środa, 7 marca 2012

A jeśli zlikwidują OFE, co stanie się z ich akcjami?

Premier Tusk zapowiedział, że najdalej w ciągu najbliższych dwóch tygodni przedstawi projekt reformy emerytalnej. Głównym jej punktem będą zapewne rozwiązania dotyczące przedłużenie wieku, kiedy będziemy przechodzili na emeryturę do 67 lat (skoro średnia długość życia Polaka wynosi 71 lat, proponuję od razu machnąć ze 73 lata dla pewności, że ZUS nie będzie stratny).

Poza tym od pewnego czasu zarówno on, jak też wicepremier Pawlak należą do krytyków OFE, co przy słabości dużych spółek powoduje, że wraca do mnie jak bumerang myśl, że może w ogóle zlikwidują OFE i opchną akcje na giełdzie (genialny sposób na zmniejszenie długu państwa, prawda?) zalewając GPW tanim towarem? To dopiero byłoby widowisko...

Kto kupiłby towar za 80 mld złotych? I z jakim dyskontem?

Świetne pytanie.

Według mnie takie ryzyko istnieje. Nie wiem na ile jest ono realne, ale trzeba je też brać pod uwagę. Niestety.

A tymczasem proponuję pamiętać o regule Przychody>Wydatki i robić dalej swoje, czyli oszczędzać i inwestować w to, na czym się znamy.