sobota, 18 maja 2013

"Emerytura jest niebezpieczna dla zdrowia." Będziemy pracowali aż do śmierci?

BBC przedstawia pracę "Work Longer, Live Healthier", której autorem jest Gabriel H. Sahlgren z Institute of Economic Affairs (IEA).

Sahlgren przekonuje, że przejście na emeryturę ma negatywny wpływ na nasze zdrowie, zarówno psychiczne, jak też fizyczne.

Po początkowo nieco lepszym samopoczuciu, w dużej mierze wywołanym pozbyciem się stresu, często pojawia się depresja (wzrost ryzyka o 40 proc. w stosunku do pracujących rówieśników) oraz liczne dolegliwości fizyczne, których nie doświadczają osoby  wciąż aktywne zawodowo.

Czyżby kariera rentiera czy młodego emeryta wcale nie była taka atrakcyjna, jak się nam wydaje?

A może po prostu chodzi o przekonanie mas, że podnoszenie wieku emerytalnego jest tak naprawdę dla nich świetnym rozwiązaniem i wszyscy powinni być wdzięczni rządowi, jeśli każe nam pracować na przykład do siedemdziesiątki i dłużej?


Tak właśnie oceniła pracę Sahlgrena i wtórujące mu głosy ekspertów IEA oburzona większość komentujących artykuł BBC.

W każdym razie ministerstwo pracy dostało dobry temat do przygotowania z TVN-em show  "Pracuj i tańcz do osiemdziesiątki."

Jednak nie jest to takie proste i jednowymiarowe, jak się na pozór wydaje.

Weźmy przykład dwóch sędziwych inwestorów. Warren Buffett (82 l.) oraz Charlie Munger (89 l.) wciąż zajmują się inwestycjami w Berkshire Hathaway, choć tak naprawdę mogliby już od wielu lat wieść życie statecznych emerytów.

Tymczasem nadal pozostają aktywni, a humory im dopisują.











W czym tkwi sekret?

Jedną z odpowiedzi przedstawiałem na początku maja.

A jeszcze zgrabniejsze podsumowanie znajdziemy na Zen Habits - tu podam tylko uproszczony zarys.

1. Znajdź to, co cię kręci

Niby staroświeckie "rób to, co kochasz/lubisz", a jednak działa. Jasne, nie zawsze da się zarabiać pieniądze na swojej pasji, ale czy bez niej dobiegający dziewięćdziesiątki Munger nadal zajmowałby się inwestowaniem i doglądaniem biznesu?

2. Nie przejmuj się tym, co robią inni

Ludzie mogą być na przykład nieszczęśliwi, ponieważ ich sąsiedzi mają większy dom/lepszy samochód/jeżdżą na droższe wakacje itd. A mogliby cieszyć się z tego, co mają i wygodnie żyć.

3. Znaj swoje silne strony 

Buffett nie zna się na nowoczesnych technologiach. Dlatego nie inwestował w spółki internetowe w trakcie bańki dotcomowej. Początkowo był za to ostro krytykowany, później okazało się, że uniknął w ten sposób krachu.

4. Mniej, ale o wyższej jakości

Można to różnie rozumieć. Na przykład mniej spółek w portfelu, ale spełniających surowsze kryteria.

5. Trzymaj się tego, co naprawdę lubisz i zapomnij o reszcie

Buffett posiada miliardy dolarów, lecz nadal mieszka w skromnym domu, jeździ niezbyt drogim autem i jada w zwyczajnej restauracji. Skoro tak żyje mu się wygodnie, po co miałby szukać czegoś innego?

Czy te wskazówki pomogą osiągnąć spokój ducha i satysfakcję? Każdy może sam się zastanowić i je ocenić z własnej perspektywy (czasem bywa ona zaskakująca).

Moim zdaniem, można pobierać emeryturę/być rentierem (obojętnie) i równolegle pracować nie dla pieniędzy, a tylko i wyłącznie przyjemności. Wtedy faktycznie kasa schodzi na daleki plan. I tego stanu wypada życzyć nam wszystkim.