Przed chwilą widziałem reklamę w TV, gdzie szczęśliwa para spełnia swoje marzenia i leci gdzieś w podróż życia ciesząc się odsetkami z rachunku oszczędnościowego w eurobanku. Kłopot w tym, że na końcu pokazało się oprocentowanie … 5,3%.
No i tu jest problem, bo na stronie internetowej eurobanku dalej widnieje 5,7%:
*zaraz po moim telefonie nastąpiła zmiana na prawidłowe 5,3% (pewnie taki przypadek)
Z tego powodu odczekałem do przepisowej 8.00 rano i zadzwoniłem na infolinię pod nr 19 000.
Kiedy zapytałem konsultanta o aktualne oprocentowanie konta, ten odparł 5,7%, tak jak na stronie w internecie, więc ja mu zadałem pytanie jakim cudem w takim razie w reklamie dojrzałem 5,3%? Po chwili konsternacji pracownik partyline zaczął coś tam szukać i odpowiedział, że faktycznie od 1 października oprocentowanie rachunku oszczędnościowego spadło do 5,3%.
Eurobank mógłby jednak podawać takie zmiany choćby z kilkudniowym wyprzedzeniem, ale może jestem marudny? Nie wydaje mi się.
Dla polujących na grosz odsetek oznacza to podniesienie minimum na rachunku do niecałych 35 zł, a maksimum bez Belki wzrosło do ponad 17 000 zł.
Niestety prorocze (nawet zbyt prorocze) okazało się moje niedawne nawoływanie do zakładania lokat, w tym dwumiesięcznych w eurobanku oprocentowanych na 6%. Od dziś odsetki skurczyły się do 5,5%.
Sytuacja pogarsza się, bo inflacja rośnie, a oprocentowanie lokat spada. Taki przykry paradoks.
Aktualizacja 12:25
Może kogoś zainteresować oferta SKOKu Wołomin, którego ulotkę zeskanowałem, bo w internecie nie ma takich szczegółów:
Więcej o SKOKach tutaj.