wtorek, 27 listopada 2007

Fundusz z Abu Dhabi rycerzem ratującym Wall Street

Czy ten tytuł nie brzmi zabawnie? Wiele osób ogromnie się ucieszyło dowiadując się, że The Abu Dhabi Investment Authority kupi 4,9 % akcji Citigroup za 7, 5 mld USD.

A ja się cichutko zapytam: w jaki sposób rozwiązuje to problemy choćby samego Citi, gdzie aktualnie nie ma nawet prezesa? Nie wspominając o globalnej czkawce po niestrawności po kredytach subprime w USA?

Wiadomo, że z rynkiem się nie dyskutuje, ale jeśli byki chwytają się takich argumentów, ja na pewno nie dam się nabrać i nadal pozostanę sobie bez akcji.

W związku z tym dobrałem 3 certyfikaty RCGLDAOPEN i mam komplet 10, czyli elektroniczną uncję złota :)Łączna cena z prowizjami wyniosła 2057 PLN.

Stop loss dość bliski w rejonie 1800 PLN. Na wykresie złota wsparcie jest koło $760 i dorzucam jeszcze trochę zapasu.

Wczoraj sprzedałem też mój skromny pakiecik Lotosu po 44,84. Jak wyczytałem w Rzeczpospolitej Karkosik kupuje te akcje.Może król oranżady odkupił moje 18 ;) ?

Jutro u nas stopy procentowe raczej w górę. Jeśli 0,5 %, lawina na GPW może przybrać na sile. Przyglądam się temu z lekkim niepokojem.

Gdyby nadeszła bessa, 2008 byłby rokiem, w którym trzeba będzie omijać akcje szerokim łukiem.
Obym nie wykrakał.

Czas przyjrzeć się opcjom. Na spadki jak znalazł, a potencjał straty od razu z góry określony.