Od początku pandemii na całym świecie obserwujemy wzmożone zainteresowanie giełdą. Miliony ludzi otwierają nowe rachunki maklerskie w niespotykanym tempie. Dlatego uznałem, że warto zaktualizować ubiegłoroczne zestawienie i tym razem przedstawić najlepsze tanie konta maklerskie w Polsce na 2021 r.
Powinno przydać się nie tylko nowicjuszom.
Od zawsze podkreślam, że w inwestowaniu liczy się zysk, a jednym z podstawowych czynników, które możemy kontrolować są koszty, głównie wysokość prowizji.
Globalnym trendem jest ich obniżanie, wręcz cięcie do zera. I takim pierwszym przypadkiem cieszymy się od kilku miesięcy w Polsce z ofertą zarówno dla GPW jak i rynków zagranicznych.
Od jesieni 2020 r. XTB oferuje prawdziwe akcje bez prowizji.
Broker zapewnia, że nie jest to chwilowa promocja, tylko ma tak zostać na stałe.
0% prowizji obowiązuje do 100 tys. euro obrotów miesięcznie (ok. 450 tys. zł), czyli limit jest całkiem spory. Powyżej tego poziomu prowizja skacze do 0,2% (min. 10 euro).
Z minusów warto zaznaczyć, że w przypadku GPW handel w XTB jest możliwy w godzinach 9:00 - 16:50, czyli bez końcowego fixingu o godz. 17 oraz brakuje rynku NewConnect i części akcji z głównego rynku GPW i NewConnect (dostępnych jest 285 spółek). Minimalna wartość zlecenia wynosi 500 zł.
Za to XTB oferuje bez prowizji wiele rynków zagranicznych i wybrane ETF-y (219).
XTB teoretycznie może pobierać 10 euro miesięcznie za brak transakcji w ostatnich 365 dniach, ale w praktyce wystarczy posiadać na rachunku jakieś akcje i tym się nie przejmować. Opłata nie jest też naliczana na pustych kontach (przynajmniej tak było do tej pory). Poza tym to raczej dziwna sytuacja, kiedy ktoś otwiera realny rachunek, a potem przez kolejny rok nic na niego nie wpłaca i nie wykonuje żadnej transakcji (lepiej takich niepotrzebnych kont nie trzymać).
Natomiast posiadacze grubszych portfeli powinni uważać na opłatę 0,2% rocznie (min. 10 euro miesięcznie) za przechowanie papierów wartościowych od nadwyżki średniej wartości dziennej portfela powyżej 250 tys. euro.
No i lepiej unikać wypłat poniżej 500 zł. W takim przypadku XTB pobierze opłatę 50 zł.
Według mnie warto otworzyć to konto nawet uzupełniająco do obecnie posiadanego rachunku maklerskiego, aby korzystać z darmowych transakcji. Myślę, że sensownym pomysłem jest założenie konta, wpłacenie kilku tysięcy złotych i sprawdzenie XTB w praktyce.
Uwaga! To nie jest wpis sponsorowany, ani nie powstał we współpracy z żadnym brokerem, domem maklerskim czy bankiem. Natomiast zawiera linki partnerskie, czyli otrzymam wynagrodzenie za założone przez Was realne rachunki i konta. Z góry dziękuję za skorzystanie z tych linków!
A co z pozostałymi instytucjami oferującymi akcje z GPW?
W tym przypadku po XTB w kategorii "jak najtaniej" najlepiej wypada DM Banku BPS z prowizją 0,13%/min. 3 zł (opłata roczna 50 zł). Niedawno ogłoszono jego przejęcie przez mPay. Zobaczymy, jak to wpłynie na DM.
Relatywnie tanio jest w ING Banku Śląskim (0,19 lub 0,3% w zależności od wybranego wariantu konta). Natomiast zdarzają się tam awarie, co obniża komfort korzystania.
Zainteresowani mogą dodatkowo zyskać do 160 zł premii za otwarcie konta bankowego powiązanego z kontem maklerskim w ING.
Dodam, że można jeszcze próbować negocjować prowizje przy większych obrotach. Oprócz tego dla członków Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych (składka od 199 zł rocznie) też są zniżki.
Więcej kont maklerskich oferujących akcje z GPW znajdziecie w tabeli:
** prowizja dla obrotów do 30 tys. zł na kwartał, dla wyższych obrotów stawka spada, aż do 0,25% za obroty powyżej 3 mln zł.
POZOSTAŁE INSTRUMENTY Z GPW
W przypadku 8 funduszy ETF z GPW tylko 4 z nich znajdziemy wśród darmowych w XTB. Dlatego warto dodać, że ING cały czas przedłuża promocję ze stawką 0,1%/min. 1,5 zł (aktualnie do końca czerwca 2021 r.).
Obniżoną stawkę dla ETF-ów proponuje także DM BOŚ: 0,25%/min. 5 zł.
Wspomniane wyżej XTB w ogóle nie oferuje obligacji czy kontraktów terminowych notowanych na warszawskiej giełdzie.
Natomiast posiada szeroką ofertę CFD, więc jak ktoś chce spekulować na indeksach giełdowych, walutach, ropie czy na przykład złocie, znajdzie tam taką opcję.
Z derywatów niezmiennie na GPW najpopularniejsze są kontrakty terminowe na indeks WIG20. Dlatego w tabeli poniżej zebrałem prowizje za kontrakty oraz dołożyłem obligacje.
Zaznaczam, że aktywni powinni bez problemu obniżyć podstawową prowizję za futures w swoim biurze. Poza tym w przypadku kontraktów na akcje standardowo pobiera się 3 zł za sztukę.
W tym momencie najniższą stawkę startową dla kontraktów na WIG20 ma DM BPS: 5 zł, a dla obligacji ING Bank Śląski i DM Pekao: 0,1%.
NAJTAŃSZE RACHUNKI IKE I IKZE
Mimo rosnącej popularności wśród klientów wciąż tylko część domów maklerskich pozwala inwestować na rachunkach IKE i IKZE.
Tegoroczne limity: IKE 15 777 zł, a IKZE 6 310,80 zł.
W tej grupie najtaniej wyjdzie nam inwestowanie na GPW za pośrednictwem DM Banku BPS: prowizja za akcje i obligacje 0,13%/min. 3 zł (otwarcie i prowadzenie bezpłatnie).
Zainteresowanym rynkami zagranicznymi w ramach IKE i IKZE wypada podsunąć ofertę BM mBanku i DM BOŚ.
Do końca marca br. w obydwu podmiotach trwa promocja z obniżoną stawką prowizji: 0,2%/min. 10 zł na zagraniczne ETF-y w BM mBanku oraz 0,2%/min. 10 zł na zagraniczne akcje i ETF-y w DM BOŚ.
Ciekawe, czy przedłużą ją na kolejne miesiące. Standardowo BM mBanku pobiera za rynki zagraniczne 0,29%/min. 19 zł, a DM BOŚ 0,29%/min. 38 zł.
Dość interesujące jest też "Super IKE" w DM PKO BP, które umożliwia zakup obligacji skarbowych na rynku pierwotnym oraz równoczesne inwestowanie na GPW. Jednak tu trzeba liczyć się z wyższymi kosztami - opłata za prowadzenie wynosi 60 zł rocznie + 0,1% rocznie prowizji od wartości nominalnej posiadanych obligacji.
RYNKI ZAGRANICZNE
Jeżeli nie zależy nam specjalnie na dywidendach (na przykład preferujemy krótkoterminowe inwestycje czy spółki wzrostowe) lub kupujemy ETF-y akumulujące dywidendy, możemy skorzystać z darmowej oferty XTB. Plusem będzie wystawiony przez brokera PIT-8C znacznie ułatwiający rozliczenie podatku.
Przykładowy ETF szerokiego, globalnego rynku akcji akumulujący dywidendy dostępny w XTB: iShares MSCI UCITS ETF (min. zakup bez prowizji za 100 USD).
Aby uniknąć opłaty ze przewalutowanie 0,5%, najlepiej równocześnie posiadać rachunki w XTB w różnych walutach, na przykład PLN, USD i Euro, a zasilać je za pośrednictwem kantorów internetowych czy Revoluta (tu chętnie poznam Wasze najtańsze sposoby zasilenia konta w walucie obcej w XTB).
Natomiast, jeśli dywidendy są istotne, to zarówno XTB, jak też inne polskie biura maklerskie nadal nie potrafią poradzić sobie z problemem naliczania 30% ryczałtowego podatku od dywidend wypłacanych przez amerykańskie spółki.
Dlatego w takim przypadku stawiam na brokerów zagranicznych, którzy przyjmują formularz W-8BEN i dzięki temu pobierane jest 15% podatku.
A jak rozliczyć taki podatek? Odsyłam do artykułu Michała Szafrańskiego i bloga Inwestomat.
Osobiście korzystam między innymi z DEGIRO (prowizja za transakcję w USA wynosi 0,5 euro + 0,004 USD za każdą akcję).
Poza tym plusem brokera są bezprowizyjne ETF-y.
Na razie wciąż czekamy na integrację konta maklerskiego z rachunkiem bankowym (w innych krajach proces już trwa).
Jeśli chcecie przetestować DEGIRO, zapraszam do skorzystania z mojego linku partnerskiego:
Według mnie w każdym przypadku najlepiej otworzyć konto, wpłacić jakąś niezbyt wygórowaną kwotę (powiedzmy 2-3 tysiące złotych) i je przetestować w praktyce przed wpłatą poważniejszych pieniędzy.
Oczywiście znajdziemy dziesiątki czy setki brokerów zagranicznych, w tym umożliwiających inwestowanie za drobne kwoty w akcje ułamkowe - na przykład testowałem Trading 212, doskonale znacie też zapewne Revoluta.
W październiku opisywałem na blogu interesującą koncepcję tak zwanego Copy Tradingu. Dla mnie najciekawszym elementem jest tu możliwość handlu akcjami bez prowizji w eToro.
Z czasem niektórzy brokerzy wprowadzają pewne ograniczenia - Trading 212 zaczął naliczać opłatę 0,7% za wpłaty kartą po przekroczeniu łącznego limitu 10 tys. zł, a Revolut od 1 marca w planie standardowym oferuje już tylko jedną darmową transakcję miesięcznie.
Poza tym kłopoty mogą dotknąć nawet najbardziej renomowane firmy. Na przykład solidne dotąd Interactive Brokers ostatnio sprawia problemy polskim klientom przenosząc ich konta z Wlk. Brytanii do innych krajów (głównie na Węgry) - powód: Brexit.
Dlatego zachęcam Was do podzielenia się w komentarzach pod zestawieniem Waszymi doświadczeniami z użytkowania przeróżnych platform inwestycyjnych, polskich i zagranicznych.
BEZPIECZEŃSTWO
A jak wygląda bezpieczeństwo papierów wartościowych i naszych środków? W przypadku bankructwa domu maklerskiego akcje nie znikną, a pozostaną one naszą własnością, zapisane w KDPW.
Jeżeli chodzi o środki pieniężne, są one w pełni chronione do równowartości 3 tys. euro oraz w 90% dla nadwyżki powyżej 3 tys. euro aż do 22 tys. euro.
Kto obawia się trzymać większe pieniądze w domu maklerskim, może po prostu skorzystać z rachunku maklerskiego zintegrowanego z kontem bankowym (na przykład w ING Banku Śląskim) i przelewać na to drugie niewykorzystywane środki. W banku gwarancje BFG chronią całość do równowartości 100 tys. euro.
W przypadku brokerów zagranicznych wszystko zależy od przepisów w danym kraju.
PODSUMOWANIE
Nie istnieje jeden uniwersalny rachunek maklerski, który będzie pasował każdemu inwestorowi. Niskie prowizje są punktem wyjściowym. I fajnie skorzystać z oferty z zerową prowizją jak w XTB.
Zwróciłbym też uwagę na takie kwestie jak awaryjność, jakość obsługi klienta - przykładowo wciąż czekam na odpowiedź na reklamację złożoną w Trading 212 pod koniec stycznia, możliwość uczestnictwa w IPO, pokrycie analityczne, dostępne narzędzia (w tym software) itd. Każdy inwestor może mieć nieco inne potrzeby.
Dlatego sam "od zawsze" korzystam z co najmniej kilku rachunków maklerskich.
A na koniec jeszcze raz zapraszam do podzielenia się Waszymi doświadczeniami z korzystania z przeróżnych domów maklerskich/brokerów. Same liczby z procentami nie zawsze w pełni oddają rzeczywistość.