sobota, 29 września 2012

Złoty dylemat

Złoto towarzyszy nam od tysięcy lat, ale tak naprawdę stało się płynnym aktywem, którym handluje się na rynkach kapitałowych dopiero w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku.

Oficjalnie często powtarza się regułkę: "złoto chroni nasze aktywa przed inflacją", więc powstaje pytanie dlaczego jego kurs jest tak zmienny?

Powinien oscylować przecież w okolicach inflacji, jeśli przed nią zabezpiecza, a nie gwałtownie falować:


środa, 26 września 2012

Zamykamy konta

Jesień oznacza falę podwyżek opłat w bankach. I tak na przykład Kredyt Bank od 1 października wprowadza szereg podwyżek, w tym 7 złotych miesięcznie za darmowe dotąd Ekstrakonto Plus, które reklamowali Mann z Materną kusząc wysokim oprocentowaniem rachunku (7% do 3 tys. zł).

Zwolnienie z opłaty dają wpływy z wynagrodzenia w wysokości minimum tysiąc złotych.

wtorek, 25 września 2012

Czy uczymy się na swoich błędach?

Aktualnie mój portfel IKE wygląda tak:


Można powiedzieć, że całkiem nieźle, ale teraz zastanówmy się chwilę. Czy zysk portfela IKE od początku roku 7,3% brutto jest taki wspaniały, skoro WIG wzrósł w tym czasie o 15,8%?

A czy Twój zysk na akcjach w tym roku jest wyższy?

piątek, 21 września 2012

Jak stać się lepszym inwestorem w trzech krokach

Michael J. Mauboussin pojawił się tu na blogu w ubiegłym roku, kiedy apelował o zmniejszenie niepotrzebnej nadmiernej aktywności inwestorów, która w większości przypadków obniża stopę zwrotu.


Teraz główny strateg Legg Mason i wykładowca Columbia Business School udzielił interesującego wywiadu dla Motley Fool.

wtorek, 18 września 2012

Przeciętni ludzie koncentrują się na oszczędzaniu, bogaci na zarabianiu

Pod wpisem "Internauci mają problem z oszczędzaniem" rozgorzała interesująca dyskusja na temat granic oszczędzania: czy się w ogóle da w naszych polskich realiach, od jakiej kwoty itd.  Proponuję tam po prostu zajrzeć i ewentualnie skomentować.

Jednak myślę, że czasami niektórzy niepotrzebnie tracą z oczu piłkę w trakcie gry.

Stąd wziął się nieco prowokacyjny tytuł tego posta: "Biedni koncentrują się na oszczędzaniu, bogaci na zarabianiu", który pochodzi od Steve'a Siebolda.

Trzy etapy z życia inwestora

Alexander Elder pojawił się na blogu w zeszłym roku nawołując do kupna akcji tuż przed dużymi spadkami.


 Po co pokazuję ten obrazek?

Skoro taki doświadczony inwestor i psycholog tak fatalnie się myli, warto podchodzić do wszystkich prognoz (a zwłaszcza swoich) z dużą rezerwą, ponieważ większość z nas nie ma takiego luksusu, że może się nie tyle pomylić co uparcie tkwić w błędzie i tracić pieniądze, zwłaszcza kiedy są to nasze środki, a nie klientów.

Jednak powodem tego wpisu nie jest chęć podszczypywania różnych guru, lecz raczej wskazanie na interesujący wywiad z Elderem, który przeprowadził kilka dni temu M. Covel.

sobota, 15 września 2012

Internauci mają problem z oszczędzaniem

Przy okazji promowania swojego planera finansowego Meritum Bank zlecił badanie blisko tysiąca polskich internautów (reprezentatywna próbka n=918).

Pomińmy planer i niech promuje go sobie sam bank, ale zastanawiające są wyniki - widać, że polscy internauci mają poważny problem z oszczędzaniem (i nie tylko).

piątek, 14 września 2012

Znowu furczą drukarki - co robić z pieniędzmi?

No i w końcu stało się to, na co czekaliśmy od ponad roku. Rozpoczynamy kolejną fazę drukowania dolarów (QE3):

Czy to ożywi amerykańską gospodarkę. a może wcześniej doprowadzi do gwałtownego skoku inflacji?

poniedziałek, 10 września 2012

Zagramy w ping ponga? Idea Bank zaprasza

Tym razem pojawiła się nowość w armii klonów Leszka Czarneckiego. Do regularnie powtarzających się promocji z lokatami oprocentowanymi w okolicach 6,5% w skali roku dołączyła jednodniowa "Lokata PING-PONG" na 7% w Idea Banku.

Przypominają nam się piękne czasy lokat bezbelkowych, ale tym razem nic z tego i trzeba odliczyć podatek 19 procent. Mimo tej niedogodności lokata i tak wygląda ciekawie na tle konkurencji, ale niestety, nie do końca...

sobota, 8 września 2012

Na czym polega tajemnica sukcesu Warrena Buffetta?

Zapewne większość interesujących się inwestowaniem i giełdą w pewnym momencie pragnie być Warrenem Buffettem, tak jak miliony chłopców marzą o karierze Cristiano Ronaldo.

Zresztą widać tu duże podobieństwo w szansach na końcowy sukces.

Jednak, zamiast śnić o miliardach, może po prostu lepiej skromniej założyć, że warto byłoby poszukać tajemnicy sukcesy Buffetta, aby choćby nieco poprawić swoje wyniki inwestycyjne (w tym roku w portfelu akcyjnym IKE mam ledwie nieco ponad 4% na plusie w tym momencie),  odrzucając (przynajmniej na razie) takie elementy jak szczęście (w końcu w Lotto też ludzie wygrywają) lub znajomości (nie każdy dostaje oferty kupna uprzywilejowanych akcji na tak świetnych warunkach czy może sobie ot tak pojechać do interesującej go firmy i pogadać z zarządem).

Takiego ambitnego zadania podjęli się Frazzini, Kabiller i Pedersen w pracy "Buffett's Alpha."

niedziela, 2 września 2012

Najlepsze lokaty i konta bankowe wrzesień 2012

W tej chwili dość trudno przewidzieć kierunek stóp procentowych w Polsce i z jednej strony RPP może je ściąć, żeby pobudzić gospodarkę, a z drugiej taka obniżka byłaby niebezpieczna dla złotego. Jednak przy obecnych poziomach euro do złotego na taki ruch RPP może sobie pozwolić.

Poza tym większość banków niespecjalnie musi walczyć o depozyty na rynku i stąd stagnacja w oprocentowaniu kont i lokat oszczędnościowych.

Co się ostatnio zmieniło?

sobota, 1 września 2012

Koniec wakacji - warto wrócić na giełdę?

Koniec sierpnia i tym samym wakacji możemy uznać za dobry pretekst do zastanowienia się, czy nadszedł ten właściwy moment, aby wrócić nie tyle do szkoły, co na rynek akcji.

Oczywiście, nie dotyczy to garstki aktywnych inwestorów, ale na całym świecie brokerzy narzekają na wyraźny spadek obrotów związany ze zmniejszoną aktywnością inwestorów indywidualnych.

Amerykański nadzór finansowy alarmuje, że ich wiedza jest zastraszająco marna i brak elementarnych podstaw oznacza zwykle poważne problemy.

Z drugiej strony, warto pamiętać, że sama wiedza teoretyczna nie gwarantuje sukcesu na rynku kapitałowym, więc nie licz na to, że przeczytasz jakąkolwiek książkę czy zdobędziesz jakiś tam dyplom nawet najbardziej renomowanej uczelni i z automatu zaczniesz zarabiać na giełdzie. Często bywa wręcz przeciwnie, ponieważ tytuły naukowe wielu osobom podnoszą tak wysoko poziom pewności siebie, że weryfikacja przez rynek bywa wyjątkowo bolesna. Sam proponuję, żeby po otwarciu dowolnej transakcji podchodzić do niej sceptycznie i od razu zakładam, że się mylę i dopiero rynek musi mi udowodnić, że jest inaczej.

Z tymi zastrzeżeniami przejdźmy do konkretów.