poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Zrealizowałem zyski na KGHM i Warfamie

Piątkowy komunikat o wykreśleniu Warfamy z WIG-u oraz przeniesieniu jej do segmentu MINUS5 zaburzył mi plany. Na pewno zaangażowanie w taką spółkę nie powinno być zbyt wielkie, a tymczasem dość przypadkowo stała się ona największą pozycją w portfelu akcyjnym.

Rano byłem gotów do wyrzucenia jej od razu, jeżeli spadnie do 1,2 zł lub niżej. Tymczasem otwarcie było bardzo udane na 1,4 i w pierwszej chwili przyjąłęm je za dobrą monetę, ale potem z bólem serca dokonałem chłodnej kalkulacji i pomyślałem, że skoro to będzie i tak bardzo ładny zysk, szczególnie w procentach, zamknąłem transakcję.

Ostateczny zysk +46%/+735,85 zł nie wygląda chyba źle jak na 11 dni?




Z kolei drugą pozycją jest KGHM i tu wyszedłem po 55,95 ze względu na pewien oporek jaki widzę w tym rejonie.


Zysk +17,5%/+166 zł

Na KGHM na pewno wrócę. Co do Warfamy, też chcę otworzyć pozycję (1000 akcji), ale po korekcie.

Jeśli pociąg odjedzie mi dalej na północ, nie będę płakał, tylko wsiądę na innej stacji. Stawiam jednak na ruch powrotny w tym lub przyszłym tygodniu, bo fruniemy trochę za wysoką hiperbolą.