poniedziałek, 20 grudnia 2010

Jeszcze raz o „kup i trzymaj”

Jednym z dziwnych dogmatów ulubionych przez wielu inwestorów jest założenie, że wystarczy trzymać odpowiednio długo akcje w portfelu, a uzyskamy stopę zwrotu przewyższającą zyski z lokat czy obligacji o co najmniej kilka punktów procentowych.

Od dziś Bioton nie jest już notowany w indeksie WIG20, więc spójrzmy jak sobie radzą trzy spółki powiązane z Ryszardem Krauze na tle indeksu szerokiego rynku WIG.



Chodzi o Bioton (BIO), Petrolinvest (OIL) oraz Polnord (PND):


Jeśli skrócimy perspektywę do roku, wygląda to nieco lepiej i Polnord jest blisko WIGu:


Widzimy ropę na wykresie (właściwie szumne zapowiedzi o współpracy z renomowanymi instytucjami), ale potem kurz opadł i spółki zachowują się słabo.

Wynika z tego, że jeśli w akcjonariacie widnieje nazwisko Ryszard Krauze, oględnie mówiąc nie pomaga to wzrostom i jedynie można zarobić na jakiś krótkoterminowych szarpnięciach.

Nieco lepiej fundamentalnie wygląda Polnord, ale mimo kilku niezłych rekomendacji deweloper nie radzi sobie zbyt nadzwyczajnie.

A kończąc temat „kup i trzymaj” - ciekawe co teraz mówią ci, którzy kupowali Petrolinvest po kilkaset złotych za akcję i twardo czekają na ropę do dziś?