest umieszczana obok Polski.
Czy te prognozy się sprawdzą? Przekonamy się za rok.
Jednak już teraz zweryfikujmy prognozy Saxo Banku na 2013 r. (wykresy - źródło: stooq.pl).
1. DAX zanurkuje o 33 procent do poziomu 5000 pkt.
Pudło - aktualnie DAX znajduje się sporo powyżej 9000 pkt.
2. Nacjonalizacja największych japońskich koncernów z branży elektronicznej.
Pudło. Rząd "jedynie" pilnuje, aby indeks giełdowy Nikkei 225 systematycznie szedł w górę.
3. Cena soi wzrośnie o 50 procent.
Pudło:
4. Cena uncji złota spadnie do 1200 dolarów.
Trafiony (zatopiony):
To byłaby znakomita transakcja. Dlatego może warto przywołać tezę analityka Saxo, że przy poziomie 1200 USD za uncję do gry włączą się banki centralne, zwłaszcza z rynków wschodzących, które wykorzystają okazję do napełnienia skarbców.
5. Ropa WTI tanieje do 50 dolarów za baryłkę.
Pudło:
6. Kurs USDJPY osunie się w kierunku poziomu 60.
Pudło:
7. Kurs EURCHF wyłamuje się z ustalonego parytetu i spadnie do 0,95.
Pudło:
8. Dolar hongkoński "odklei się" od USD i jego kurs zwiąże się z juanem.
Pudło.
9. Hiszpania zrobi krok bliżej bankructwa, podczas gdy stopy procentowe wzrosną do 10 procent.
Pudło.
Nie do końca tu jest jasne co dokładnie Steen Jakobsen miał na myśli, ponieważ główna stopa procentowa w strefie euro od dawna jest bardzo niska i taka pozostanie. Natomiast gdybyśmy wzięli pod uwagę rentowność 10-letnich obligacji hiszpańskich, wynosi ona nieco ponad 4% i w ostatnim roku spadła mniej więcej o punkt procentowy.
10. Rentowność 30-letnich amerykańskich obligacji podwaja się.
Pudło.
Tu można wreszcie próbować bronić analityków, ze chociaż dobrze wskazali kierunek. Rentowność tych papierów przez rok skoczyła o mniej więcej 30 proc.
Jakie z tego płyną wnioski? Zapraszam do komentarzy.
Zwracam uwagę, że Saxo Bank często zastrzega, że to jest tylko pewnego rodzaju intelektualna zabawa i może ona pomóc inwestorom w analizie mało prawdopodobnych wariantów. Jednak wyniki prognoz na 2013 r. są faktycznie szokujące.
Należy też pamiętać, że te prognozy wykorzystuje się jako typowe narzędzia marketingowe Saxo Banku. Widocznie liczy się tylko, żeby nazwa banku padała jak najczęściej, kontekst nie ma znaczenia.
A patrząc na te i inne wróżby (w tym także moje), czy nie lepiej trzymać się jednej z prostych zasad: reaguj, nie prognozuj?