Rynek dynamicznie odbił się od nieco poniżej 2230 o ponad 10% i zbliżył do linii trendu spadkowego oraz kreski na 2500.
Tam powinna rozegrać się prawdziwa bitwa między niedźwiedziami i bykami, ale tak naprawdę karty rozdają i tak Amerykanie, więc oni zdecydują kto wygra. Więcej można przeczytać w moim dzisiejszym tekście na notowany.pl.
Miniony tydzień był dla mnie bardzo pasywny. Nie dość, że zaaplikowałem sobie przerwę na giełdzie, to przyplątała mi się jeszcze infekcja. Na dokładkę nie doszły mi też żadne oszczędności. Zupełny bezruch, więc cieszy organiczny wzrost nawet o 0,3% (nie uwzględniając ciągle przecież naliczanych odsetek od lokat i depozytów) bardzo defensywnego portfela, za który odpowiadają rosnące ceny złota i poprawa wyceny Legg Masona.
Stan portfela 23 262,03 PLN (5878,34 + 448,69 +14329 +2606)
Biuro maklerskie 5878,34 PLN:
Certyfikaty na WIG20 UCW20AOPEN x 6 wartość 479,04 PLN
Certyfikaty na złoto RCGLDAOPEN x 10 wartość 2070 PLN
Olympic 140 akcji wartość 974,4 PLN
Gotówka 2354,9 PLN
Czasem fajnie nic nie robić na giełdzie i tylko trochę pomędrkować w artykułach ;) Tak, już wiem, że klawe jest życie analityka. Poważniej mówiąc trochę zastanawiałem się co robiłem nie tak i wyszło mi, że za bardzo próbuję przyspieszyć wzrost portfela przez nadmiar niepotrzebnych transakcji. Zupełnie nie nadaję się na daytradera (tak wskazuje okrutna matematyka), a jednak coś mnie tu za mocno ciągnie, więc najlepszą metodą było lekkie odcięcie się od gotówki. Wyciągnąłem z bossy 1683 zł, które wysłałem do mBanku.W następnym tygodniu kolejne zaoszczędzone 200 zł również zostanie sobie w mBanku (+ zakup Legg Masona). Dopiero 6 października dojdzie do biura maklerskiego następny przelew (prawdopodobnie 480 zł).
Na razie nie czuję się jeszcze za dobrze, więc póki nie jestem na 100% OK, nie zawrę żadnej transakcji. Ani w chorobie, ani po alkoholu nie wolno nic robić na giełdzie. Ogólnie jako tako jeszcze orientuję się co się dzieje i jak widać gotówki nie starczy nawet na 1 futa na WIG20. No i dobrze. Ewentualnie jakieś akcyjne wchodzą w grę, ale na razie nie mam żadnych planów.
Fundusze inwestycyjne 448,69 PLN
Legg Mason Akcji 1,44 j.u. 448,69 PLN
Lekka korekta. Z powodu nagłego dostępu do większej gotówki powiększam zakup październikowy o całe 10 zeta i zamiast za 120, będzie on za 130 zł 2 października (100 nowe oszczędności +30 z mBanku).
Lokaty i depozyty 14 329 PLN:
mBank 3529 PLN
SKOK lokaty 10800 PLN
W przyszłym tygodniu dojdzie w mBanku parę złotych odsetek i 200 zł oszczędności.
Pozostałe inwestycje 2610 PLN:
Monety kolekcjonerskie - srebrne 1450 PLN
Sztabka złota 1/2 uncji 1010 PLN
Sztuka/kolekcjonerstwo 150 PLN
Dopóki giełda nie pokona trendu spadkowego spróbuję zachować maksymalną wstrzemięźliwość przy zakupach akcji czy funduszy. Czas jednak płynie i po troszku coś tam pewnie będzie dochodzić nawet w słabej koniunkturze.
W przyszłym tygodniu będę jak emeryt i przyrost portfela nie wyniknie z powodu jakichś genialnych koncepcji, tylko dzięki nowym oszczędnościom i przelewowi od Google AdSense.
W sumie nie ma co aż tak rozpaczać. Lehman Brothers czy Bear Stearns zatrudniały całe działy z samymi geniuszami.