niedziela, 16 września 2007

Lotos, KGHM, MCI, czyli spółki na moim celowniku

Lotos

Minusem firmy jest obecność Skarbu Państwa.

Plusem niewygórowane wskaźniki finansowe. Rzadko można kupić zyskowną firmę w cenie poniżej wartości księgowej. Popyt na ropę naftową jest sztywny i wzrost ceny rzadko oznacza istotny spadek popytu. Lotos jest łakomym kąskiem dla PKN czy też zagranicznego inwestora (PiS nie pozwoli wejść Łukoilowi).

Wykres wskazuje na wsparcia na poziomach w rejonie 38 i 42 PLN. W razie zakupów będą mnie one interesować.

A teraz kolej na następne spółki.


KGHM

Minusem firmy jest obecność Skarbu Państwa.

Na plus przemawia popyt na surowce i utrzymująca się dobra koniunktura na rynku miedzi. Co więcej, zarząd zagrywa nieco ryzykowniej w tym roku i nie zamierza zabezpieczać się kontraktami futures przed spadkami ceny miedzi. No i na deser trzeba wspomnieć, że niejako przy okazji KGHM wytwarza całkiem sporo srebra, które ostatnio nieco fetyszyzuję kupując srebrne monety. Wykres sugeruje zakupy w rejonie 100 PLN.

MCI

Doskonały w hossie fundusz typu venture capital. Najlepiej zapoznać się z nim na stronie.

Gwałtownie spada w razie korekt, także z powodu znacznego "zaleszczenia". Cena równowagi z wielu powodów na dziś wynosi 25 zł. Poniżej tej ceny rozważę zakup na spokojnym rynku. W przypadku "masakry" lepiej czekać niżej.