Banki liczą też, że kusząc uproszczonymi procedurami spowodują, że chętni do pożyczania nie będą się zastanawiali nad oprocentowaniem, tylko po prostu brali kasę, póki dają. Pędzikiem.
No cóż.
Proponuję zerknąć na kilka obrazków i sprawdzić na nich RRSO.
21,21 proc ING BSK:
.
31,17 proc. Euro Bank:
Oczywiście bankom daleko do prawdziwych mistrzów.
124,9 proc. Provident:
Ta ostatnia wartość imponuje. Takich stóp zwrotu nie osiągają najwięksi spekulanci giełdowi. Brawo!
Niestety. Trwają prace ograniczające maksymalne RRSO do dziesięciokrotności stopy lombardowej. Na dziś oznaczałoby to marne 45 proc. Dobre i to.
A na koniec, ku przestrodze, przypomnę historię z ubiegłego roku: Weź "chwilówkę", oddaj dom.