piątek, 23 września 2011

Krach dopiero nastąpi

Przeglądając poranną prasę, dostrzegłem chwytliwy tytuł:
"Krach jest dopiero przed nami", co zainteresowało mnie w świetle wczorajszej sesji giełdowej, na której WIG20 stracił ponad 7%, głównie napędzany paniką na spółkach surowcowych (nie tylko). W takim razie jeśli 7% to jeszcze nie krach, co nim może być?


Alfred Adamiec kończy artykuł niczym wieszcz i wyjaśnia:

"Krótkotrwała, gwałtowna wyprzedaż jest dopiero przed nami, jednak nie musi być ona wywołana bankructwem Grecji, gdyż w dużej mierze aktywa już wyceniają taki scenariusz. Grozi nam jeszcze scenariusz drugiego dna recesji, ale nie sądzę, żeby to dotyczyło Polski. Dopiero krach zrobi miejsce pod prawdziwą wieloletnią hossę, która nastąpi po tych kilku latach kryzysu."

W sumie zapewne jego wypowiedź nie jest specjalnie sensacyjna, o ile mamy problemy z pamięcią. Jesienny urodzaj na "krachmenów" jest zjawiskiem cyklicznym, a teraz znajduje uzasadnienie w fundamentach i technice (trendy spadkowe zarówno w makro, jak też na rynkach kapitałowych).

Jednak chciałem tu przypomnieć coś innego, co pisał Pan Adamiec 3,5 roku temu, kiedy jeszcze był głównym ekonomistą Noble Banku:

"Moim zdaniem obecnie jednostki funduszy akcyjnych kupują doświadczeni, długoterminowi inwestorzy, nastawieni na realizację zysków za kilkanaście miesięcy, albo nawet kilka lat.

Dla nich ryzyko obsunięcia się jeszcze indeksów na GPW nawet o 5% -10% nie jest groźne w porównaniu do potencjalnych zysków szacowanych nawet na ponad 100% w ciągu 3-4 najbliższych lat.
"

Dla porządku: wtedy indeks WIG miał wartość 47 346 pkt. Wczoraj zamknął się na poziomie 36 851,20 pkt, czyli 22% niżej (w zdecydowanej większości wycen funduszy akcyjnych podobny wynik lub gorszy pokaże się dziś).

Nie chodzi mi tu wcale o pastwienie się nad Panem Alfredem, ale jeśli ktoś formułuje tak kategoryczne opinie o rynku, warto potem powiedzieć "sprawdzam" i nie wierzyć ekspertom, którzy udają, że znają przyszłość (szczególnie uwielbiane przez laików są "analizy" typu: 19 grudnia nastąpi odwrót z powodu koniunkcji mojego psa z miską - tu wrzuca się coś bardziej niezrozumiałego i ozdabia ładnymi wykresami ze szlaczkami). Pojawia się za wiele zmiennych i nowych informacji, aby mieć tylko jeden wariant i kurczowo się go trzymać bez względu na okoliczności.