środa, 25 listopada 2009

Lokata na start w Open Finance jak pułapka

Dziś rano w shoutboxie zauważyłem, że użytkownik 13Homer podał, że wróciła Lokata na start w Open Finance. Przypomnę, że jest ona oprocentowana na 10% w skali roku, ale tylko na 7 dni.

Akurat mam wolną piątkę w eurobanku czekającą na korektę giełdową albo „whatever” i wydało mi się to świetnym pomysłem na dorzucenie paru złotych odsetek.

Za chwilę przypomniałem sobie, że wcześniej lokata na start była reglamentowana do jednej sztuki i więcej nie dało się zakładać.

W takim razie postanowiłem zalogować się do systemu Open Finance i sprawdzić jak to jest teraz.

Ku mojemu zaskoczeniu udało mi się założyć lokatę i dostałem maila z potwierdzeniem i numerem konta do przelania kasy:



Zerknąłem do warunków lokaty i nic tam innego nie znalazłem poza ograniczeniem do jednej sztuki na głowę.

Nic tylko przelewać i czekać na te parę groszy odsetek za tydzień.

Jednak tknięty przeczuciem zadzwoniłem do Open Finance i ku mojemu kolejnemu zaskoczeniu na infolinii poinformowano mnie, że ta lokata jest nadal jednorazowa, a możliwość jej założenia jest efektem "prac nad systemem informatycznym".

Wniosek:

wyłącznie nowi klienci lub ci, którzy wcześniej zakładali inne lokaty w Open Finance mogą skorzystać z oferty, reszta niech się przedwcześnie nie cieszy.

Swoją drogą to trochę nie do końca profesjonalne, delikatnie mówiąc.