niedziela, 30 maja 2010

Obligacje na 17% rocznie

Każdy inwestor dałby wiele, gdyby udawało mu się regularnie osiągać ponad 10% rocznie. W końcu zaczynając od 50 000 zł teraz, po 22 latach przekroczyłby milion zakładając, że uda mu się wykręcać 15% rocznie bez obsuw (taki mały, zasadniczy niuans: „bez obsunięcia kapitału”). A co powiecie w takim razie na obligacje na 17% rocznie?

Brzmi nieźle.

piątek, 28 maja 2010

Lokata Pracowita w BPH, czyli strzał prosto w stopę

Bank BPH wzbudził na blogu olbrzymie emocje (wystarczy spojrzeć na liczbę komentarzy), kiedy okazało się, że posiada lukę umożliwiającą wyciśnięcie z niego 8,08% netto z rachunku Sezam Oszczędzam.

Sam wahałem się mocno nad tym i jednak uznałem, że wyciskanie pieniędzy z Open Finance (uwaga na końcówkę maja!) czy SKOKu Wołomin jest już dla mnie granicą optymalizacyjnego szaleństwa.

Przyznam jednak, że telewizyjna reklama Lokaty Pracowitej w banku BPH nieodmiennie wprawia mnie w zdumienie i osłupienie.

Lokata Optymalna na 5,65% tylko do końca maja?

Należący do grupy Getinu pośrednik Open Finance już kilka razy przedłużał promocję Lokaty Optymalnej aż w końcu ściął oprocentowanie na trzymiesięcznej do 5%. Aktualnie lokata sześciomiesięczna oraz roczna dają 5,65% netto (w paczkach po 549,12 zł 5,98%).

Niedawno słyszałem plotkę, że być może OF zetnie procenty na tych dłuższych i to na dodatek od początku czerwca. Informacji nie udało mi się potwierdzić oficjalnie, ale na stronie z lokatami faktycznie pojawił się taki kwiatek:



W takim razie, jeśli planujesz zakładanie lokat w najbliższym czasie, na wszelki wypadek lepiej złóż wnioski w systemie OF do poniedziałku włącznie – są one ważne przed dwa tygodnie, a jeśli alarm okaże się fałszywy, po prostu nie trzeba wysyłać pieniędzy.

czwartek, 27 maja 2010

Jaki kredyt?

Wczoraj zadzwonił do mnie z pewnego banku podekscytowany młody człowiek, który zapowiedział, że będzie mnie nagrywał i zaproponuje mi niezwykle korzystną ofertę finansową. Już się ucieszyłem, że zostanę nowym wokalistą Pink Floyd i podpiszę lukratywny kontrakt, ale niestety ... Chodziło tylko o kredyt odnawialny.

Widać było, że gość był dość świeży i rozpierał go spory entuzjazm, ponieważ stwierdził, że dostanę „aż” do 12 000 zł kredytu i będzie on moim zabezpieczeniem finansowym. Na moją zaczepkę, że może jednak kulą u nogi, profesjonalnie nie zareagował.

Podziękowałem za tak wspaniałą ofertę, ale temat za chwilę do mnie wrócił jak natrętny agent ubezpieczeniowy, kiedy pewien znajomy zaczął mnie wypytywać jaki kredyt powinien wybrać?

środa, 26 maja 2010

Google kasuje w AdSense 32% prowizji

Zastanawialiście się kiedyś jak dokładnie Google dzieli pieniądze z reklam w AdSense? Pewnie ta kwesta interesuje głównie tych, którzy umieszczają reklamy na blogach czy stronach internetowych.

Okazuje się, że jak podaje sama spółka na oficjalnym blogu 68% brutto (trzeba jeszcze samodzielnie zapłacić podatek) wędruje do twojej kieszeni, a 32% zostaje w Google.

Inaczej mówiąc ze złotówki zainwestowanej w Google AdWords przez reklamodawcę dostajesz 68 groszy brutto.

Co ciekawe, podobne proporcje są w AdTaily (70%/ 30%).

Czy warto kupować akcje Taurona?

Po udanym debiucie PZU wielu inwestorów automatycznie przenosi swoje oczekiwania na Tauron. Skłania ich do tego zapowiedź podobnego kształtu oferty, czyli reglamentowany pakiet akcji o wartości około 10 000. zł na jedną osobę.

Zainteresowanie na pewno jest spore i ciekawe jak zakończy się ankieta na blogu, w której pytam „Czy weźmiesz udział w ofercie publicznej Taurona?”

Widzę spore zamieszanie z odmianą tej nazwy – skoro znalazłem w niej kawałek byka, odmieniam ją tak samo jak na przykład rzeczownik skorpion.

Wróćmy do pytania czy warto kupować akcje Taurona?

wtorek, 25 maja 2010

Portfel indeksowy naśladujący WIG20

25 maja 2005 roku WIG20 wynosił 1876,47 pkt. Minęło 5 lat i porównując końcową wartość z dzisiejszych notowań, czyli 2270,13 pkt, możemy powiedzieć, że typowy „trzymacz” średnio hipotetycznie zarobił niespełna 21%, Nie brzmi to zbyt zachęcająco i w sumie po co się denerwować jak można było lepszy wynik uzyskać trzymając pieniądze w banku na lokacie czy w obligacjach?

Dołóżmy do tego zmienność przyprawiającą o palpitację serca co bardziej zlewarowanych.

Jeżeli cofniemy się o 10 lat do 25 maja 2000 roku, jest jeszcze gorzej: +18,7% w dekadę.

Jakoś to za bardzo nie klei się z koncepcją pasywnego inwestowania w indeks i powinno dać do myślenia osobom, które nie mogą doczekać się ETFów na główny indeks.

poniedziałek, 24 maja 2010

Jarosław Kaczyński jako inwestycja

We wcześniejszej fazie projektu APP Funds czasem próbowałem dość odważnych/zabawnych eksperymentów z pieniędzmi i na przykład stawiałem na zwycięstwo Baracka Obamy w wyborach prezydenckich. Z czasem zaprzestałem takich zabaw, ale nie znaczy to, że nie widzę różnych ciekawostek z pogranicza świata inwestowania.

Niektórzy w tym miejscu oburzą się, że są poważnymi inwestorami, a nie hazardzistami, ale przecież kupowanie akcji spółki X jest tez zakładem, że uda nam się je sprzedać drożej i to w taki sposób, żeby wyraźnie pokonać stopę zwrotu wolną od ryzyka. Nie ma co nawet wspominać opcji czy kontraktów terminowych.

Meritum Bank: akcje zamiast lokaty

Meritum Bank nieco obniżył loty jeśli chodzi o atrakcyjność lokat, ale i tak są one całkiem nieźle oprocentowane na tle konkurencji. Niestety, zanim zdecydowałem się na skorzystanie z propozycji banku, ściął on procenty na tyle mocno, że praktycznie wypadł z mojego kręgu zainteresowań.

Jednak ciekawsze informacje wiążą się z ewentualnym debiutem banku na giełdzie, a dokładniej mówiąc na rynku NewConnect.

niedziela, 23 maja 2010

Oszczędzamy!

Wczoraj zakończyła się ankieta na blogu, w której padło pytanie o to jaką kwotę oszczędzamy miesięcznie. Wiadomo, że nie jest to prawidłowe badanie statystyczne (niczym te osławione sondaże telefoniczne) i właściwie można byłoby inaczej sformułować pytanie wybierając zamiast kwoty pieniędzy odpowiedni procent zarobków.

sobota, 22 maja 2010

Rynek NewConnect nadaje się do „kup i trzymaj”

Marzeniem każdego inwestora jest wrzucenie 10 000 zł do czarnej skrzyneczki z napisem „kasa” i wyjęcie z niej po roku 13 000 zł, albo jeszcze lepiej 15 000 zł.

Wiadomo, że nie ma czegoś takiego, ale skoro istnieje popyt na taki produkt, pojawiła się podaż magików, począwszy od Berniego Madoffa, skończywszy na akwizytorach funduszy czy innych butików inwestycyjnych zawsze gotowych pokazać nam jakiś stosowny wykresik.

Niestety w realnym świecie trafiają się takie lata jak 2008, w którym WIG stracił połowę swojej wartości. Teraz niby mamy kilkanaście miesięcy odbicia (stojącego pod znakiem zapytania), a jednak aby wrócić do poziomu z Sylwestra 2007 WIG musiałby jeszcze podskoczyć o … 40%.

piątek, 21 maja 2010

Lokata na 7,3% w SKOK Wesoła

SKOK Wesoła ostatnio zaproponował co najmniej dwie ciekawe lokaty. Jedna to lokata Od 7 % na 1 miesiąc do 7,3% na 9 miesięcy promowana jako „Świat stanął na głowie”, a druga to lokata jednodniowa z oprocentowaniem 5,7% (czyli bezbelkowa) z możliwością podwyższenia do 6% po wpłacie 140 000 zł.

Jakie są w takim razie haczyki?

Po pierwsze, SKOKi nie są bankami i nie podlegają nadzorowi KNF oraz nie obejmuje ich BFG. Jednak SKOKi są dobrze zorganizowane i mają własny system ubezpieczeń, a na dodatek wkrótce ustawowo wejdą pod skrzydła KNF, więc bezpieczeństwo depozytów wzrośnie.

Co robić z akcjami i funduszami?

Po ostatnich spadkach wiele osób zadaje sobie pytanie co robić z akcjami i funduszami?

Proszę Państwa, to się robi PRZED otwarciem pozycji, a nie w trakcie spadków. W przeciwnym wypadku stajecie się zwykłymi hazardzistami - z podobnymi szansami na wygraną.

Oczywiście, wejście na rynku rosnącym - jak na przykład gdzieś w przedziale luty 2009 -kwiecień 2010 prawie zawsze kończyło się mniejszym/większym zyskiem, ponieważ wystarczyło brać w lokalnych dołkach i czekać na wybicie.

Teraz mamy teoretycznie podobną sytuację, ponieważ indeksy zjechały ponad 10% od szczytu w połowie kwietnia.

środa, 19 maja 2010

Niemcy zakazują krótkiej sprzedaży

Wczoraj Niemcy zaskoczyły inwestorów zakazem krótkiej sprzedaży aż do końca marca 2011 roku, a dokładniej mówiąc nagiej krótkiej sprzedaży na wybrane instrumenty finansowe.

Zacznijmy od tego co to jest ta naga krótka sprzedaż?

Najprościej mówiąc zakład, że cena danego aktywa będzie spadać, ale transakcja wykonywana jest bez rzeczywistego pożyczenia instrumentu bazowego. Czasem może się to skończyć jak historia przejmowania Volkswagena przez Porsche.

wtorek, 18 maja 2010

Inteligo w poprawionej wersji

Inteligo należało do prekursorów bankowości internetowej w Polsce i na początku wieku ostro rywalizowało z mBankiem. Potem zostało przejęte przez bank PKO BP i praktycznie stanęło w rozwoju. Nawet wydawało się, że marka po prostu zniknie, a jego rolę będzie spełniać iPKO.

Tymczasem parę dni temu nastąpiła istotna zmiana i Inteligo powraca po liftingu. Z tej okazji zorganizowano konferencję prasową w zeszłym tygodniu i co ciekawe dostałem na nią zaproszenie nie ja jako ja, tylko ja jako bloger, za co dziękuję, ale takie imprezy zupełnie mnie nie interesują (długopisy mam swoje, kawę i herbatę również).

poniedziałek, 17 maja 2010

Jak tanio kupić franki szwajcarskie?

Frank szwajcarski jest ważną walutą w Polsce, głównie z tego powodu, że właśnie CHF przez długi czas był ulubieńcem naszych banków. Miłość wynikała z niskich stóp procentowych w Szwajcarii i w związku z tym kredyty hipoteczne udzielane we frankach stały się prawdziwym hitem. Ostatnio nieco mniejszym i w dużej mierze banki zastępują CHF euro, ale dla odmiany tacy ludzie jak ja wolą trzymać rezerwy w szwajcarskiej walucie niż we wspólnym kotle z Grekami.

Zatem pytanie jak tanio kupić franki szwajcarskie cały czas wydaje się aktualne.

niedziela, 16 maja 2010

Jak zwiększyć zarobki w internecie?

Tydzień temu przy okazji drobnej polemiki z Marcinem wrzuciłem na blogu ankietę, w której zapytałem Czytelników czy zarabiają w internecie i ile. Jej wyniki znajdują się w prawym menu.

Na pewno większość ludzi nie używa internetu do zarabiania i odpowiedzi „nic” po prostu oznaczają dokładnie tyle, bo wcale nawet nie próbują. Jednak widać, że zarabianie w ten akurat sposób jest równie trudne/łatwe jak każde inne.
W tym przypadku jednak mamy bardzo niską barierę wejścia. Wystarczy komputer, połączenie z siecią i dużo wolnego czasu.

Bank Millennium kusi BMW

Od poniedziałku trwa konkurs ogłoszony przez bank Millenium pod nazwą „180 tysięcy” (tyle wynosi pula nagród). Bank postanowił poprawić swój wizerunek i chce się kreować na nowoczesny bank internetowy.

O co chodzi w tym konkursie?

Trzeba stworzyć filmik zachwalający zalety konta internetowego w banku Millennium, a potem umieścić na stronie youtube.com do 6 czerwca najpóźniej i czekać na efekt.

sobota, 15 maja 2010

Złoto błyszczy, akcje parzą

Ostatnie lata sprzyjają miłośnikom spiskowych teorii dziejów. Naiwni wierzący w siły wolnego rynku sterującego giełdami czy walutami z zakłopotaniem drapią się po głowach słysząc o kolejnych dochodzeniach wszczynanych przez amerykański nadzór przeciw wielkim bankom oskarżanym o oszustwa i manipulacje. Politycy otwarcie mówią o rozprawieniu się ze spekulantami zarabiającymi na spadkach na giełdzie czy przecenie euro, przy okazji obiecując gruszki na wierzbie.

Nawet zadziwiająca synchronizacja awarii naszych banków z ostatniego poniedziałku wprawia w zadumę i pozostaje nam racjonalizowanie tej sytuacji, że był to prostu dziesiąty po weekendzie.

czwartek, 13 maja 2010

BPH Konto Sezam Oszczędzam na 8,08%

Jak wycisnąć 8,08% w skali roku w banku BPH?

Wystarczy otworzyć sobie rachunek internetowy Sezam Direct (bez karty), a potem w nim przez internet zakładać taśmowo konta oszczędnościowe o nazwie: Konto Sezam Oszczędzam oprocentowane oficjalnie na 4,04% (dzięki Peet za podpowiedź).

Nie ma ograniczenia ich liczby, czyli wykorzystując mechanizm zaokrąglania odsetek na każde z nich wpłacamy po 45,18 zł i codziennie bank dopisuje nam na nich po groszu.

Dywidenda czy lokata?

Maj i czerwiec są tradycyjnym miesiącami kiedy najwięcej spółek decyduje co zrobić z zyskami z poprzedniego roku. Nic dziwnego, że wiele osób zaczyna się przyglądać spółkom pod kątem dywidend, porównując je z lokatami dostępnymi na rynku.

W końcu kupując akcje pieniądze możemy odzyskać tylko przez dywidendę lub sprzedaż akcji.

I tu pojawia się problem czy firmy w ogóle powinny wypłacać dywidendy?

środa, 12 maja 2010

PZU, czyli zarobieni i zadowoleni

Wszystkie dotychczasowe prywatyzacje największych spółek przynosiły przyzwoity zysk. Chodzi o naprawdę czołówkę z WIG20. Na bankach PKO BP oraz Pekao SA, spółkach związanych z sektorem surowcowym KGHM, PKN Orlen czy PGNiG za każdym razem była niezła „przebitka”. Nawet i TP SA dała zarobić. Trzeba jednak uwzględnić redukcję przy kupnie i wtedy sytuacja nie wyglądała już tak różowo i mamy w pamięci choćby ostatnio PGE. Niby było +13% od ceny emisyjnej, ale udało się zarobić na tym jakieś grosze.

Tym razem jednak wyszło znacznie lepiej z PZU i moje dość odważne „Szykuj 9 tysięcy na PZU” z marca zamieniło się w konkretny zysk.

wtorek, 11 maja 2010

PZU – czas na decyzję

Jutro o godzinie 8:45 na GPW zadebiutuje PZU i pora podjąć decyzję co robić z akcjami?

Zapisało się na nie ćwierć miliona Polaków (no trochę mniej, bo słupów w tym zestawieniu znajdziemy kilkadziesiąt tysięcy), z czego połowa to nowicjusze, którzy mieli naprawdę niezły test nerwów w ubiegłym tygodniu, kiedy giełda waliła się w przepaść, a w czwartek oglądaliśmy prawdziwą panikę w USA.

Na szczęście wczoraj rycerze (inna wersja „zakute łby”) z Brukseli uratowali rynki, przynajmniej chwilowo.

Zacznijmy od początku, czyli jak technicznie składać zlecenie.

poniedziałek, 10 maja 2010

mBank padł

W weekend mBank wprowadził jakieś tam nowe wodotryski i miał przerwę z nocy z soboty na niedzielę, o czym informował z wyprzedzeniem.

Tymczasem w poniedziałek rano zaliczył regularny pad i nie da się wykonać większości operacji.

Przez jakąś godzinę walczyłem w kilku podejściach aby zlikwidować lokatę jednodniową i wysłać pieniądze do innego banku, ale na razie się poddałem.

niedziela, 9 maja 2010

Lokata dwuletnia w Alior Banku bez Belki

Alior Bank ostro walczy o klientów i nie tylko można dostać od niego od 200 do 600 zł za otwarcie konta, ale teraz poszedł za ciosem i zaproponował coś takiego jak lokata dwuletnia ze stałym oprocentowaniem 5% w skali roku.

Oznacza to, że jest ona odpowiednikiem tradycyjnej lokaty oprocentowanej na 6,49%, ponieważ odsetki są kapitalizowane codziennie. Minimalna kwota lokaty wynosi 1 000 zł i możną ją zakładać w oddziałach banku oraz przez internet.

Lepszy milion w garści niż pasywne dochody na dachu

Dzisiejszy tytuł wpisu jest nieco żartobliwym przekomarzaniem się z Marcinem, który wywołał wczoraj prawdziwą burzę i lawinę komentarzy swoim wpisem „Dlaczego lepiej osiągnąć niezależność finansową niż zarobić milion?”

Myślę, że warto przeczytać posta i komentarze, ponieważ wywiązała się interesująca dyskusja, a ja chciałbym ze swojej strony zaznaczyć na początku, że moim zdaniem nie istnieje idealna recepta pasująca do każdego.

piątek, 7 maja 2010

Złota dekada trwa

Nie tylko ostatnie dni są świetne dla złota. Tak naprawdę za nami jest cała złota dekada i wbrew różnym fachowcom i „fachowcom” brak możliwości dodrukowania tego kruszcu skutecznie wzmacnia jego kurs nie tylko w czasach ucieczki przed ryzykiem:



czwartek, 6 maja 2010

Panika na giełdzie w USA

No tego to się raczej nikt dziś nie spodziewał. Liczyłem, że S&P 500 podejmie dziś jakąś walkę o obronę 1150 pkt (styczniowe szczyty zamienione we wsparcie). Dodając do tego odpowiedni filtr na 50% zniesienia całej bessy na 1121,44 pkt, mieliśmy piękną strefę wsparcia. I co się stało?




Zmiana waluty rezerwowej

Do tej pory zakładałem, że prędzej czy później Polska przejdzie na euro, a teraz okazuje się, że nie wiadomo czy zdążymy przed upadkiem wspólnej waluty. Na razie jest to dość mało prawdopodobny wariant, ale skoro taka malutka Grecja z udziałem PKB 2,6% w całej strefie euro tak trzęsie rynkiem, co się stanie w razie kłopotów Hiszpanii czy Włoch?

Wystarczy zerknąć na grafikę przygotowaną przez „The New York Times” i chwilę się nad nią zastanowić.

środa, 5 maja 2010

Lokaty poniżej inflacji?

Jeżeli przyjrzymy się sytuacji przeciętnego amerykańskiego ciułacza, dojdziemy do niewesołych wniosków. Nie dość, że łupi się go coraz wyższymi podatkami, to na dodatek sztucznie utrzymywanie stóp procentowych na rekordowo niskim poziomie sprawia, że realne oprocentowanie lokat i depozytów w amerykańskich bankach plasuje się poniżej inflacji. Więcej na ten temat pisze Richard Rahn.

Czy nam też grozi podobny scenariusz?

wtorek, 4 maja 2010

Chińska bańka pęka

Ponad kwartał temu głośno wyraziłem swoje wątpliwości co do Chin jako dobrego wyboru do długoterminowej inwestycji akurat teraz, wskazując na potencjalne przegrzanie i prawdopodobne pęknięcie tamtejszej bańki spekulacyjnej.

Zdecydowanie bardziej podoba mi się rynek … japoński i ostatnie miesiące wskazują na słuszność tej koncepcji:


Zapomniana fuzja PKO BP z PZU

Kilka lat temu było bardzo głośno o koncepcji fuzji banku PKO BP z PZU, a taki pomysł ogłosił … Jarosław Kaczyński, jeszcze jako premier.

Problemem był wtedy nierozwiązany konflikt Skarbu Państwa z Eureko. Tymczasem w przyszły piątek Eureko pozbędzie się większości swoich akcji na GPW i zostanie im tylko kilkanaście procent akcji ubezpieczyciela.

Właśnie Holendrzy będą głównymi wygranymi IPO PZU i zarobią w ten sposób w sumie ponad 2,5 mld euro.

Jednak cały czas chodzi mi po głowie sprawa fuzji PKO z PZU jako dość naturalny ruch konsolidacyjny na rynku i wtedy powstałaby potężna grupa finansowo-ubezpieczeniowa (jak na warunki Europy Środkowej).

niedziela, 2 maja 2010

Najlepsze konta i lokaty maj 2010

Czas na najlepsze konta i lokaty w maju.

W porównaniu z poprzednim zestawieniem doszło do kilku zmian i z tego wynika, że taki regularnie aktualizowany raz na miesiąc wpis ma sens dla poszukujących najatrakcyjniejszych ofert dostępnych na rynku.

Zacznijmy od niemiłej niespodzianki ze strony mBanku, który od 4 maja obniża oprocentowanie lokat i rachunków. Najważniejsze wydaje się tu zejście z 4,25% do 4% na lokacie jednodniowej. Na dodatek krążą plotki, że i inni gracze na rynku coś tu mogą wkrótce ciąć, ale pożyjemy, zobaczymy.