piątek, 8 sierpnia 2008

Portfel. 888.

Nie będę powtarzać tego samego co przed tygodniem, więc tylko pokrótce przypomnę, że WIG20 nie potrafi przebić trendu spadkowego na wykresie liniowym. Dopiero wybicie się ponad 2800 mogę uznać za sygnał kupna i zabrać się za zbieranie akcji z dość bliskim stopem (ok.10%).

Najciekawsze rzeczy w ostatnich dniach zaczęły się dziać na walutach, gdzie dolar zaczął gwałtownie umacniać się szczególnie względem złotego. W chwili, kiedy piszę tego posta kurs wynosi już powyżej 2,15 PLN. Długoterminowo zielony znajduje się wciąż w trendzie spadkowym, ale uważam, że być może sprawdzi się efektowna teoria, że czeka nas teraz faza spadków na giełdzie, rynkach surowcowych oraz złotym


Ten ostatni element układanki jest niezbędny, aby nasze walory stały się znowu atrakcyjne dla kapitału spekulacyjnego z zagranicy. Trudno prorokować w którym miejscu znajdziemy ewentualne dno, ale skłaniałbym się raczej ku wersji poniżej ostatnich lipcowych dołków, gdzieś w przedziale 2100-2300. I nie wierzę, aby trwalsze wzrosty powstały w formie V, czyli gwałtownych wzrostów od razu po spadku, jakie widzieliśmy niedawno. Wcześniej powinna jednak wystąpić faza zniechęcenia połączona z wysypem rekomendacji sprzedaj dla akcji i wypowiedziami analityków wieszczących spadki do 1800 i niżej.

Dziś mamy efektowną datę 8.08.08 i może stanie się ona symbolem końca hossy surowcowej, a także i -zupełnie przypadkiem - hossy złotówki? Rozpoczynające się Igrzyska w Pekinie wcale nie muszą być triumfem Chińczyków. Wiele miast, które gościły wcześniej olimpijczyków poniosło kolosalne straty finansowe. Dodatkowo niektórzy mogą znaleźć pretekst do zakończenia jazdy do góry na rynkach surowcowych- skoro wszystko już zbudowano na Olimpiadę, to popyt spada. Oczywiście jest to duże uproszczenie, ale ludzie uwielbiają takie rozwiązania.

Mógłbym dalej snuć rozważania, ale czas na jakiś konkret. Widząc odbicie dolara od dna, zdecydowałem się kupić nowy aparat cyfrowy kilka dni temu. Jeśli planujecie zakupy komputera czy innej elektroniki, wydaje się, że teraz mamy niezły moment. Na razie piszę ostrożnie, ale jeśli dolar dojdzie na przykład do 2,30, nasi dzielni handlowcy z pewnością podniosą ceny zdecydowanie więcej.

Stan portfela 21 006,77 PLN (5962,31+349,46+12291+2404):

Biuro maklerskie 5962,31 PLN:

Skuteczny inwestor przede wszystkim szybko reaguje na wydarzenia na rynku. Powinien zawsze wiedzieć co zrobi jeśli dany walor wzrośnie, spadnie czy utkwi w horyzoncie przed transakcją, a nie gorączkowo zmieniać założenia w trakcie.

W tym tygodniu stałem się właśnie zakładnikiem głupiej decyzji, gdy niepotrzebnie zamknąłem w środę rano pozycję krótką na Agorze-FAGOU8 po 34,85 na otwarciu. Strata w sumie wyniosła 91 złotych. Czekałem blisko tydzień i nic się nie działo, a właśnie w środę miałem przed sobą wyjątkowo zajęty dzień i z pewną niechęcią zamknąłem pozycję. Stałem się przy okazji ofiarą niepłynnego rynku. Gdyby ten kontrakt dawał możliwość rozsądnego ustawienia stoplossa, z pewnością siedziałby sobie w portfelu dalej. Od tamtej pory zarówno akcje jak i instrument pochodny lecą w dół zgodnie z moimi wcześniejszymi założeniami. Niestety beze mnie.

Przez ten niedobry ruch portfel w tym tygodniu nie zanotował wzrostu.

Teraz ustawiłem się do końca września z kupnem na certyfikatach indeksowych UCW20AOPEN na WIG20 przy poziomach indeksu 2500, 2300 oraz 2100.
Reszta gotówki czeka albo na przejście 2800, albo na podbieranie poniżej dołków z lipca.
Szarpanina w zakresie 2500-2800 na razie mnie nie interesuje.

Z mniejszymi spółkami wstrzymuję się również, ale to nie znaczy, że ich nie śledzę.
Codziennie poświęcam im chwilę.

Fundusze inwestycyjne 349,46:

Legg Mason Akcji 349,46 PLN

Dokupiłem w tym tygodniu za 120 złotych. Kolejne nabycie jednostek na początku września, też za niewielką kwotę - nieco ponad 100 PLN.

Lokaty i depozyty 12 291 PLN:

mBank 1491 PLN
SKOK lokaty 10800 PLN

Być może do portfela dojdą obligacje dziesięcioletnie (aktualny kupon roczny 7,25 %)

Pozostałe inwestycje 2404 PLN:

Monety kolekcjonerskie - srebrne 1300 PLN
Sztabka złota 1/2 uncji 914 PLN
Sztuka/kolekcjonerstwo 150 PLN
Inwestycje alternatywne 40 PLN

Nie zmieniałem od dawna wyceny monet, ale zauważyłem, że ich notowania zaczynają się poprawiać i być może jesienią czeka nas jakaś korekta w górę. Zastanowię się wtedy nad sprzedażą 1 czy 2 sztuk, ale ogólnie odpowiada mi ich ilość w portfelu. Złoto z założenia trzymam już na stałe, choć sam kruszec zaczyna spadać.

Rosnący od kilku dni kurs dolara trochę mnie cieszy, bo Google AdSense rozlicza kliknięcia w reklamy właśnie w tej walucie. Inną sprawą jest spadek liczby kliknięć, ale to już nie ode mnie zależy, a poza tym znudziło mi się mieszanie na blogu i szukanie optymalnego rozmieszczenia reklam, ich kolorów itd. To jakoś mnie nie wciągnęło, tak samo jak i akwizycja w programach partnerskich.

Następny tydzień raczej będzie bez fajerwerków i w poniedziałek jedynie doślę kilkadziesiąt złotych do bossy, ale oznacza pewną zmianę związaną z moją osobą. Moje teksty pojawią się w nowym miejscu. Bliższe szczegóły wkrótce.

Co zabawne, otrzymałem dwie propozycje niemal w tym samym czasie od dwóch konkurencyjnych firm i zamiast ponegocjować wynagrodzenie rzuciłem dość średnią stawkę i została ona zaakceptowana bez żadnej dyskusji. Następnym razem muszę się lepiej przygotować do negocjacji. Życzę wszystkim udanych wakacji, a naszym sportowcom poprawienia wyniku z Aten (3 złote medale).