Przyszły rok wydaje się wciąż wielką zagadką. Na razie nic nie wskazuje, żeby stopy zwrotu z rynku giełdowego przyniosły zadowalające zyski, bo bessa ma się dobrze, a kryzys gospodarczy nawet jeszcze nie dotarł do Polski. Gdybym znalazł czas na futures pewnie spojrzenie nieco zmieniłoby mi się, bo tu ważne jest tylko, żeby istniał wyraźny trend. W 2008 roku moim głównym celem było gromadzenie gotówki i zadanie zostało wykonane całkiem nieźle. Na przyszły rok priorytet wyznaczam jako „cały czas na plusie”. Brzmi to jak marzenie każdego inwestora, ale prawda jest nieco bardziej prozaiczna.
W przyszłym roku zadanie portfela appfunds to każdy miesiąc na plusie. W czym rzecz?
Załóżmy, że 1 stycznia wartość wynosi 26 000 zł. 1 lutego musi to być >26 000 zł bez względu na okoliczności. Nawet 10 zł więcej, obojętnie, ale na plusie.
Przy dość słabej koniunkturze oceniam, że w ten sposób dotrę do 35k bez wielkiego wysiłku (liczę na zdecydowanie więcej), a jak będzie, pokaże czas. W każdym razie przyjmuję mocno defensywną taktykę i liczę się z kolejnym dość trudnym rokiem.