niedziela, 19 sierpnia 2018

Tajemnica dramatycznego spadku kursu Idea Banku wyjaśniona. Bank zawiąże rezerwy, zrobi odpisy i pokaże straty

W piątek wieczorem wyjaśniła się tajemnica dramatycznego spadku kursu akcji Idea Banku na warszawskiej giełdzie.

Przecena trwa od stycznia i akcje Idei potaniały w tym roku aż o ponad 70 procent:

Formalnie bank wyceniany jest na GPW bardzo nisko, przy współczynniku cena/zysk na poziomie zaledwie 2,5, a cena/wartość księgowa 0,2.

Jednak nawet zapowiedź ewentualnego połączenia sił z Getin Bankiem wywołała bardzo krótkotrwały entuzjazm.

Inwestorzy od dawna podchodzą do banku Leszka Czarneckiego z dużą rezerwą. Wstrzymywali się z zakupami akcji widząc zastanawiającą wymianę zarządu, a już szczególnie chłodno traktują bank po wybuchu afery GetBacku.

Idea Bank aktywnie działał przy sprzedaży obligacji GetNacku i ta sprawa obciąża również wizerunek banku oraz przyniesie wymierne straty finansowe.

W piątek bank miedzy innymi ogłosił otwarcie rezerwy 14 mln zł na potencjalne roszczenia klientów, którym sprzedano obligacje GetBacku. W sumie tych rezerw bank zawiązał za 128 mln zł, a co więcej - dokonał odpisów na kwotę kolejnych 190 mln zł, co obciąży wyniki kwartalne banku (publikacja 21 września br.).


W efekcie tych ruchów spadną współczynniki wypłacalności banku, część poniżej wymaganego minimum przez KNF.

Bank zapewnia, że stanie się tak tymczasowo, ale nie wiem, jak zareagują klienci i na ile te deklaracje są wiarygodne.

Moim zdaniem, aby zatrzymać ewentualny odpływ depozytów, bank powinien jeszcze w sierpniu zaoferować nowe lokaty z oprocentowaniem nawet powyżej poziomu 3%.

No i w tym miejscu pojawia się pytanie: trzymać pieniądze w Idei czy uciekać?

Niech każdy sam się zastanowi i podejmie właściwą decyzję.

Osobiście nie panikuję i skoro bank jest objęty systemem BFG, to właściwie pieniądze są w Idei tak samo bezpieczne jak w każdym innym banku w Polsce (do równowartości 100 tys. euro).

Już wcześniej istotnie zmniejszyłem saldo lokat w tym banku. Jednak nadal wydaje się ono całkiem pokaźne:


Natomiast dla spokojnego snu nie trzymam wszystkich oszczędności w jednym banku i stosuję dywersyfikację. Myślę, że to niezłe rozwiązanie.

Przypomnę, że nowi klienci Banku Millennium mogą założyć konto oszczędnościowe na 2,7% (do 100 tys. zł) i dodatkowo zgarnąć jeszcze 200 zł w gotówce (w promocji zostało mniej niż połowa wniosków).

Zgarnij 200 zł za otwarcie konta + otwórz konto oszczędnościowe na 2,7%>>

A Wy co zrobicie z kasą zgromadzoną w Idei?

Zapraszam do komentarzy.