niedziela, 20 lipca 2014

Jak zarabiać z Rezerwą Federalną? Stawiaj na parzyste

Na początku lipca duże zainteresowanie inwestorów wywołał artykuł w "Wall Street Journal" prezentujący strategię zarabiania w rytmie posiedzeń FOMC Rezerwy Federalnej. Omówiono w nim pracę trzech pań, które wyłuskały interesującą prawidłowość dotyczącą amerykańskiego rynku akcji (i nie tylko).


Zauważyły one, że w ostatnim dwudziestoleciu cała premia za ryzyko, którą daje inwestowanie w akcje (zamiast w bezpieczniejsze rządowe papiery skarbowe) wypracowywana jest praktycznie wyłącznie w charakterystycznym cyklu: 0,2,4,6.
zźródło: WSJ
Na wykresie "WSJ" krzywa niebieska stworzona z tygodni parzystych posiada miażdżącą przewagę nad pomarańczową kumulującą wyniki z tygodniu nieparzystych.

Liczby 0,2,4,6 odnoszą się do tygodni, w których zbiera się Federalny Komitet do spraw Operacji Otwartego Rynku (FOMC) Fed - jeśli najbliższe posiedzenie odbędzie się w dniach 29-30 lipca, tydzień zerowy obejmuje okres 28 lipca - 1 sierpnia i w tym tygodniu utrzymujemy pozycję w akcjach, zamykając ją na koniec tygodnia. Potem otwieramy ją ponownie 11 sierpnia omijając tydzień nieparzysty i robimy tak zgodnie ze schematem:
Tu znajdziesz kalendarz posiedzeń FOMC Fed.

Jaki przynosi to efekt?

źródło: "Stock Returns over the FOMC Cycle"
Najsilniej akcje zachowują się w tygodniu 0. 

Jednak zauważmy, że kupowanie i sprzedawanie akcji z tak dużą częstotliwością oznacza ponoszenie bardzo wysokich kosztów transakcyjnych, co częściowo można wyeliminować przez ETF, albo (znacznie efektywniej) kontrakty CFD lub futures na indeks S&P 500.

Pojawia się tu jednak sporo problemów - między innymi z odpowiednim doborem dźwigni.

Spójrzmy na przykład na tydzień z posiedzeniem we wrześniu 2011 roku:

Kontrakty CFD na S&P 500, platforma MT4

To jest potężne jednorazowe obsunięcie kapitału, o ile nie stosujemy dźwigni z wielką ostrożnością. Dlatego dodatkowo wypadałoby rozważyć ustalenie stop-lossa, co zmieni wyniki testów.

Trudno wyjaśnić zjawisko zaobserwowane przez naukowców i czy jest ono zupełnie przypadkowe. Jedna z hipotez brzmi tak, że od 2001 roku mniej więcej co dwa tygodnie zbiera się Rada Gubernatorów, która ocenia skutki podejmowanych decyzji przez Fed. Być może na rynki wpływają jakieś nieoficjalne przecieki, albo wzrosty napędzają się na zasadzie samospełniającej się przepowiedni i wiary w moc sprawczą Fedu.

Nie jest to jedyny fenomen związany z Rezerwą Federalną i posiedzeniami Komitetu.

Spekulantów może zainteresować inny pr:zypadek
źródło: "Stock Returns over the FOMC Cycle"
W dniach posiedzeń Komitetu obserwujemy wyraźnie wyższe zyski w stosunku do innych dni giełdowych. Możliwe, że działa tu mechanizm typu "kupuj plotki, sprzedawaj fakty".

Jeszcze dalej poszli David O. Lucca i Emanuel Moench, którzy stwierdzili, że indeks amerykańskiej giełdy S&P 500 wykazuje zaskakującą siłę przez 24 godziny przed ogłoszeniem decyzji FOMC Fed. Ta ostatnia od 1994 roku jest publikowana regularnie w okolicach godz. 14:15 czasu nowojorskiego (czyli ok. 20:15 w Polsce).

Co istotne,  fenomen rozciąga się też na niektóre giełdy zagraniczne (stopy zwrotu mierzone w okresie od godz. 14 D-1 do godz 14 D czasu nowojorskiego):
źródło: "The Pre-FOMC Announcement Drift"
I tu też nie istnieje żadne przekonujące wyjaśnienie, dlaczego tak się dzieje.

W sumie osobie stosującej mechaniczny system inwestowania nie jest ono potrzebne. Jednak pojawia się inny problem - skoro te zjawiska są już publicznie znane, czy efektywność rynku nie spowoduje, że z czasem one zanikną albo już zaniknęły, a spekulanci nie wrócą do punktu wyjścia w drodze do wymarzonego Świętego Graala?