Oczywiście, zanim 29 listopada klienci SKOK-ów znajdą się pod parasolem ochronnym BFG, może trwać wzmożona debata na temat bezpieczeństwa środków i co ostrożniejsi pozostają przy lokatach bankowych. Takie osoby od razu.odsyłam do comiesięcznego zestawu i dyskusji pod nim:
Najlepsze lokaty i konta bankowe sierpień 2013
Niepokój budzi fakt, że już w trzech kasach wprowadzono zarząd komisaryczny. Z drugiej strony zarząd SKOK-u Wołomin wielokrotnie przekonywał o wysokiej rentowności Kasy i jej dobrej kondycji - ostatnio pod koniec lipca.
Dlatego warto nad ofertą przynajmniej się zastanowić.
A jakie konkretnie lokaty oferuje teraz SKOK Wołomin?
Lokata Stała 2013 na 6,1 proc. na 3 miesiące (min. 1000 zł)
Lokata Nowe Pieniądze na 6,3 proc. na 4 miesiące (tylko nowe środki, min. 50 000 zł)
Lokata Twoja z ROR (kliknij w obrazek poniżej, aby powiększyć):
źródło: SKOK Wołomin |
Istnieje też wersja z niższym oprocentowaniem bez ROR, ale płaci mniej, a rachunek jest bezpłatny i mimo zapisu o wpływie 300 zł/miesiąc SKOK nie pobiera żadnych dodatkowych opłat przy braku wpływu.
Lokata Rentierska (uwaga! zmienne oprocentowanie) na 12, 24 lub 36 miesięcy
Przy wypłacie odsetek co miesiąc oprocentowanie wynosi 6,5, a co kwartał 6,7 proc.
Oprócz tego SKOK miewa w ofercie lokaty z jeszcze wyższym oprocentowaniem dla posiadaczy większych środków i należy ich pytać na bieżąco.
Jakie są minusy?
Koszty związane z przystąpieniem do kasy (w sumie 75 zł, do odzyskania 31 zł), które szybko zwracają się dzięki wyższym odsetkom z lokat.
Dowód?
W grudniu 2007 roku przystąpiłem do SKOK-u Wołomin, o czym pisałem na blogu. Wtedy użytkownik o pseudonimie Konlin kwestionował zasadność tego kroku. Lata pokazały, że jakoś wszystkie odsetki i lokaty do mnie wróciły, ale jedno się nie zmienia, co najlepiej opisuje zdanie z tamtego wpisu:
"Lobby bankowe wspierane przez sponsorowane przez nie media (ważni reklamodawcy) dość skutecznie odstrasza wielu ludzi w Polsce przed lokowaniem pieniędzy w SKOK-ach." (5.12.2007 r.).
To też bierzcie pod uwagę.
Natomiast realną dolegliwością jest brak oddziałów w wielu miejscach Polski oraz płatne przelewy ("0,5 % od kwoty, nie mniej niż 2,50 zł, nie więcej niż 6,00 zł").