środa, 28 listopada 2012

Od milionera do... zera

Większość odwiedzających blogi finansowe zapewne szuka wskazówek, jak zbudować jakąś mniejszą lub większa fortunę, albo po prostu pomnożyć swoje oszczędności/kapitał.

Teraz nieco odwróćmy sytuację: wygrywasz w loterii albo otrzymujesz spadek i nagle twoim zadaniem staje się rozsądne zarządzanie finansami oraz posiadanie choćby elementarnej wiedzy. Takiej, która pozwala uniknąć sytuacji, kiedy czytasz o swoich pieniądzach w takim kontekście. Niekoniecznie pogoń za milionami, prędzej ich pilnowanie.

Wydaje się to nieco wydumanym problemem, a jednak zaskakująco szerokie grono osób wygrywających w Lotto bankrutuje. Całą ich galerię prezentuje "Business Insider":




Evelyn Adams wygrała loterię aż dwukrotnie, a i tak przepuściła ponad 5 mln dolarów w kasynach.

Michael Carrol 10 lat temu wygrał 9,7 mln funtów i ruszył w tango. Wszystko przehulał w 5 lat. Obecnie prawdopodobnie wrócił do zawodu śmieciarza.

Przebił go Andrew Jackson Whittaker Jr., który roztrwonił ponad 100 mln dol. w 4 lata.

Można mnożyć te historie (więcej podał "Business Insider) i tak samo często nie radzą sobie z pieniędzmi sportowcy czy gwiazdy show-biznesu.

Dlatego nawet w trudnych chwilach warto trzymać się podstaw, czyli kluczowej zasady zdrowych finansów osobistych:

PRZYCHODY > WYDATKI

Reszta jest już tylko jej logicznym rozwinięciem.

A jeśli ktoś już przekroczy ten magiczny próg, kiedy nie musi pracować/inwestować/prowadzić biznes, aby się utrzymać, czyli walczyć o przychody przewyższające wydatki, wyrobi w sobie już na tyle zdrowe nawyki, że bankructwo będzie mało prawdopodobne.