Mimo wszystko zapewne taki syntetyczny obraz może kogoś zainteresować, bo zawsze lubimy porównywać się z innymi i rywalizujemy z sąsiadem, kolegą czy szwagrem.
kliknij w obrazek, aby powiększyć
Jeżeli odejmiemy osoby, które nie posiadają rachunków maklerskich, nie wiedzą ile na nich mają, nie chcą powiedzieć czy wydaje im się, że posiadają miliony (czyli tych zadeklarowanych powyżej 20 mln zł) pozostaje grupa 733 osób i teraz zauważmy, że wystarczy przeskoczyć próg 15 tysięcy złotych aktywów u maklera, aby znaleźć się w zamożniejszej połówce.
O czym to świadczy?
Myślę, że z natury rzeczy na blogi zagląda znacznie mniej zamożnych inwestorów i ogólnie wciąż średnia wieku aktywnego polskiego internauty jest zdecydowanie niższa niż przeciętnego inwestora. Z tego powodu jego zasoby finansowe są mniejsze, co zawsze jest zabawnym dysonansem z tym, co możemy spotkać na forach giełdowych, które roją się od wirtualnych milionerów.
No i trzeba dodać, że jednak sporo osób dywersyfikuje swoje oszczędności, choćby w podstawowy sposób i nie pytałem o fundusze inwestycyjne, lokaty, waluty, złoto, dzieła sztuki, nieruchomości czy obligacje skarbowe. Wystarczy mała działka w dużym mieście traktowana jako inwestycja i portfel może nagle przesunąć nas kilka stopni wyżej.
Szerszy obraz portfeli inwestorów z uwzględnieniem tych czynników przedstawia SII (szczególnie podoba mi się strona 16 raportu :) i przeciętna wartość całego portfela nie przekracza bariery 50. tysięcy złotych - aż 68,4% z blisko 3. tys. badanych mieści się w tym przedziale, więc ostrożnie podchodźcie do forumowych milionerów. Na pewno część osób ma poważne środki, ale tacy ludzie rzadko muszą się dowartościowywać na Bankierze czy forum "Parkietu".
Co więcej, przedział w badaniu SII 10-50 tysięcy jest moim zdaniem zbyt szeroki, aby dokładniej umiejscowić tego średniaka i zapewne jest on bliżej 10. niż 50. tysięcy - tak przynajmniej wskazuje ankieta z bloga. Nawet jeśli podwoję kwotę z 15. do 30. tysięcy, i tak jej daleko do 50. i te wydawałoby się na pozór skromne 30k jest prawdopodobnie dość ambitnym celem dla szerokiej rzeszy drobnych, którzy czasem wstydzą się do tego przyznać czytając/słuchając wypowiedzi pseudorekinów. Dlatego proponuję nie napinać się za mocno, tylko spokojnie wspinać po kolejnych szczeblach drabiny do milionów. Obojętnie czy kolejny szczebel oznaczony jest wartością 5000, 50 000 czy 500 000 zł.