czwartek, 29 maja 2014

Jak zbudować skuteczną strategię inwestycyjną? Zapytaj prawdziwych ekspertów na konferencji (konkurs)

W tym tygodniu główny indeks amerykańskiej giełdy S&P 500 ponownie pobił rekord wszech czasów. Nic dziwnego, że wiele osób zastanawia się, w jaki sposób podłączyć się do tego ruchu, zwłaszcza w obliczu dość niemrawej polskiej giełdy.

Z drugiej strony zwyżki w USA trwają już ponad pięć lat i pojawiają się poważne wątpliwości.

Czy w tej fazie hossy opłaca się jeszcze wchodzić na rynek? A może warto teraz poszukać ciekawego punktu do rozpoczęcia obstawiania spadków? Czy nie lepszym pomysłem byłoby zrobienie czegoś zupełnie innego - na przykład gra na osłabienie euro wobec innych walut? W końcu Europejski Bank Centralny prawdopodobnie już w czerwcu zainicjuje politykę luzowania ilościowego (QE), aby pobudzić koniunkturę gospodarczą w strefie euro. Czy niski kurs złota i srebra jest dobrą okazją do zakupów?

Przed takimi dylematami stoi wielu inwestorów. Jak sobie radzą z nimi osoby odnoszące sukcesy?

Zamiast teoretyzować, w ramach "Elementarza Inwestora" mamy dla Was niespodziankę i  razem z Michałem oraz TMS Brokers zapraszamy 17 czerwca na Stadion Narodowy na konferencję "Inwestuj Inteligentnie".

Jak widać na zdjęciu, aktualnie noszę "poduszkę bezpieczeństwa" stale przy sobie

TUTAJ znajdziesz jej szczegółowy program oraz sposób, w jaki możesz się na nią zapisać.

Głównymi bohaterami konferencji będą Agnieszka Kowalczyk oraz Krzysztof Piróg, osoby które wielokrotnie wygrywały konkursy inwestycyjne i regularnie zarabiają na rynkach kapitałowych. Z kolei Michał i ja chcemy być głównie Waszym głosem.

Dlatego mam przyjemność ogłosić konkurs:

w komentarzach pod tym artykułem (wyłącznie tutaj, nie w mailach) zapraszam do zadawania Agnieszce i Krzysztofowi dowolnych pytań. Najciekawsze propozycje zostaną nagrodzone pięcioma bezpłatnymi wejściówkami na całą konferencję.

Dzięki nim uzyskasz pełny dostęp, obejmujący zarówno prezentacje i panele dyskusyjne, jak też poczęstunek, degustację whisky oraz wycieczkę po Stadionie Narodowym.

Zgłoszenia do konkursu przyjmuję do poniedziałku 2 czerwca włącznie. Wyniki ogłoszę w środę 4 czerwca, zarówno na blogu, jak też na Facebooku.

Partnerem cyklu "Elementarz Inwestora” w okresie od maja do lipca 2014 r. jest TMS Brokers - najstarszy dom maklerski działający na rynku Forex w Polsce. Nasz Partner od ponad 15 lat należy do liderów w świadczeniu usług doradztwa na rynkach walut, CFD, kontraktów terminowych i opcji. Daje dostęp do ponad 6000 instrumentów, najnowszych analiz, rekomendacji oraz indywidualnej opieki maklerskiej. TMS Brokers jest polskim podmiotem, regulowanym przez Komisję Nadzoru Finansowego. 


To jest artykuł z cyklu "Elementarz Inwestora" prowadzonego równolegle na blogach Jak oszczędzać pieniądze? oraz App Funds. Jeśli chcesz być na bieżąco powiadamiana/-y o nowych artykułach, zapisz się na newsletter. Akcję można śledzić też na Facebooku przez dołączenie do grupy Elementarz Inwestora (tu na bieżąco podajemy zawierane transakcje) oraz na Twitterze - #ElementarzInwestora. Aktualny spis wszystkich materiałów znajdziesz tutaj.

poniedziałek, 26 maja 2014

"Kupno akcji może być dobrym pomysłem", czyli nadeszła pora na wojnę walutową

3 marca 2009 r. na spotkaniu z ówczesnym brytyjskim premierem Gordonem Brownem ("specjalistą" od złota) amerykański prezydent Barack Obama stwierdził, że kupno akcji może być teraz dobrym pomysłem.

Dokładniej jego słowa brzmiały: "wskaźniki cena/zysk (C/Z) powoli docierają do punktu, w którym kupno akcji jest potencjalnie dobrym interesem, o ile działasz długoterminowo".

Gordon Brown i Barack Obama (źródło: YouTube)
Co się później stało?

sobota, 24 maja 2014

Cudowne dziecko ekonomii w opałach. Piketty sfałszował dane?

W ostatnich tygodniach prawdziwą furorę robi 43-letni francuski ekonomista Thomas Piketty.

Thomas Piketty (źródło:YouTube)
Jego książka "Capital in the Twenty-First Century" trafiła na listę bestsellerów i rozpływają się nad nią tacy sławni nobliści jak Stiglitz czy Krugman, a Francuz bryluje na salonach. Niedawno odbył tournee po USA, w trakcie którego wykładał między innymi w ONZ, MFW i... Białym Domu.

Zasadniczą tezą jego pracy jest stwierdzenie, że bogaci stają się coraz bogatsi, ponieważ stopa zwrotu z ich kapitału jest wyższa od przeciętnego tempa wzrostu gospodarczego. Z tego powodu nierówności ekonomiczne będą dalej rosły i w rękach garstki obywateli będzie gromadzony coraz większy majątek, a rzesze biednych powiększą się. Dość przygnębiająca wizja świata...

Dlatego Piketty postuluje interwencjonizm państwa, w tym bardzo wysokie opodatkowanie najzamożniejszych.

Tymczasem weekendowe wydanie dziennika "Financial Times" zawiera prawdziwą bombę. Chris Giles oskarża Piketty'ego o  kompromitujące błędy w obliczeniach w arkuszach kalkulacyjnych i manipulację danymi. Ich liczba jest tak duża, że właściwie przekreśla wyciąganie jakichkolwiek sensownych wniosków przez autora książki.

Co na to sam Piketty?

środa, 21 maja 2014

Oto manifest współczesnego inwestora

Na stronie Sovereign Man pojawił się "manifest współczesnego inwestora", którego autorem jest Tim Price, zarządzający w PFP Wealth Management.

Wydał mi się na tyle interesujący, że postanowiłem zaprezentować ten tekst na blogu - co najmniej kilka punktów daje sporo do myślenia, także osobom, którym bliższe sercu są zupełnie inne teorie w stylu Paula Krugmana.

fot. lupoianfla/sxc.hu
Oto najważniejsze wyzwania, przed którymi - zdaniem Price'a, staje współczesny inwestor (znających angielski odsyłam do oryginału, ponieważ moje tłumaczenie nie jest idealnie precyzyjne, tylko przekazuje zasadniczą myśl autora, na ciemno zaznaczyłem ciekawsze idee):

1. Komunistyczny eksperyment centralnie sterowanej gospodarki nie sprawdził się.

2. Nie tylko nie sprawdził się, ale zubożył miliony.

3. Zachodnie banki centralne, rządy i zależni od nich ekonomiści zdają się być nieświadomi tego faktu lub uparcie go odrzucają.

niedziela, 18 maja 2014

Co zrobić z wolną gotówką, czyli w oczekiwaniu na przelew 4 mld zł do ZUS

W tym roku polska giełda specjalnie nas nie rozpieszcza. Świadectwem mizerii jest niska zmienność oraz odnotowane w tym roku przez główne indeksy następujące stopy zwrotu: WIG -0,8%, WIG20 -0,3% oraz WIG30 +0,8%.

W świetle prawdopodobnej rozbiórki OFE (przez kilkadziesiąt dni deklarację pozostania w OFE złożyło zaledwie 80 tys. osób spośród 16,7 mln uprawnionych, czyli mniej niż 0,5 proc.na naszym rynku kapitałowym nastąpi zasadnicza zmiana: OFE ze strony popytowej staną się podającymi gorący towar. 

Jak wylicza w swojej symulacji DM mBanku, przy założeniu, że w OFE pozostanie 5 procent obecnych członków, już w listopadzie tego roku OFE będą zmuszone przekazać do ZUS ponad 4 mld złotych.

To efekt tak zwanego "suwaka bezpieczeństwa", czyli zasady, zgodnie z którą 10 lat przed przejściem klienta na emeryturę jego środki będą stopniowo przenoszone do ZUS i zamieniane z rzeczywistych pieniędzy na ZUS-coiny (elektroniczny zapis).

Maklerzy uspokajają, że OFE znajdą gotówkę i nic złego GPW nie grozi, ale ja wolę dmuchać na zimne.

Dlatego stanąłem przed pewnym problemem. Na rachunku IKE leży trochę grosza i zastanawiam się, co zrobić z wolną gotówką? 


Macie jakieś pomysły? Jeśli tak, zapraszam do komentarzy.

Więcej na temat IKE znajdziesz w oddzielnym artykule.

czwartek, 15 maja 2014

Rzut monetą pewniejszy od przepowiedni guru. Kolejne dowody

Fenomenem rynków kapitałowych jest stały popyt na wszelkiej maści guru. Najpopularniejsi są tacy, którzy wygłaszają zdecydowane opinie typu "w najbliższych dwóch miesiącach WIG20 wzrośnie do 2700 punktów", najlepiej poparte czymś zupełnie niezrozumiałym dla odbiorców, czasem wręcz absurdalnym, w rodzaju - "tak wskazuje korelacja z amerykańskim rynkiem pracy/poziomem wody w Nilu/układ fal Elliotta/cykl Kitchina" i cokolwiek innego podpowiada im fantazja.

Lepiej się sprzedają niż ci, którzy mówią jedynie o pewnych scenariuszach lub założeniach. Wiadomo - nuda. Na dodatek brak wyraźnego komunikatu, co kupić. No a przecież samodzielne myślenie jest takie bolesne. Lepiej niech się nim zajmą inni.

Osobiście od bardzo dawna twierdzę na blogu, że każde wróżenie (łącznie z moim) należy traktować raczej w kategorii rozrywki umilającej pracę przy własnych metodach inwestowania i ich realizacji. Poza tym większość gadających głów z instytucji finansowych ma za zadanie tak naprawdę zapewnić odpowiednią ekspozycję medialną firmy, w której pracują. I tylko tyle. Nawet sami nie muszą specjalnie przejmować się tym, co głosili miesiąc wcześniej. Nikt ich przecież z tego nie rozlicza, tylko z aktywności w mediach i produkcji analiz/komentarzy.

A jaka jest ich wartość?

Firma CXO Advisory zebrała 6582 publiczne prognozy dotyczące amerykańskiego rynku akcji stworzone przez 68. guru w latach 2005-2012. Eksperci posługiwali się różnymi metodami - analizą fundamentalną, techniczną, wskaźnikami sentymentu i innymi.

Jaką uzyskali skuteczność?

47,4% czyli przegrywają z rzutem monetą, który daje nam 50% pewności.

środa, 14 maja 2014

Najtańsze biuro maklerskie wprowadza podwyżkę. Gdzie przenieść rachunek?

No i stało się.

Deutsche Bank rozesłał komunikat, że od 30 maja zmienia w swoim biurze maklerskim tabelę opłat i prowizji.

Najważniejsza informacja dotyczy wprowadzenia kwoty minimalnej prowizji i z końcem maja wyniesie ona co najmniej 1,9 zł, zarówno dla akcji, jak też obligacji.

Same stawki prowizji pozostają bez zmian, czyli 0,19 proc. dla akcji oraz 0,14 proc. dla obligacji.

Jak łatwo zauważyć, aby otrzymać prowizję 0,19 proc. w przypadku akcji (podobnie ETF-ów czy produktów strukturyzowanych), należy wykonać transakcję za minimum 1000 zł. Jeżeli chodzi o obligacje, 0,14 proc. zapłacimy dopiero wtedy, kiedy wartość transakcji wyniesie nieco ponad 1357 zł.

Dla większości inwestorów ta zmiana nie będzie raczej szczególnie dotkliwa.  Jednak poważnie komplikuje życie uczestnikom cyklu "Elementarza Inwestora", którzy dopiero wchodzą w świat inwestycji, angażując na razie niewielkie kwoty. Na ten temat toczy się od wczorajszego popołudnia dyskusja na Facebooku.

piątek, 9 maja 2014

Jesteśmy analfabetami finansowymi? Odpowiedz na trzy proste pytania

Czy znasz się na pieniądzach?

Fot. hisks/sxc.hu
No to spróbuj odpowiedzieć na trzy proste pytania:

1) Przypuśćmy, że posiadasz 100 zł i wpłacasz środki na odnawialną lokatę oprocentowaną 2 procent rocznie. Ile będziesz mieć pieniędzy na rachunku po pięciu latach, jeśli nie będziesz wycofywać środków?

A) więcej niż 102 zł
B) dokładnie 102 zł
C) mniej niż 102 zł
D) nie wiem/odmawiam odpowiedzi

2) Wyobraź sobie, że oprocentowanie twojego konta wynosi 1 procent rocznie, a roczna inflacja 2 procent. Czy po roku możesz kupić:

A) więcej niż dziś
B) dokładnie tyle samo
C) mniej niż dziś
D) nie wiem/odmawiam odpowiedzi

3) Czy uważasz, że następujące stwierdzenie "Kupno akcji pojedynczej spółki jest mniej ryzykowne, niż kupno funduszu akcji" jest:

A) prawdziwe
B) fałszywe
C) nie wiem/odmawiam odpowiedzi

środa, 7 maja 2014

Giełda nie chce rosnąć? Zajrzyjmy na Forex

Na pierwszej sesji giełdowej w 2014 roku najszerszy indeks polskiego rynku WIG otworzył się na poziomie 51 670,41 punktów. Po ponad czterech miesiącach dotarł on do 50 873,54 punktów. Inaczej mówiąc, od początku roku, kiedy formalnie wystartował cykl "Elementarz Inwestora",  rynkowy portfel akcji stracił 1,54 procent (stan na koniec sesji giełdowej 6 maja 2014 r.).

Kliknij, aby powiększyć wykres
Co gorsza, nurtują nas poważne wątpliwości, czy po ponad pięciu latach od odbicia się od dna warszawska giełda będzie miała siłę kontynuować wzrosty w świetle prawdopodobnej rozbiórki OFE. Zresztą podobne znaki zapytania stawialiśmy przy okazji omawiania analizy fundamentalnej - wyceny większości spółek są stosunkowo wysokie i niekoniecznie dają nam one powód do agresywnych zakupów.

Wcale to nie znaczy, że na siłę będę celował w górki i dołki - nadal w moim portfelu stworzonym w ramach "Elementarza Inwestora" trzymam zarówno akcje, jak też jednostki funduszu indeksowego, zgodnie z przyjętą wobec nich strategią. W międzyczasie w portfelu zaksięgowałem dwie wpłaty po 200 zł za kwiecień i maj, które na razie czekają na wykorzystanie na koncie oszczędnościowym.

Natomiast nadszedł dobry moment, aby przedstawić rynek, na którym zawsze coś się dzieje bez względu na aktualną koniunkturę giełdową, czyli Forex.

Partnerem cyklu "Elementarz Inwestora” w okresie od maja do lipca 2014 r. jest TMS Brokers - najstarszy dom maklerski działający na rynku Forex w Polsce. Nasz Partner od ponad 15 lat należy do liderów w świadczeniu usług doradztwa na rynkach walut, CFD, kontraktów terminowych i opcji. Daje dostęp do ponad 6000 instrumentów, najnowszych analiz, rekomendacji oraz indywidualnej opieki maklerskiej. TMS Brokers jest polskim podmiotem, regulowanym przez Komisję Nadzoru Finansowego. 


To jest artykuł z cyklu "Elementarz Inwestora" prowadzonego równolegle na blogach Jak oszczędzać pieniądze? oraz App Funds. Jeśli chcesz być na bieżąco powiadamiana/-y o nowych artykułach, zapisz się na newsletter. Akcję można śledzić też na Facebooku przez dołączenie do grupy Elementarz Inwestora (tu na bieżąco podajemy zawierane transakcje) oraz na Twitterze - #ElementarzInwestora. Aktualny spis wszystkich materiałów znajdziesz tutaj.

niedziela, 4 maja 2014

Sędziwy profesor "zainwestował" w WGI, Finroyal i Amber Gold. Stracił wszystko. Kto winien?

W lipcu profesor Szymon Pilecki skończy 89 lat. Martwi się, że nie stać go na zakup aparatu słuchowego, który kosztuje 10 tys. zł, a pogłębiająca się głuchota utrudnia mu codzienne życie inwalidy pierwszej grupy. Jego frustrację potęguje fakt, że jeszcze niedawno był zamożnym emerytem, z dużym dorobkiem naukowym w dziedzinie lotnictwa.

Money Plane?
Jak podaje "Rzeczpospolita", profesor wraz z żoną stracili praktycznie wszystkie oszczędności, pechowo "inwestując" środki w podejrzanych przedsięwzięciach - po kolei: 68 tys. zł  w WGI (odzyskali z systemu rekompensat KDPW 47,6 tys. zł), Finroyal 155,3 tys. zł i 12,8 tys. euro oraz Amber Gold 110 tys. zł.

Razem wychodzi ponad 300 tys. złotych.

piątek, 2 maja 2014

Najlepsze lokaty i konta bankowe maj 2014

Zaczął się maj, więc pora na tradycyjny, comiesięczny zestaw dla oszczędzających.

Nadal wypada trzymać się zasady, że nie warto zakładać lokat długoterminowych, promowanych przez niektóre banki, ponieważ oprocentowanie wcale nie musi ostatecznie okazać się zbyt atrakcyjne, a na dodatek blokujemy swoje pieniądze na dwa czy trzy lata.

Na poparcie tych słów nie trzeba było długo czekać - 28 kwietnia FM Bank zaproponował znacznie więcej niż średnia rynkowa: 4,55% na 3 miesiące na Lokacie Spinającej - kwota lokaty od 1 tys. do 30 tys. zł. Promocja trwa aż do odwołania.

źródło: FM Bank
Dlaczego bank wyszedł przed szereg?