wtorek, 25 października 2022

Inwestorzy liczą na udaną końcówkę roku. Czy Fed wyciągnie pomocną dłoń?

Piątkowy "Wall Street Journal" zasygnalizował potencjalne złagodzenie polityki monetarnej Fedu. Co prawda listopadowa podwyżka o 75 punktów bazowych wydaje się przesądzona, to grudniowa może być niższa, a już na pewno będzie trwała ożywiona debata na ten temat w samym Fedzie.

Rynki wzięły ten "przeciek" za dobrą monetę, tak samo piątkowe wypowiedzi w podobnym tonie Mary Daly, szefowa oddziału Fed z San Francisco. W efekcie indeks S&P 500 zyskał w piątek 2,4 proc., a w całym ubiegłym tygodniu 4,7 proc.

W poniedziałek zwyżki były kontynuowane: S&P 500 dołożył kolejne 1,2 proc. 

W sumie od tegorocznego dołka z 13 października indeks zyskał już blisko 9 procent. Natomiast pamiętamy, że licząc od początku roku, wciąż znajduje się na dwudziestoprocentowym minusie.

źródło: Trading View

W najbliższych dniach sentyment rynków  powinny kreować wyniki kwartalne amerykańskich spółek: aż 165 uczestników indeksu S&P 500 podaje je w tym tygodniu (tabelka), a wśród nich między innymi: po zamknięciach sesji giełdowych we wtorek  Microsoft, i Alphabet, w środę Meta, a w czwartek Apple i Amazon.  

Istotne będzie, jak zaprezentują się wyniki spółek na tle prognoz analityków, jakie przedstawią one plany na przyszłość, no i najważniejsze - co zrobią z kursami tych spółek inwestorzy.

Poza tym warto obserwować zachowanie dolara. W tym tygodniu pomimo słabej kondycji europejskiej gospodarki EBC powinien w czwartek podnieść stopy procentowe o 75 punktów bazowych i być może będzie to pretekstem do umocnienia euro, a słabszy dolar wspiera kursy akcji. Dodatkowo euro wspiera wyraźny spadek cen energii, który zmniejsza presję na gospodarkę.

Czy jest już tanio?

W USA niekoniecznie - podam przykład spółki, którą sprzedałem w tym roku średnio po ok. 158 dolarów za akcję: Procter & Gamble. Dla mnie przy obecnym kursie niespełna 130 dolarów wciąż jest za wysoko na ponowne wejście. Mogę zacząć zbierać bliżej 100 dolarów.

Po prostu przy każdej spółce trzeba dobrze się zastanowić i przysiąść do solidnej analizy.

A ta daje sporo do myślenia już nawet na samym wstępie, przy analizie makro i sytuacji na świecie - przykładowo: ostatnie przedstawienie na zjeździe partii w Chinach sygnalizuje możliwość zaostrzenia kursu przez Pekin i nowe tarcia na linii Chiny-USA.

Oczywiście przy podejściu długoterminowym i kupowaniu szerokich, tanich ETF-ów akcyjnych takie dylematy są dla mnie nieistotne. W bessie kupuję taniej, w hossie drożej, a czas powinien (nie musi) działać na moją korzyść.

Dlatego regularnie dokładam między innymi globalny akcyjny ETF Vanguarda.  

Przypominam, że XTB oferuje darmowy dostęp do polskich i zagranicznych ETF-ów bez prowizji (maksymalny obrót 100 tys. euro miesięcznie).


Załóż konto w XTB i inwestuj bez prowizji >>

POLSKA

Cały czas pamiętam, że Polska to zaledwie niecałe 0,1 proc. światowych rynków kapitałowych i jako całość GPW wyraźnie odstaje od reszty, również stopami zwrotu indeksów. Dlatego odkąd mogę tanio inwestować zagranicą angażuję się u nas coraz mniej, także finansowo.

Poza tym w obecnej sytuacji geopolitycznej i w świetle tego, co robi NBP bardzo mi odpowiada posiadanie aktywów w walutach obcych, jak też regularnie wpadające dywidendy w dolarach. 

Co ciekawe, pomimo ostatnich zawirowań wokół polskich obligacji i gwałtownego wzrostu ich rentowności, złoty pozostał relatywnie silny, czyli dolar nie wyszedł powyżej poziomu 5 zł. 


PLN wydaje się bardziej reagować na ruchy na parze EURUSD.

A co słychać na GPW?

Trudno uwierzyć, ale 8 listopada 2021 roku WIG pobił swój rekord wszech czasów nieco powyżej 75 tys. punktów. Teraz znajduje się niemal 37 procent niżej.


Nadzieje związane z otwieraniem się gospodarki po pandemii szybko zgasły: wybuchła wojna na Ukrainie, ruszyła inflacja i daleko za nią RPP podnosząca stopy procentowe itd.

Po silnej przecenie na GPW część inwestorów uważa, że zrobiło się już wystarczająco tanio, aby zacząć podbierać akcje.

Za przykład może posłużyć mBank, który od dołka z 13 października urósł już o jedną trzecią:


W listopadzie mBank ma zaprezentować raport za III kwartał i analitycy spodziewają się potężnej straty: blisko 2,4 mld zł.

Skąd zatem ten rajd na akcjach banku?

Być może inwestorzy obstawiają, że wszystko, co najgorsze już jest zdyskontowane w cenach (w tym wakacje kredytowe), a może to być po prostu zwykła korekta techniczna po wcześniejszych spadkach notowań.

Na razie bliżej mi do tej drugiej opcji. 

Natomiast hipotezę o próbie łapania dołków na bankach potwierdza zachowanie Banku Millennium, który po pokazaniu miliardowej straty kwartalnej zaczął dynamicznie... rosnąć.

Chciałbym tu jednak przy okazji przestrzec że wiele pozornie tanich spółek tylko tak wygląda na wskaźnikach historycznych i prawdę o nich poznamy po raportach finansowych w przyszłym roku.

Osobiście w ostatnich tygodniach wrzuciłem do portfela IKE za drobne ETF-y na małe i średnie spółki - oczywiście już jestem kilka procent na minusie :) 

Planuję jeszcze troszkę dołożyć, ale będą to symboliczne kwoty.

Myślę, że warto mieć zapas "amunicji" na kolejne zakupy, niekoniecznie na GPW.

Generalnie nasz rynek będzie w dużej mierze zależał od nastrojów globalnych, zwłaszcza w USA i w razie przedłużenia impulsu wzrostowego poza Polską, GPW powinna też odrobić nieco strat.

Dlatego na koniec życzę wszystkim udanej końcówki roku w inwestycjach i rajdu św. Mikołaja.