niedziela, 24 marca 2013

Najlepsze liczby w Lotto

Wiadomo, że najrozsądniejszą strategią wobec Lotto jest po prostu odpuszczenie sobie tematu lub ewentualnie sprzedawanie kuponów innym, albo idąc dalej - genialnych systemów czy książek z gotowymi receptami na zwycięstwo (widzę tu pewną analogię z rynkami kapitałowymi).

Czy istnieje jednak jakiś konkretny sposób, aby wybrać najlepsze liczby w Lotto?
Jeżeli procedura jest uczciwa, a maszyna i firma nie oszukują, każde nowe losowanie jest zupełnie niezależne od poprzednich i równie dobrze może wypaść kombinacja 1, 2, 3, 4, 5, 6, jak też każda inna,

Ludzie niestety przeszacowują swoje szanse/umiejętności, jak w wielu innych dziedzinach życia - przykład z inwestowania (źródło: BlackRock/kliknij, aby powiększyć):



Dlatego zamiast wierzyć w swoje szczęśliwe liczby, może lepiej zastosować strategię zaprezentowaną przez "the Economist"?

Aktualnie Brytyjczycy wcale za bardzo nie martwią się sprawą cypryjską i bezprecedensowym pomysłem zagarnięcia ludziom części depozytów (prawdopodobnie zwycięży koncepcja, którą podawałem na blogu jeszcze przed jej upublicznieniem, czyli podatek dla lokat powyżej 100 tys. euro).

Mieszkańców Wysp bardziej trapi weekendowy kac, zimowa aura i plan podwyżki ceny kuponu Lotto z jednego od razu aż na dwa  funty

Z tej okazji "the Economist" zajął się tematem i wskazuje na rozwiązanie wyboru najlepszych liczb w Lotto z innej strony - nie graj tych liczb, które obstawiają inni.

Dlaczego?

W przypadku popularnych liczb wygrana jest dzielona na większą pulę osób i może dojść do tego, co niedawno przypomniano na portalu wp:

Jeden ze szczęśliwców, którzy trafili "szóstkę", postanowił urządzić prywatkę, jakiej nie widział nikt w całej wsi. Problemy zaczęły się, gdy imprezowy wybraniec losu zgłosił się po odbiór milionów. Okazało się, że główną nagrodą musi się podzielić z 80 osobami! Każda z wygranych wyniosła poniżej 7 tys. zł - 70 mln "starych" złotych.... Podobno, by spłacić długi zaciągnięte na wspomnianą imprezę, komornik musiał zlicytować jego ciągnik...

W sumie nieważne, czy ta historyjka jest prawdziwa. Za to faktem jest, że gracze chętnie wybierają na przykład liczbę 7 jako szczęśliwą, lubią też obstawiać datę swojego urodzenia, rysować różne wzorki na kuponach czy powtarzać liczby z ostatnich losowań  Efekt?


Dlatego, aby w razie ewentualnej wygranej uniknąć zbyt wielu osób do podziału należy zrezygnować z tych pomysłów powyżej i wybrać jakąś zupełnie inną kombinację (na przykład liczby powyżej 31 nie obejmą żadnej daty urodzin itd.). No i zapewne warto poczekać na kumulację, aby pula była odpowiednio wysoka. 

No ale i tak w ostatecznym rachunku decyduje ślepy los, więc sam nie będę tracił czasu na poszukiwanie idealnych, niechcianych kombinacji... A zainteresowani powinni prześledzić statystyki Lotto z konkretnymi liczbami, które rozwiewały marzenia z powodu zbyt wielu wygrywających.