Inwestorzy na pewno czują się rozczarowani, szczególnie dlatego, że zapisy indywidualnych zostały znacznie zredukowane: z okresu 4-7 lipca o 63,2 proc., a z okresu 8-12 lipca aż o 81,6 proc.
Zapisy przyjmowano po maksymalnej cenie 44 zł, a ostatecznie akcje przydzielono po 36 zł.
Po tak wysokiej redukcji niektórzy oczekiwali debiutu nawet na sporym plusie, a tu klops.
Nie wiem, jak dalej potoczą się losy spółki na GPW. Sam zrezygnowałem w udziale w tej ofercie publicznej. Dlaczego?
Wyjaśniałem w oddzielnym wpisie.
Postawiłem wcześniej na GetBack. Operacja zakończyła się zyskiem. Jednak znacznie skromniejszym od zakładanego - szczegóły znajdziecie w tym artykule.
A co słychać na szerokim rynku?
Amerykanie nadal powoli żyłują swoje rekordy. Sprężyna jest mocno naciągnięta.
Z kolei nasz WIG po dynamicznej zwyżce utrzymuje wysokie poziomy, a nawet po cichu wspina się nieco wyżej.
Kliknij w wykres, aby powiększyć |
WIG20 Total Return (WIG20TR) to indeks WIG20 + dywidendy wypłacane przez spółki.
Interpretuję to zjawisko w ten sposób, że wzrosty w głównej mierze napędza zagranica skoncentrowana na dużych, płynnych spółkach.
I to ona da ewentualny sygnał do odwrotu.
Na razie takiego nie widać.
Podobnie jak końca siły złotego. Nawet ostatnie zawirowania polityczne niewiele zmieniły.
Jak wykorzystać siłę złotego.
Ta siła złotego i równoczesna słabość dolara sprawiły, że w tym roku amerykańscy inwestorzy zarobili na naszym rynku bardzo dużo: dolarowe ETF-y przynoszą ponad 40 procent zysku. Pokusa do sprzedaży również rośnie, zwłaszcza u rozliczanych cyklicznie z wyników zarządzających, którzy postawili na Polskę w odpowiednim momencie.
U nas aktualnie na tapecie są półroczne wyniki finansowe poszczególnych spółek i na nich skupią się inwestorzy. Między innymi spodziewam się bardzo dobrych rezultatów JSW oraz KGHM (publikacja 17 sierpnia). Do tego czasu obie spółki mogą jeszcze urosnąć z obecnych poziomów (JSW 85 zł, KGHM 124 zł).
Przy okazji podam, że pojawiła się oferta Interactive Brokers dla polskiego rynku na razie na wybranych akcjach - prowizja 0,1%/ min. 15 zł. Minimalna wpłata wynosi 10 tys. USD (lub równowartość). Oferta będzie dobra głównie dla aktywnych, ponieważ broker wymaga wydania miesięcznie minimum 10 USD na prowizje. W przeciwnym razie naliczy opłatę, aby pobrać od nas w sumie co najmniej 10 USD.
Osobiście jestem nastawiony do całego rynku raczej neutralnie. Mam trochę akcji, nawet lekko dobieram za drobne. Jednak to już nie są tak dobre ceny, jak choćby jeszcze w listopadzie i grudniu ubiegłego roku. Natomiast dopóki atmosfera na rynkach światowych jest dobra, nie widzę powodów, aby nasza giełda nie miała na niej korzystać. Z polskiej gospodarki płyną pozytywne dane, a wyceny spółek są wciąż relatywnie w miarę atrakcyjne.
Nadal wstrzymuję się z wpłatami na IKE, ponieważ nie znam szczegółów zmian w systemie emerytalnym. Najnowsza informacja mówi o ich przesunięciu na lipiec przyszłego roku.
Z ciekawostek zauważmy ruch BPS TFI. Świeżo uruchomiony uniwersalny BPS Akcji Polskich nalicza bardzo niskie opłaty - jedynie 0,05% rocznie za zarządzanie. Oznacza to, że możemy kupić portfel polskich akcji z kosztami znacznie poniżej ponoszonych w biurze maklerskim przy samodzielnym zakupie akcji/ETF-ów i to zaczynając zaledwie od stu złotych. Pewnie z czasem opłaty wzrosną (statutowe maksimum wynosi 1,5% rocznie), ale jeśli ktoś uważa, że nasza giełda jeszcze urośnie, to ma tu jakieś rozwiązanie problemu budowy i monitorowania portfela.
Podsumowując - do tej pory wakacje na giełdzie wyglądają tak, jak powinny - jest spokojnie i kto pojechał na urlop, nie musi specjalnie przejmować się zmianami notowań, a w większości przypadków portfele lekko zyskują (od końca roku szkolnego WIG wzrósł o 2,3%).
>>> Lokata na 3% + konto oszczędnościowe 2,55% + darmowe konto Premium