czwartek, 25 czerwca 2009

Lokata optymalna, czyli wojna depozytowa trwa

W ofercie Open Finance pojawiła się właśnie lokata optymalna, oprocentowana 6,5% netto. Oznacza to, że w końcu ktoś zaatakował eurobank z jego ofertą 6,06% na rachunku oszczędnościowym. Lokatę optymalną można zakładać na 3, 6 lub 12 miesięcy, a oprocentowanie odpowiada tradycyjnym lokatom z Belką po kolei: 8,09%, 8,16% oraz 8,29% w skali roku.

Z tym, że eurobank ma tu tę zaletę, że pieniądze są dostępne cały czas, a w przypadku zerwania lokaty optymalnej przed czasem nie dostaniemy nic z odsetek.

Minimalna kwota lokaty to 500 złotych, a maksymalna 13 000 złotych. Ta górna granica jest tylko po to, żeby nie płacić podatku Belki, ponieważ można zakładać dowolną ilość lokat. Pieniądze są deponowane w Noble Bank.


Wykorzystano ten sam mechanizm co w eurobanku, czyli codzienną kapitalizację odsetek. W ten sposób lokata jest bez podatku dopóki kwota wynosi 2,49 zł stąd ta górna granica wielkości lokaty, żeby nie przekroczyć progu.

Podejrzewam, że masowa skala w jakiej banki zaczynają omijać podatek spowoduje zmiany w ustawie i sztuczka z zaokrągleniami się skończy. Ostatnio z tego co pamiętam podobny mechanizm wykorzystał Getin Bank oraz Kredyt Bank.

Lokata Open Finance zabawnie kontrastuje z tym co wczoraj usłyszałem z ust ekonomistów dyskutujących w TVN CNBC (przemilczę nazwiska), którzy trąbili o końcu wojny depozytowej. Poza tym zauważmy, że zbiega się z wczorajszą obniżką stóp procentowych przez RPP do 3,5%. Jak widać rynek ma głęboko w poważaniu te decyzje i idzie swoją drogą.

Poza tym jeśli ktoś jeszcze nie zakładał wcześniej nic w Open Finance, to może skorzystać z czegoś takiego jak lokata na start oprocentowanej 10% w skali roku (za 5000 zł dostaniemy po tygodniu 7,59 złotych odsetek "na czysto").

Oprócz radości z rosnących odsetek trzeba pamiętać, że nie ma nic za darmo i widzę kilka zagrożeń.

Po pierwsze, najwyżej oprocentowane lokaty oferują banki, które najbardziej potrzebują kapitału, więc ich kondycja nie jest aż tak znakomita.

Po drugie, wciąż istnieje ryzyko walutowe i złoty może się gwałtownie osłabić dyskontując problemy z budżetem –zresztą dla mnie cała historia z tą dziurą jest trochę żenująco-groteskowa i na pewno kolejne aktualizacje pojawią się jeszcze ze 2-3 razy w tym roku.

Po trzecie, istnieje ryzyko skoku inflacji, ale to jest już raczej powiązane z walutą, bo z samej sytuacji wewnętrznej Polski w perspektywie kilku miesięcy takiego zagrożenia nie ma.

Na koniec powtórzę to co zawsze, że lokata optymalna wydaje się atrakcyjna, ale nie wkładałbym tam zbyt wielkiej części swojego kapitału (do 10%).